Hojny gest Boxdela. Ufundował grób matce widza

Michał Baron, znany jako Boxdel, ponownie zaskoczył swoich fanów swoim szczodrym gestem. Wczoraj, podczas swojej wizyty w Katowicach, postanowił rozdać kilkadziesiąt tysięcy złotych na ulicy. Towarzyszyli mu popularni influencerzy: Ulfik, Wojtek Gola, Alan Kwieciński, Medusa oraz Koro. Cała akcja była transmitowana na kanale "Aferki".

Na miejscu pojawiła się masa fanów, którzy świetnie się bawili podczas transmisji na YouTube. W programie imprezy znalazły się bitwa freestyle'owa, pokaz umiejętności tanecznych, konkurencje w podciąganiu i wyciskaniu oraz kilka innych wyzwań. Uczestnicy mieli szansę na zdobycie zapowiadanej przez Boxdela gotówki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najbardziej wzruszający moment wydarzenia nastąpił pod koniec, kiedy do Boxdela podszedł jeden z widzów z wielką prośbą. Chłopak wyznał, że kilka lat temu zmarła jego mama, ale do tej pory nie ma nagrobka. Boxdel słysząc tę historię, nie zastanawiał się długo. Wyciągnął z kiermanów kilka tysięcy złotych i wręczył je fanowi.

- Moja mama nie żyje. Ona nie ma od ponad czterech lat nagrobka - wyjaśnił fan, dodając, że miał trudne dzieciństwo i wychowywał się w domu dziecka. W związku z tym poprosił Boxdela o pomoc finansową.

- Twoja mama nie ma grobu? - nie dowierzał Boxdel, który nie zamierzał pozostawić tak tej sytuacji. - Masz, tu jest parę koła stary - powiedział influencer, wręczając widzowi gotówkę.

Reakcje internautów były w większości pozytywne, mimo wcześniejszych kontrowersji związanych z Boxdelem. Pod nagraniem z fragmentem rozmowy włodarza Fame MMA z chłopakiem posypały się komentarze:

"Nawet jeżeli rozdawanie hajsu to akcja PRowa dla Boxdela, to dla tego małolata ten gest był czymś, o czym pewnie wczoraj jeszcze nawet nie śnił. Będzie pamiętał o tym geście do końca życia, a nagrobek dla mamy będzie mu o tym zawsze przypominał. Pomyślności dla młodego; Jak pomaga jakimś dzieciakom, to robi to z własnej woli i nieważne, czy ma więcej pieniędzy, niż daje, ważne, że pomaga; Pośród tych paru cringeowców, którzy podbijali, hehe daj dwie stówy, to spoko, że był ziomeczek, który realnie potrzebował pieniędzy, i to jeszcze na taki cel. Przykro, że w ogóle dochodzi do sytuacji, gdzie cię nie stać na godny pochówek dla rodzica; W ch*ju mam, kto sobie czyści wizerunek. Ale w tym momencie, jeśli taki jest finał, to niech czyści codziennie. Bo ten chłopak (jeśli historia jest prawdziwa) to właśnie wygrał szóstkę w totka i życzę mu szczęścia; Się jeszcze wzruszył chłopaczyna, niech Matula ma piękny pomnik" - komentują internauci.