Vanessa Rojewska w ogniu krytyki. Poszło o jedno zdjęcie

Publiczne relacje mają swoje mocne i słabe strony. Regularnie przekonują się o tym influencerzy i celebryci, którzy na łamach portali plotkarskich opowiadają o zdradach i złamanych sercach, tylko po to, żeby za chwilę opublikować płaczliwe Instastory lub oświadczenie. Zazwyczaj wiele kłótni, dram i dogadywania dzieje się za zamkniętymi drzwiami, przez co fani i hejterzy nie wiedzą, jakie ustalenia ostatecznie wchodzą w życie, co skłania do zadawania wielu pytań.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy Vanessa Rojewska nadal jest w związku z Kamilem Szymczakiem? Od czerwca 2024 r., gdy partner influencerki oskarżył ją o zdradę z Nicolą Zalewskim, minęło sporo czasu. Wówczas jednak oczy całego polskiego internetu zwrócone były w stronę influencerki, która napisała jedynie: "Nie będę poruszać żadnych kwestii prywatnych w internecie, ludzie mają swój rozum, niech wierzą, w co chcą... proponuję, żeby każdy zajął się swoim życiem". Ostatecznie w obronie dziewczyny stanął także prowodyr całego zamieszania, który poprosił, aby fani "dali jej spokój i uszanowali ją".

Czy po ogromnej burzy wyszło słońce? Wiele na to wskazuje. Vanessa Rojewska udostępniła na Instagramie zdjęcia z wakacji w Chorwacji, na których pozuje z Kamilem Szymczakiem. Para wydaje się szczęśliwa i zadowolona z zaistniałej sytuacji, widzowie mają jednak sporo pytań.

Komentujący z portalu X mają mieszane uczucia w związku z postem Vanessy. Wiele osób sugeruje, że oskarżenia z czerwca 2024 r. miały służyć do wywołania sztucznej dramy i zwiększenia zasięgów. Inni wprost piszą, że influencerzy nie mają kręgosłupów moralnych. Johnnie napisał: "Co ta dziewczyna ma w głowie, może jeszcze specjalnie zaplanowana akcja żeby zrobić zasięgi". Szydercy dodają, że autorem zdjęcia jest Nicola Zalewski.