Żona Korwina o wieku zgody. Podziela poglądy męża?
Kontrowersyjne wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego poskutkowały rozłamem w Konfederacji i usunięciem go ze struktur partii. Mimo jawnie problematycznych poglądów byłego posła, jego żona, Dominika Korwin-Mikke, wzięła w obronie zdanie partnera za pośrednictwem X (Twittera).
Wybory parlamentarne w październiku miały być wielkim sukcesem Konfederacji. Przewidywano "wywracanie stolika" i poparcie ok. 15 proc. Efekt? Tiktokowa kampania przyniosła Mentzenowi i Bosakowi zaledwie nieco ponad 7 proc. głosów. Czyjaś głowa musiała polecieć.
Padło na Janusza Korwin-Mikkego, który był niejako jedną z twarzy Konfederacji oraz ich wizerunkowym liderem. Jeśli nie oficjalnie, to przynajmniej symbolicznie, biorąc pod uwagę, ilu zwolenników Nowej Nadziei jest narybkiem, który zaangażował się wraz z działaniem "krula". Były poseł ostatecznie został wykluczony ze struktur partii.
Janusz Korwin-Mikke w szafie Konfederacji
W internecie kolejne okrążenie robi żart, że przed każdymi ważnymi wyborami Konfederacja musi zamknąć Janusza Korwin-Mikkego w szafie. Dlaczego? Ano dlatego, że nawet jeśli w partii są działacze o skrajnie radykalnych poglądach, to wiele osób nie ma odwagi, aby przedstawić je publicznie. Z kolei Janusza Korwin-Mikkego nie powstrzyma nikt ani nic. Nawet ban od kolegów z partii nie jest w stanie zamknąć mu ust.
I tak tuż przed wyborami 15 października Korwin spuścił bombę w postaci perorowania na temat ped*filii i sensu wieku zgody, nawiązując do Pandora Gate. Nie da się ukryć, że mogło to odstraszyć część wyborców - szczególnie tych, którzy przy stawianiu na Konfederację zasłaniali się aspektem gospodarczym.
Janusz Korwin-Mikke uruchomił się po wyborach
Polityk startował z "jedynki" na listach w tzw. warszawskim obwarzanku. Mimo wybornej pozycji przegrał z Kariną Bosak - żoną Krzysztofa Bosaka. Powiedział wówczas, że jego zdaniem kobiety nie powinny mieć prawa głosu. Warto tutaj nadmienić, że żona JKM - Dominika - również startowała w wyborach parlamentarnych z okręgu nr 19, jednak nie uzyskała mandatu poselskiego.
Janusz Korwin-Mikke wkrótce po tym powiedział coś, co teoretycznie nie powinno dziwić nikogo, kto słyszał jego wypowiedzi o "lekkiej ped*filii", ale zdziwiło wszystkich. Polityk porównał klepanie po tyłku nastoletniej dziewczynki z klepaniem psa. Oburzenie dziennikarza skwitował krótko: "jesteście chorzy".
Dominika Korwin-Mikke o wieku zgody. Przytacza rozmowę dwóch sąsiadek
Dominika Korwin-Mikke jest żoną byłego posła od 2016 r. i jest od niego o 44 lata młodsza. W wywiadzie dla "Super Express" powiedziała, że nawet po urodzeniu jego dzieci, zwracała się do JKM per pan.
Działaczka po gromach, które posypały się na głowę jej męża, postanowiła wesprzeć go wpisem w mediach społecznościowych.
Dominika Korwin-Mikke najwyraźniej nie rozumie, dlaczego tzw. wiek zgody jest narzucony ustawowo. Podziela w tej sprawie zdanie swego męża, który uznał, że ustalenia Sejmu, od kiedy młodzi ludzie mogą legalnie współżyć, są obrzydliwe i obleśne. Rodzina Korwinów uważa, że decydujące zdanie na ten temat powinni mieć (najwyraźniej) rodzice.
Przypomnijmy, że istnieją tacy ludzie, którzy twierdzą, że dziewczynki są gotowe do współżycia już po pierwszej miesiączce. Niektóre pierwszy okres dostają w wieku nawet 9-10 lat. Czy zatem faktycznie ta kwestia powinna zależeć od rodziców? Śmiem wątpić, bo na pewno dochodziłoby do okropnych nadużyć, których nie brakuje nawet teraz, kiedy wiek zgody jest wyznaczony na 15 lat.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół