Oliwa z oliwek za 60 zł za litr? Zmiany klimatu są bezlitosne

Nie jest żadną tajemnicą, że zmiany klimatyczne są widoczne na każdym kroku. Na całym świecie jest coraz cieplej, susze w niektórych miejscach stają się codziennością, a nagłe powodzie zalewające połowę miast nikogo nie dziwią. Niestety, sporo osób wciąż nie bierze tego na poważnie, uważając, że ten kryzys został wymyślony przez lewicowych polityków oraz aktywistów dla propagandy. Prawda jest jednak bezlitosna. Globalne ocieplenie istnieje i wpływa na każdy aspekt naszego życia.

Przez męczące planetę susze wiele plantacji roślin, warzyw oraz owoców nie może rozwijać się w prawidłowy sposób. Brak opadów sprawia, że sporo z nich po prostu obumiera. To oznacza, że zbieranych jest mniej produktów, przez co stają się one coraz droższe. Dokładnie z taką sytuacją mają do czynienia Hiszpanie. Upały sprawiły, że niemożliwe było pozyskanie tak dużej ilości oliwek, co rok temu. To oznacza więc, że wyprodukowanie oliwy było o wiele droższe, a co za tym idzie, jej ceny osiągnęły chory poziom.

W środę 21 sierpnia ukazał się raport Anierac, stowarzyszenia zajmującego się rafinacją oliwy. Statystyki oraz dane nie pozostawiły żadnych złudzeń. W hiszpańskiej kuchni zaczął królować olej słonecznikowy, co do tej pory było niespotykane. Wszystko przez ceny oliwy z oliwek, która poszybowała tak w górę, że wiele osób postanowiło z niej po prostu zrezygnować.

Jak czytamy na energetyka24.com, według organizacji w pierwszej połowie 2024 r. Hiszpanie kupili 107 mln litrów wszystkich rodzajów oliwy z oliwek, w porównaniu do 179 mln litrów oleju słonecznikowego. Gołym okiem widać, że mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego robią wszystko, aby zaoszczędzić. Zdaniem ekspertów na mniejszą ilość zebranych oliwek oraz wyższe ceny oliwy miały wiosenne upały, które nawiedziły kraj.

Jak informuje portal energetyka24.com, butelka oleju słonecznikowego kosztowała w ubiegłym roku średnio 1,86 euro (ok. 8 zł) za litr, podczas gdy droższe rodzaje oliwy z oliwek kosztowały ponad 6 euro (blisko 26 zł) za litr, czyli o 50 proc. więcej niż w 2022 r. Co więcej, w niektórych supermarketach można znaleźć butelkę oliwy z pierwszego tłoczenia, za która trzeba zapłacić 14,5 euro (ok. 62 zł). Taka cena sprawia, że staje się to już produkt luksusowy.

Źródło: energetyka24.com