Rodzina przeciw Morawieckiemu. "Mam nadzieję, że zostanie rozliczony"
Mateusz Morawiecki zawiedziony losem swojej partii. Jeden z członków rodziny byłego premiera cieszy się za to wynikami wyborów. Czy polityczne sprawy okażą się kością niezgody wśród bliskich Morawieckiego?
Znamy już dokładne wyniki wyborów parlamentarnych. Mimo że na pierwszym miejscu ponownie uplasował się PiS, to opozycja przypadła większość w Sejmie. Informacja u jednych wywołała falę smutku, a dla drugich była powodem do świętowania. Do drugiej grupy należał m.in. siostrzeniec Mateusza Morawieckiego. Młody aktywista LGBT+ cieszy się z wyników głosowania. Działacz liczy na ukaranie PiS za łamanie prawa.
Podobne
- Szafarowicz gratuluje Morawieckiemu. Internauci nie mają litości
- Oskar Szafarowicz przewiduje przyszłość. Widzi Donalda Tuska na pielgrzymce
- Janusz Kowalski krzyczy na spotkaniu PiS. "Nie będziemy się cackać"
- Były asystent Korwina przeprasza za Konfederację w Sejmie
- Tata Maty ocenia wyborców PiS-u. Opinia zaskakuje
Rodzina przeciw Morawieckiemu
Franek Broda to siostrzeniec Mateusza Morawieckiego. Chłopak jest także działaczem na rzecz praw osób LGBT+. Ich poglądy bardzo się różnią. Młody aktywista nie kryje radości w związku z wynikami wyborów i sukcesem opozycji. Franek w wywiadzie dla onet.pl zdradził, że poczuł dużą ulgę, gdy zobaczył pierwsze prognozy exit pollu.
Młody aktywista ma nadzieję na rozsądny wybór nowych osób kierujących parlamentem przez Andrzeja Dudę. Franek jednak twardo stąpa po ziemi i wie, że PiS będzie utrudniał objęcie władzy przez opozycję. Działacz wspomina również o propagandzie, którą prawicowa partia steruje za pośrednictwem TVP.
Według Franka PiS pokonała pycha. Aktywista zwraca uwagę na niechęć Prawa i Sprawiedliwości do tworzenia koalicji. Prawicowa partia chciała rządzić krajem na wyłączność. Zarząd PiS nie brał pod uwagę, że społeczeństwo może się kiedyś od nich odwrócić.
Działacz LGBT+ zauważa, że blokowanie ustaw przez Andrzeja Dudę ustaw będzie najmniejszym problemem w obecnym parlamencie. Znacznie bardziej niebezpieczny jest możliwy brak porozumienia między opozycyjnymi partiami o różnych poglądach. Młody aktywista zwraca uwagę na rozbieżność zdań w sprawie np. aborcji i migracji.
Frank Broda liczy, że PiS poniesie karę za m.in. łamanie konstytucji, dehumanizowanie ludzi czy niszczenie edukacji. Według aktywisty powinna powstać komisja, która dokładnie prześledziłaby ruchy PiS i ukarała winnych.
Młody aktywista pomimo odmiennego zdania pogratulował Morawieckiemu nowego stanowiska. Franek równocześnie nie kryje zadowolenia, że jego wujek wkrótce przestanie być premierem.
Źródło: onet.pl
Popularne
- Jeździ autem za pół miliona złotych. Zapomniał o ważnej rzeczy
- Deweloper obiecał plac zabaw na osiedlu. Wyszło jak zawsze
- Kaja Godek prosi o pieniądze. Jej aktywiści podpadli policji
- Niewygodny temat dla Wojtka Goli. "Był z takimi dziewczynami"
- "Czekam sobie na taksówkę". Nagranie z akcji TOPR obiegło sieć
- Wardęga boi się Boxdela? "Spałem, a obok mnie siekiera"
- Hailey Bieber chwali się paznokciami. Polacy nie wierzą i łapią się za głowy
- Taylor Swift i Travis Kelce zerwali? Wyciekła strategia rozstania
- "Proszę sobie nie przywłaszczać naszej Polki". Świeży wkurzony po wizycie w kinie