Ludobójstwo w Ukrainie. Szokujące stanowisko ONZ
Od lutego 2022 r. w Ukrainie trwa krwawa wojna wywołana przez Rosję Władimira Putina. Organizacja Narodów Zjednoczonych prowadzi śledztwo dotyczące ludobójstwa na okupowanych terenach.
24 lutego 2022 r. Rosja wkroczyła na Ukrainę i tym samym rozpoczęła się krwawa, trwająca już od półtora roku wojna. W sierpniu 2023 r. "The New York Times" informowało, że życie straciło ponad pół miliona ludzi.
Podobne
- Język ukraiński w polskich szkołach? Padła konkretna data
- ONZ nie ma wątpliwości. W Polsce łamane są prawa kobiet
- Jak wymigać się od więzienia w Rosji? To wcale nie takie trudne
- Aktorka z filmów dla dorosłych zmieniła profesję. Pomaga ukraińskim żołnierzom
- Ukrainki są ofiarami przemocy domowej? Odsetek drastycznie wzrasta
Organizacja Narodów Zjednoczonych poinformowała, że bada kwestię ludobójstwa. Okazuje się, że pracownicy ONZ nie są przekonani, czy takowe ma miejsce.
Niespodziewane stanowisko ONZ
W poniedziałek 4 września miała miejsce konferencja prasowa przewodniczącego Międzynarodowej Komisji Śledczej ONZ ds. zbrodni w Ukrainie. Według niego komisja nie ma na razie wystarczająco dowodów, aby stwierdzić, że za naszą wschodnią granicą dochodzi do ludobójstwa. Masowe groby odnalezione w Buczy, Mariupolu, Chersoniu czy Ługańsku nie są potwierdzeniem, że rosyjscy żołnierze eksterminują Ukraińców.
- Jesteśmy świadomi obaw i oskarżeń dotyczących tej zbrodni. Dlatego badamy tę sprawę krok po kroku. W tej chwili nie mamy wystarczających dowodów spełnienia kryteriów prawnych, wynikających z Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa. Należy pamiętać, że jest to kwestia intencji, zamiaru sprawców. Musi istnieć "potrzeba" zniszczenia określonej grupy. A takie zniszczenie, zgodnie z Konwencją, musi być fizyczne lub biologiczne. Są to ściśle określone kryteria, potwierdzone przez orzecznictwo sądowe - powiedział Erik Mose, przewodniczący komisji.
Jak czytamy na polsatnews.pl, Mose stwierdził jednak, że kierowana przez niego komisja zwróciła uwagę, że "w rosyjskich mediach pojawiły się pewne wypowiedzi, mogące nosić charakter podżegania do ludobójstwa".
Odpowiedź Ukrainy na słowa Erika Mose
Do słów przewodniczącego komisji odniósł się na Twitterze (X) doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko.
"Czyli Bucza, Mariupol i inne rosyjskie zbrodnie wojenne nie wystarczą? Czy trzeba zabić wszystkich Ukraińców, aby ONZ miało wreszcie wystarczające dowody ludobójstwa? Jeszcze raz chciałbym podkreślić: nie mamy wyboru między zwycięstwem a kapitulacją. Mamy wybór pomiędzy zwycięstwem a wyginięciem. Nie złożymy broni, wygramy. To jedyna droga dla Ukrainy" - napisał Geraszczenko.
W temacie społeczeństwo
- Tampony z gąbki morskiej przejmują social media? Ginekolodzy biją na alarm
- Influencerzy wspierają program dla młodych. Pojawili się na gali podsumowującej "Godzinę dla MŁODYCH GŁÓW"
- Influencer zginął na oczach widzów. Tragiczny finał lotu Tang Feijiego
- Legalizacji nie będzie. Rząd przedstawił mocne stanowisko
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Znamy cenę biletów na Doję Cat. Na miejsca przy samej scenie trzeba się wykosztować
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Lola Young odwołała trasę koncertową? Wszystko przez dramatyczny wypadek na scenie
- Louis Tomlinson wystąpi w Polsce. Fani krytykują wybór daty koncertu?
- Julia Wieniawa - "Światłocienie" nudzą i bawią [RECENZJA]