Fani od sześciu lat czekają na nowy album. Frank Ocean woli produkować "biżuterię na penisa" w cenie dobrego auta
Frank Ocean nie wydał płyty od sześciu lat. Teraz, gdy przebudził się już z letargu, zdecydował się na wydanie… "biżuterii na przyrodzenie". Cena? Tyle, co fajne BMW. Deal życia?
"Produkt od celebryty/influencera". O czym myślicie widząc to hasło? Płatki Team X? Lody Ekipy? A może coś w stylu butów od Roberta Lewandowskiego?
Podobne
- Lalka erotyczna Ciri trafiła do sprzedaży. Fani Wiedźmina ruszą na zakupy?
- McDonald's: OGROMNE frytki od środy w restauracjach! Wszystko dzięki Tylerowi, The Creator
- Lil Yachty od virala "Poland" jest w Polsce. Nagrywa remix z Multim i Matą?
- 80% polskiej muzyki w radiu od godziny 5:00 do 24:00. Jak wygląda sytuacja w innych krajach?
- "Ród smoka". Emily Carey bała się scen intymnych. "Miałam 18 lat"
Teraz do tej listy możecie dodać luksusową biżuterię na penisa.
Frank Ocean: Biżuteria na penisa za 150 tys. złotych
Homer, luksusowa marka Franka Oceana, wypuściła nową kolekcję akcesoriów. To m.in. wisiorki, kolczyki, brelok oraz XXXL H-Bone Ring, czyli inkrustowany diamentami pierścień na penisa z 18-karatowego złota. Ceny biżuterii wahają się od 310 dolarów (ok. 1,5 tys. zł) do 25 570 dolarów (ok. 150 tys. zł). Kolekcja jest dostępna online lub w sklepie Homer w Nowym Jorku.
Czy chcecie zobaczyć zdjęcia tego pierścienia? Oto on:
A oto naszyjniki:
Kupilibyście/kupiłybyście taki gadżet?
Dlaczego fani czekają na płytę Franka Oceana?
Zastanawiacie się pewnie, dlaczego ludzie tak się wzburzyli na wieść o ekskluzywnym produkcie. Frank Ocean wydaje płyty dość rzadko, więc tym bardziej każdy ruch artysty interesuje fanów.
Jego początki, ale i czas gdy było o nim głośniej, to lata 2009-2011. Połączył wtedy siły z kolektywem Odd Future (grupy Tylera, The Creatora) i pisał piosenki dla największych artystów. Niedługo potem stał się jednym z najbardziej uwielbianych artystów R&B.
W 2012 roku wydał pierwszą płytę "Channel Orange". Potem długo nic. Aż w 2016 roku, kiedy wypuścił aż dwa albumy: "Endless", pozycję ekskluzywną dla Apple Music, oraz "Blonde", który stał się globalnym hitem, dobijając do miejsca 28. w rankingu "100 najlepszych albumów" ubiegłej dekady wg. Billboarda.
Od 2016 roku Frank Ocean wydał dziewięć singli i ani jednej płyty. A że fani łakną nowych utworów, ich reakcję na "biżuterię na klejnoty" można zrozumieć.
W temacie popkultura
- Czwarty sezon "Sabotażysty" Reziego nadchodzi. Kto weźmie udział w programie?
- Fanki Louisa Tomlinsona kilka dni czekają na koncert idola. Kolejka już ruszyła
- Mata i Skolim nagrali wspólny numer? Premiera już niedługo
- Nowa Fala Rytmu: Connor Price, Aminé, Leon Thomas i Carpetman, czyli Hot Koncerty w twojej okolicy
Popularne
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- Kartonii stworzyła własną kolekcję kosmetyków. Gdzie kupicie Cherry on Top?
- Gimper miał rację w sprawie z Lil Masti? Rzecznik Praw Dziecka protestuje przeciwko sharentingowi
- Andziaks kibicuje Lil Masti i odwrotnie. Jak Seksmasterka zareagowała na jej ciążę?
- Fagata dostała bana na Instagramie. Potężne czystki na serwisie
- Toaleta nad morzem za 10 zł. Influencer zrobił aferę
- Mortalcio ma nową dziewczynę? Zagrała w jego teledysku