Wybory 2023. Co poszczególne partie proponują młodym?

Przyciągnięcie młodych wyborców jest bardziej lub mniej trudnym zadaniem dla poszczególnych partii. Niektóre z nich nie muszą robić zbyt wiele, by przekonać do siebie młode pokolenie. Z drugiej strony partia rządząca, która wielokrotnie udowodniła, że nie rozumie potrzeb młodzieży, będzie musiała się postarać, by zyskać ich zaufanie.

Prawo i Sprawiedliwość z pewnością nie jest pierwszym wyborem dla młodych. Przedstawiciele partii wielokrotnie pokazywali, że mają problem z LGBT+ czy rozwojem edukacji, które są wyjątkowo istotne dla pokolenia Z. Jaki więc ma pomysł PiS, by poprawić swoją opinię wśród młodych?

Partia rządząca proponuje dofinansowanie dla pracodawców na utworzenie miejsc pracy zdalnej. Wiele młodych osób przyzwyczaiło się do takiej formy wykonywania służbowych obowiązków podczas pandemii Covid-19. PiS przedstawia swoją propozycję jako zachętę do aktywizacji zawodowej młodzieży z mniejszych miejscowości. Dzięki temu młode osoby mogłyby wykonywać pracę w firmie zlokalizowanej w większym mieście.

Kolejna propozycja PiS również dotyczy rynku pracy. Partia proponuje zwiększenie internetowej dostępności ofert, które obecnie są dostępne w urzędach pracy. Pomóc miałoby cyfrowe narzędzie, które umożliwi "automatyczne tworzenie CV i jego natychmiastowe łączenie z ofertami pracy".

PiS zamierza też kontynuować program Pierwsze mieszkanie. Zgodnie z jego założeniem rząd ma dofinansowywać kredyty hipoteczne 2 proc. na budowę lub zakup mieszkania bądź domu. Inną propozycją dotyczącą mieszkań jest uruchomienie Portalu Cen Mieszkań.

Koalicja Obywatelska chce, aby w portfelach młodych zostawało więcej pieniędzy. W związku z tym partia proponuje zwolnienie z podatku dochodowego dla osób zarabiających do 6 tys. zł brutto. "Podniesiemy kwotę wolną od podatku - z 30 tys. zł do 60 tys. zł., w przypadku podatników rozliczających się według skali podatkowej, w tym także przedsiębiorców i emerytów" - podano w programie wyborczym.

Do tego KO ma propozycję dla przedsiębiorców, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z firmą. Partia chce wprowadzić "urlop dla przedsiębiorców", czyli jeden miesiąc wolny od składek na ubezpieczenia społeczne i świadczenie urlopowe w wysokości połowy minimalnej krajowej. Z kolei mikroprzedsiębiorcom KO proponuje opłacanie zasiłku chorobowego przez ZUS od pierwszego dnia nieobecności pracownika.

Choć kolejna propozycja nie dotyczy bezpośrednio młodych, poniekąd będą oni mogli na niej skorzystać. Mowa o podniesieniu wynagrodzenia nauczycieli o co najmniej 30 proc. A jak wiadomo, lepiej zarabiający nauczyciel to zadowolony nauczyciel. Podwyżka może przełożyć się na lepsze relacje między uczniami a nauczycielami.

KO również chce przyciągnąć młodych propozycjami mieszkaniowymi. Po pierwsze jej program zakłada wprowadzenie dopłat do wynajmu mieszkania w wysokości 600 zł. Po drugie partia proponuje wprowadzenie kredytów 0 proc. na mieszkania. I choć propozycja nie dotyczy wyłącznie młodych, z pewnością będą oni mogli na niej skorzystać.

W programie Trzeciej Drogi możemy znaleźć bezpośrednie propozycje dla młodych. Pierwszą z nich jest zintegrowany bilet miesięczny o wartości 150 zł. Jego użytkownicy będą mogli podróżować wszystkimi środkami transportu zbiorowego po całej Polsce. Podobne rozwiązanie cieszy się dużą popularnością w Niemczech.

Drugą propozycją jest zwiększenie liczby mieszkań na wynajem. Trzecia Droga chce w ten sposób obniżyć również czynsze przez wprowadzenie podatku od pustostanów.

Trzecia Droga ma też pomysły na poprawę sytuacji na rynku pracy. Proponuje przy tym wzmocnienie kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy czy zwiększenie pensji w budżetówce. Koalicja zamierza też zwiększyć finansowanie nauki i szkolnictwa wyższego.

Na umowy o dzieło i zlecenia często trafiają młode osoby, które dopiero zaczynają karierę zawodową. Lewica zamierza zrobić porządek ze "śmieciówkami" w miejscach, gdzie powinny funkcjonować umowy o pracę. Do tego pojawił się pomysł zakazu darmowych staży i wprowadzenia minimalnej kwoty za godzinę pracy dla stażystów.

Lewica pragnie również wyrównania płac za tę samą pracę bez względu na płeć. W jej programie pojawia się też obniżenie stawki podatku VAT.

Partia proponuje też podwyższenie płacy minimalnej do 66 proc. średniej krajowej, a także wprowadzenie 100 proc. wynagrodzenia w przypadku chorobowego. Oprócz tego Lewica proponuje podniesienie zasiłku dla bezrobotnych do wysokości połowy ostatniej pensji i jednocześnie do poziomu nie niższego niż 70 proc. płacy minimalnej.

W kwestii mieszkalnictwa ugrupowanie proponuje budowę 300 tys. tanich mieszkań na wynajem. Lokale miałyby na stałe być własnością publiczną, a co za tym idzie, nie byłoby możliwości ich sprzedaży osobom prywatnym. Oprócz tego Lewica proponuje rewitalizację około 1,8 mln pustostanów.

Proste i niskie podatki, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, mieszkania i domy tańsze o 30 proc. oraz gotówka chroniona konstytucją - to elementy tzw. czwórki Konfederacji. Część z nich z pozoru rzeczywiście może przypaść do gustu młodym wyborcom.

Konfederacja wylicza w swoim programie, że każdy pracujący Polak oddaje przeciętnie państwu około 40 proc. swoich dochodów w formie PIT, składek na ZUS i składek na NFZ. Partia proponuje powiązanie kwoty wolnej PIT z wysokością płacy minimalnej poprzez ustawowe przyjęcie kwoty wolnej na poziomie 12-krotności płacy minimalnej.

Bon edukacyjny to kolejny pomysł Konfederacji. "Środki z bonu edukacyjnego mają stanowić główne źródło budżetu szkół, bez względu na to, czy mówimy o podmiocie państwowym, prywatnym, czy nawet o nauczaniu domowym" - podano w programie.

Oczywiście do niektórych propozycji poszczególnych partii należy podchodzić z dystansem. W końcu obietnice wyborze często nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Tak czy inaczej, po programach wyborczych klarownie widać, jakim partiom najbardziej zależy na młodym pokoleniu.