Chłopy z Twittera kpią z ginekomastii

Chłopy z Twittera kpią z "męskich cycków". Porozmawiajmy o ginekomastii jak dojrzali ludzie

Źródło zdjęć: © Twitter.com
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,04.02.2022 14:03

Dziennikarz Kanału Sportowego Krzysztof Lenarczyk stał się obiektem drwin w internecie. Na Twittera trafiło zdjęcie, na którym redaktorowi widać powiększone gruczoły piersiowe. Zamiast szyderstw, może warto się doedukować, skąd się bierze duży biust u mężczyzny?

Kanał Sportowy opublikował na Twitterze zdjęcie zapowiadające odcinek "Raportu z E-Boiska". Program na temat rozgrywek e-sportowych prowadzi Krzysztof Lenarczyk. Na fotografii widać gospodarza programu w towarzystwie dwóch e-sportowych zawodniczek. Uwagę niektórych internautów przykuł wygląd Lenarczyka, a konkretnie jego powiększone gruczoły piersiowe, wyraźnie widoczne pod materiałem swetra.

Nie zamierzam cytować żadnego z komentarzy, które wyśmiewają sylwetkę Lenarczyka, bo są one obrzydliwymi i krzywdzącymi przykładami body shamingu. Można się zastanawiać, jak to możliwe, że Kanał Sportowy wyhodował sobie tak toksyczną społeczność fanów, ale biorąc pod uwagę internetową działalność Krzysztofa Stanowskiego, której przykład załączam poniżej, niczemu się nie dziwię.

Krzysztof Stanowski na Twitterze
Krzysztof Stanowski na Twitterze (Twitter.com)
Krzysztof Lenarczyk
Krzysztof Lenarczyk (Twitter.com)

Dziennikarz Kanału Sportowego odpowiada chłopom z Twittera

Krzysztof Lenarczyk zauważył dyskusję na temat swojego biustu. Postanowił otwarcie odnieść się do sprawy na Twitterze: - Widzę, że temat moich "cycków" bardzo was zainteresował. Uwierzcie mi, mam lustro w domu i wiem, że jestem gruby, a także jestem świadom konsekwencji tegoż.

- Jest to efekt mojego zaniedbaniachoroby, która trapi mnie od dziecka (od jakiegoś czasu znów pracuję, by wrócić do optymalnej dyspozycji). Niemniej, uważam, że nie czyni mnie to gorszym człowiekiem. Pokazało to kilkadziesiąt transmisji, wydarzeń, audycji i innych projektów w których uczestniczyłem. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę, żeby każdy z was zerknął na siebie trochę szerzej - tłumaczy Lenarczyk.

trwa ładowanie posta...

Ginekomastia - dlaczego mężczyznom rosną piersi?

Przerost gruczołów piersiowych u mężczyzn nazywamy fachowo ginekomastią. Jak podaje Mariusz Łukaszuk, specjalista ginekolog-położnik, androlog z Kliniki Invicta w Gdańsku, problem dotyczy 70% dojrzewających chłopców, 30% młodych mężczyzn, 50% panów w wieku dojrzałym i 70% w wieku podeszłym.

Trudno wskazać jedną przyczynę, która odpowiada za powiększony biust u mężczyzn. Ginekomastia może wynikać z hipogonadyzmu (niedoboru testosteronu), chorób ogólnoustrojowych (np. choroby wątroby, niewydolności nerek, nadczynności tarczycy), przyjmowanych leków, kosmetyków lub diety.

Nie zamierzam bawić się w pseudofachowca i mówić, jak poradzić sobie z ginekomastią, jeśli ją u siebie podejrzewacie. Im szybciej zgłosicie się do specjalisty, tym lepiej. Diagnozę w tym temacie prowadzi endokrynolog. To on oceni, czy macie ginekomastię, a jeśli tak, to jakiego rodzaju leczenia potrzebujecie. Niektórym wystarczy zmiana nawyków żywieniowych, innych może czekać operacja.

Warto wiedzieć, że istnieje również lipomastia (nazywana także pseudoginekomastią lub steatomastią). Jest to przerost tkanki tłuszczowej w obrębie męskich piersi. Przyczyną tego schorzenia jest zazwyczaj otyłość lub nadwaga, w związku z czym nie dotyczy ona szczupłych mężczyzn.

Powiększona klatka piersiowa mężczyzny a kompleksy

Ginekomastia jest dla wielu mężczyzn źródłem kompleksów. Wpływ na ten stan rzeczy może mieć wyidealizowany obraz faceta kreowany w mediach i w popkulturze - Batman czy Superman nie posiadają ani grama zbędnej tkanki tłuszczowej.

Facet może wstydzić się z pójściem do specjalisty, bo w kompleksy wpędzają go inni mężczyźni, którzy czynią ze schorzenia temat żartów - czego przykładem jest toksyczne zachowanie społeczności Kanału Sportowego. Warto jednak pamiętać, że intencją lekarza nie jest to, aby zakpić z naszego wyglądu, tylko nam pomóc. Dlatego zachęcam was do zamknięcia internetowych pseudoporadników i skorzystania z pomocy prawdziwego fachowca.

Źródła: facet.wp.pl/portal.abczdrowie.pl/endokrynologia.net/kliniki.pl

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0