85 proc. rezygnacji z lekcji religii. To rekord w Polsce
We Wrocławiu tylko 15 proc. uczniów i uczennic szkół ponadpodstawowych chodzi na religię. Trend rezygnacji z katechezy jest widoczny w całym kraju.
Sekularyzacja Polski nabiera rozpędu. Od czasu spisu powszechnego w 2011 r. do zebrania analogicznych danych przez GUS w 2021 r. Kościołowi katolickiemu ubyło ponad 6,5 mln wyznawców. Ten proces widoczny jest również w malejącym odsetku uczniów i uczennic uczęszczających na lekcje religii.
Podobne
Wrocław z rekordem najniższego uczestnictwa w lekcjach religii
Według dostępnych danych rekordzistami w wypisywaniu się z uczestnictwa w lekcjach religii są uczniowie i uczennice szkół ponadpodstawowych we Wrocławiu. W stolicy Dolnego Śląska tylko 15 proc. z nich chodzi na religię. Wielu rodzicom i uczniom zależy na uczestnictwie w Pierwszej Komunii, dlatego w szkołach podstawowych na religii pojawia się 62,5 proc. najmłodszych.
W Łodzi z ponad 64 tys. uczniów i uczennic na religię chodzi mniej niż połowa. Większość z nich, ponad 25 tys. osób, w szkołach podstawowych. Podobnie w Bydgoszczy, zapisanych na religię jest już tylko 37,4 proc. wszystkich uczniów i uczennic.
Nie są znane dane ogólnopolskie w tym zakresie. Ministerstwo Edukacji i Nauki deklaruje, że nie są zbierane. Zliczanie młodych ludzi uczęszczających na religię w roku szkolnym 2023/24 w Warszawie i Poznaniu jeszcze trwa.
Źródło: edukacja.rp.pl
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?