x

Żyją jak za czasów lockdownu. Dla nich maseczki to codzienność

Źródło zdjęć: © Canva
Oliwia Ruta,
25.03.2024 16:00

Pewna rodzina ze Stanów Zjednoczonych żyje jak za czasów pandemii COVID-19. Nosi maseczki i stosuje się do innych obostrzeń. Unika nawet zbędnych kontaktów z przyjaciółmi. Powód przestrzegania zasad panujących podczas lockdownu jest szokujący.

Pandemia COVID-19, spowodowana przez koronawirusa SARS-CoV-2, była jednym z największych wyzwań zdrowotnych i społeczno-gospodarczych, z jakim świat musiał się zmierzyć. Rozpoczęła się w grudniu 2019 r. w chińskim mieście Wuhan i w zawrotnym tempie rozprzestrzeniła się na cały glob. 11 marca 2020 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła pandemię COVID-19. Wtedy liczba zakażeń i zgonów związanych z chorobą gwałtownie wzrosła na całym świecie.

Żyją jak zaczasów lockdownu
Żyją jak zaczasów lockdownu (Canva)

Pandemia miała ogromny wpływ na wszystkie aspekty życia społecznego, gospodarczego i politycznego. Wprowadzono liczne ograniczenia, takie jak lockdowny, kwarantanny, ograniczenia podróży i dystansowanie społeczne. Wszystko to, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Mimo że działania miały na celu ochronę zdrowia publicznego, to spowodowały również poważne skutki ekonomiczne, społeczne i psychologiczne.

Pewna rodzina żyje jak za czasów lockdownu

To pewne, że życie ludzi już nigdy nie wróci do stanu sprzed pandemii. Wtedy z dnia na dzień zamknięto wszystkie szkoły, biurowce, miejsca rozrywki oraz inne instytucje. Wszyscy zostali uziemieni w domach. Dopuszczalne było tylko działanie niezbędnych miejsc takich jak sklepy, biura służb porządkowych czy szpitale, które w tamtym okresie miały ręce pełne roboty. To wszystko wpłynęło na psychikę społeczeństwa.

Żyją jak zaczasów lockdownu
Żyją jak zaczasów lockdownu (Canva)

Pewna rodzina ze Stanów Zjednoczonych w dalszym ciągu praktykuje pandemiczne obostrzenia. Matka, ojciec oraz syn nadal używają maseczek, zachowują społeczny dystans, a nawet myją zakupy przyniesione ze sklepu. Nie rozstają się również z płynem dezynfekującym.

Dlaczego zdecydowali się na przestrzeganie covidowych obostrzeń?

59-letnia Mandy, jej 59-letni mąż Gordonem oraz 22-letni syn Mason Milne podjęli decyzję, że mimo zakończenia pandemii będą przestrzegać zalecanych w tamtym czasie obostrzeń. Wszystko to z powodu rzadkiej choroby jelit, z którą od 2017 r. zmaga się Mason. Przy chorobie Leśniowskiego-Crohna należy zachowywać szczególną ostrożność, ponieważ wirus COVID-19 jest ogromnie groźny dla osób ciepiących na tę przypadłość. W ramach leczenia 22-latek codziennie przyjmuje tabletki chemioterapii, a co dwa tygodnie zastrzyki biologiczne.

Żyją jak zaczasów lockdownu
Żyją jak zaczasów lockdownu (Canva)

Źródło: Mail Online

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1