Tyler, The Creator WRESZCIE coś wydał :O „LUMBERJACK”, wiadomość głosowa i przecieki

Ktokolwiek zna twórczość Tylera, The Creatora, wie pewnie, że następny album to tylko kwestia czasu. Po świetnym “Igorze”, który stał się symbolem ukończenia przemiany kontrowersyjnego rapera w… artystę, teraz zapowiada się powrót do korzeni.

To trochę stwierdzenie na wyrost, ponieważ samo brzmienie piosenki bardziej przypomina coś z „Flower Boy”, aniżeli mrocznego „Bastarda”. ALE CO TYLER WYDAŁ?

Jeden singiel „LUMBERJACK” - 1:18-minutowy singiel, gdzie „Tyler, The Creator” wreszcie rapuje.

Dlaczego jest to zapowiedź albumu, a nie pojedynczy singiel-odrzutek?

Przyszedł już czas na nowy album. Ponadto, to nie jedyna nowa rzecz od Tylera! Ostatnio na swoim Twitterze opublikował numer telefonu. Po zadzwonieniu fani mogli usłyszeć…

…urywek nowego kawałka! Wszyscy od razu zaczęli myśleć o nowym albumie. Połączmy to z nową piosenką — i mamy całkiem ciekawy obraz! Ale to nie wszystko! Wspomnieć trzeba o teaserze z IG:

Opis?

To brzmi jak tytuł piosenki z albumu.

Ostatnio w sieci zaczęły się pojawiać przecieki utworów. Wszystko wskazuje na to, że na nowym albumie pojawi się A$AP Rocky! Kurczaki, to nie może brzmieć lepiej!

Według zapowiedzi oraz planu wydawniczego Tyler powinien wydać nową płytę w drugiej części 2021 roku. Naturalnie, wszystko może ulec zmianie — lecz patrząc na początek promocji (wiadomość głosowa, nowa piosenka), wszystko wygląda bardzo pozytywnie.

Możliwe nawet, że następny album będzie bliższy brzmieniom, które fani kojarzą z jego wczesnych dzieł takich jak „Cherry Bomb”. Mainstreamowy sukces odniósł dzięki ostatniemu albumowi „Igor”, który zaliczał się do muzyki pop.

Ale nadal: Tyler na pewno zadziwi nas następnym dziełem. Nawet głupia (i w zasadzie trywialna) ścieżka dźwiękowa do filmu „Grinch” była moim zdaniem genialna. Czegokolwiek się nie podejmie ten artysta, to i tak wszystko przeistoczy się w świetny materiał do słuchania.