Przemoc i s*ks na żywo. Spadł kanał patostreamerów z Ukrainy

Patostreamy to zjawisko, które już dawno powinno zniknąć z internetu. Na niektórych portalach wciąż można jednak oglądać "dramy" na żywo. W Polsce gatunek patostreamów ma solidne fundamenty - tak zdobył popularność m.in. Daniel Magical, Rafonix, nieżyjący już Major Suchodolski czy Krzysztof Kononowicz. Live'y potrafią trwać godzinami, podczas których ich uczestnicy piją alkohol, kłócą się ze sobą, opowiadają wulgarne rzeczy, biją się czy też wykonują prośby internautów w zamian za "donejty", czyli pieniądze wysyłane przez oglądających.

Niedawno głośno zrobiło się o kanale ukraińskich patostreamerów, na którym działy się rzeczy, których w polskim internecie (który widział naprawdę wiele) jeszcze nie było. Na jednym z live'ów trzy osoby rozebrane do bielizny zostały całe zafoliowane, podczas gdy mężczyzna i kobieta uprawiali s*ks za kanapą. Kolejny uczestnik streamu palił shishę, a inny bił resztę oraz nagrywał wszystko, co się działo w mieszkaniu.

Kanał patostreamerów ostatecznie został zbanowany na YouTube. Czy jednak to wystarczy, by powstrzymać ich od działalności?

Venek na portalu X doniósł, że kanał, na którym transmitowano niepokojące live'y, został zbanowany przez YouTube. "W końcu" - chciałoby się rzec, jako że patostreamy trwały całkiem długo, a polityka portalu bywa nadzwyczaj surowa. Nierzadko twórcy mieli obcinane zasięgi czy monetyzację za niewłaściwe słowa (np. związane z s*ksem, pr*stytucją, przemocą itp.) niezależnie od tego, w jakim kontekście zostały użyte.

Na świętowanie zwycięstwa moralności jest jednak stanowczo za wcześnie. Patostreamerów nie zniechęciło ostrzeżenie od YouTube i najzwyczajniej w świecie przenieśli się na inny kanał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Internauci nie kryją rozczarowania. "Masakra, że coś takiego leci na YouTube. W linkach do streamu jest link do Telegrama, a tam podobne kanały, a wnich shoty ze streamu. Dziwi mnie, z jaką łatwością co niektórzy dopuszczają się okrucieństwa na trzech tam osobach, które głównie są poddawane torturą bicia z całej siły". "No i? Oni streamują od kilku lat. Nowy kanał i do dzieła. Do czasu, aż któryś z aktorów nie padnie, wtedy przerwa na szukanie nowego".

Przypomnijmy, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział ustawę, która miała przeciwdziałać patostreamom. Aktualnie o projekcie nic nie wiadomo.