Zarabiają na swoim "szczęśliwym związku". Influencer był aresztowany za przemoc domową

Influencerzy pokazujący swoje rodzinne życie w mediach społecznościowych cieszą się ogromną popularnością. Widzowie uwielbiają obserwować, jak bogaci oraz wpływowi ludzie nagrywają swoją codzienność, dorastające dzieci, drogie oraz ekskluzywne wakacje. Często ich kanały na platformie YouTube lub TikToku subskrybuje kilkanaście milionów osób. Kay i Tay Dudleyowie również należą do tej grupy influencerów. W mediach społecznościowych zebrali ponad 10 mln widzów.

Kay i Tay Dudleyowie to pochodzący ze Stanów Zjednoczonych influencerzy. Na TikToku pokazują, jak wygląda ich codzienne życie. Chwalą się, że ich głównym zadaniem jest propagowanie zdrowych relacji z partnerem. Wszystko dlatego, że Kaylee była kiedyś w bardzo toksycznym związku. Niestety, często to, co widzimy w mediach społecznościowych, nie ma pokrycia w rzeczywistości. Widzowie dotarli do informacji o aktualnym mężu kobiety. Z dokumentów wynika, że w 2019 r. był aresztowany na przemoc domową.

Od kilku dni w amerykańskich mediach społecznościowych pojawiają się szokujące informacje. Dotyczą one Kay i Taya, influencerów, których głównym celem jest pokazywanie zdrowych oraz szczęśliwych relacji w internecie. Ich widzowie dotarli do dokumentów, z których jasno wynika, że Taylor Dudley był aresztowany za przemoc domową w 2019 r. Z ich treści dowiadujemy się, że miał "rzucić ofiarę na łóżko oraz ziemię, przez co ta bała się o swoje bezpieczeństwo".

Widzowie amerykańskiej pary obawiają się o życie oraz bezpieczeństwo Kaylee, która w przeszłości była już w toksycznym związku. Internauci zaczęli się zastanawiać, czy influencerka oraz jej dzieci mogą czuć się bezpiecznie w obecności Taylora.

Kaylee Dudley oraz jej mąż nie udostępnili żadnego oficjalnego oświadczenia. Do sprawy nie odnieśli się również na swoich oficjalnych profilach w mediach społecznościowych. Kobieta skomentowała film jednej z użytkowniczek TikToka, która nagrała film o sprawie. Napisała, że owszem, jej mąż był aresztowany. Twierdzi jednak, że wziął jej winę na siebie, ponieważ to ona sprawiała problem w 2019 r.

Influencerka Kaylee Dudley w komentarzu wyjaśniła, że feralnej nocy przez pomyłkę pomieszała leki z alkoholem. Przez jej błąd zaczęła zachowywać się irracjonalnie. Chciała wyjść z domu, a jej mąż miał podkreślać, że to niebezpieczne i nie pozwolił jej wyjść na ulicę. Kaylee zaczęła wtedy grozić, że wezwie policję, co zrobiła. Influencerka podkreśla, że mąż przyznał, że był agresywny, aby ona nie trafiła do aresztu.

Wiele osób uważa, że Kaylee może kłamać w sprawie aresztowania. Z oficjalnych dokumentów wynika, że Taylor miał dopuścić się znęcania się nad partnerką. Widzowie podejrzewają, że istnieje możliwość, iż kobieta obawia się swojego przemocowego męża, dlatego wymyśliła historię z tym, że to ona była agresywna.

Wszystkim osobom, które będą chciały napisać, że jeśli jest się w toksycznym związku, należy po prostu odejść, przypominamy, że nie jest to takie proste. Relacje, w której jedna z osób znęca się nad drugą, są skomplikowane. Ofiara często jest pogubiona i samotna, obawia się, że nie da sobie rady z presją i z życiem bez partnera - nawet jeśli ten jest wobec niej agresywny. Ważne jest, aby nie wstydzić się prosić o pomoc.

W Polsce istnieje "Niebieska linia". To telefon zaufania czynny całą dobę. "Dzwoniąc pod numer infolinii, można uzyskać wsparcie, pomoc psychologiczną, informacje o obowiązujących w Polsce przepisach i procedurach oraz o placówkach udzielających pomocy osobom doznającym przemocy w rodzinie" - czytamy na gov.pl. Jeśli potrzebujesz pomocy, zadzwoń na 800-12-00-02.