Co stoi za naszymi poglądami politycznymi?

"Mam prawo do swoich poglądów". A skąd masz te przekonania?

Źródło zdjęć: © canva
Marta Grzeszczuk,
02.06.2023 16:39

"Psychobełkot", czyli największe mity pop-psychologii. W tym cyklu będziemy próbowali rozbrajać mity pseudopsychologii, które często przynoszą więcej szkody niż pożytku. Tym razem szukamy źródeł naszych światopoglądów.

Jako naród mocno emocjonalny, z werwą i przekonaniem wygłaszamy poglądy przy każdej nadarzającej się okazji. Zdecydowanie rzadziej zastanawiamy się nad ich genezą. Z kolei psycholożki i psychologowie poświęcają temu zagadnieniu dużo czasu i uwagi.

Światopogląd w psychologii rozpatruje się m.in. na klasycznej skali konserwatyzm - liberalizm. Konserwatyści sprzeciwiają się nowościom w obawie, że będą one zmianami na gorsze. Bronią znanego porządku i usprawiedliwiają jego niedoskonałości. Liberałowie uważają, że istniejący porządek nie jest sprawiedliwy społecznie i są zdecydowani go zmieniać.

Nietrudno zauważyć, że etykiety używane powszechnie do opisywania polskiej sceny politycznej nie odpowiadają tym podręcznikowym definicjom. Zwłaszcza reprezentacja faktycznych liberałów w polskiej polityce jest dużo skromniejsza, niż wynikałoby z deklaracji partii, nazywanych u nas centrowymi.

Dyskurs w Polsce jest mocno przesunięty w stronę konserwatyzmu

Polski dyskurs polityczny jest przesunięty w stronę konserwatyzmu, co świetnie ilustruje sytuacja wokół udziału sędziego piłkarskiego Szymona Marciniaka w konferencji "Everest", której jednym z organizatorów był polityk Sławomir Mentzen. To zdarzenie mogło kosztować Marciniaka sędziowanie w finale Ligi Mistrzów UEFA.

Chyba cała polska scena polityczna i komentatorska doznała ciężkiego szoku, dowiadując się, że mizoginistyczne, homofobiczne i ksenofobiczne poglądy reprezentowane przez Konfederację są na arenie międzynarodowej uznawane za jednoznacznie skrajne i niedopuszczalne.

Na szczęście sam Marciniak szybko zreflektował się, że nie chce być z takimi postawami utożsamiany, czemu dał wyraz w swoim oświadczeniu do całej historii.

Po refleksji i dalszym dochodzeniu stało się oczywiste, że zostałem poważnie wprowadzony w błąd i całkowicie nieświadomy prawdziwej natury i powiązań wydarzenia. Nie wiedziałem, że było ono związane z polskim ruchem skrajnej prawicy. Gdybym był tego świadomy, kategorycznie odrzuciłbym zaproszenie. Ważne jest, aby zrozumieć, że wartości promowane przez ten ruch są całkowicie sprzeczne z moimi osobistymi przekonaniami i zasadami, których staram się przestrzegać w życiu. Mam wyrzuty sumienia, że mój udział mógł być z nimi sprzeczny.

- Szymon Marciniak

W przeciwieństwie do Marciniaka i UEFA, polska debata polityczna rzadko wyraźnie podkreśla skrajność poglądów Konfederacji. Za to dążenie do równouprawnienia kobiet i mniejszości czy sceptycyzm w stosunku do podporządkowania życia ludzi nieregulowanemu kapitalizmowi, w Polsce dostają etykietę skrajnie lewicowych. To postawy według definicji czysto liberalne. W Europie Zachodniej i Północnej są w wyważonym centrum.

Jak powstają nasze światopoglądy?

Skąd mamy nasz światopogląd? Z trzech źródeł. Z socjalizacji, czyli tego, w jakim otoczeniu kształtują się nasze przekonania. Od rodziny, przez środowisko rówieśników, aż po szeroko pojętą kulturę. Drugi źródłem są aktualne zdarzenia, zwłaszcza drastyczne, jak wojny, ataki terrorystyczne czy katastrofy naturalne. W obliczu zagrożenia pojawia się wysoki poziom lęku, który nasila postawy konserwatywne i autorytarne.

Trzecie źródło to nasze cechy osobiste. Osoby potrzebujące czarno-białego obrazu świata, które źle znoszą brak jednoznaczności, będą szukały prostych, mało zniuansowanych rozwiązań oferowanych przez światopogląd konserwatywny.

Osoby o poglądach liberalnych mają z kolei silną potrzebę poznania, czyli chęć zrozumienia jak najwięcej i większą tolerancję na brak jednoznacznych odpowiedzi. Przekłada się to na większą otwartość na różnorodność i na zmiany.

Są badania potwierdzające, że dzieci o wyższym poziomie inteligencji wyrastają na bardziej liberalnych dorosłych. Tu warto przypomnieć, że badania naukowe wykazują ogólne tendencje, nie służą zaś do opisywania każdego indywidualnego przypadku.

Ważnym czynnikiem dla kształtowania światopoglądu jest fakt, że do realizacji potrzeby poznania konieczne są zasoby. Zasobami jest wszystko, co ułatwia nam życie. Od rzeczy niezbędnych do przetrwania, jak pożywienie czy schronienie, przez wsparcie naszej grupy społecznej, aż po wolny czas, na myślenie i głębsze poznanie skomplikowanych tematów.

Konserwatyści mają łatwiej?

Dlatego łatwiej zrobić konserwatystę z liberała niż odwrotnie. Łatwiej sprawy upraszczać niż komplikować. Zagrożenie dla nas, naszej grupy czy szeroko pojmowanych zasobów powoduje u nas lęk, który domaga się ukojenia. Nawet kosztem dostrzegania złożoności i niejednoznaczności świata. Poglądy konserwatywne są silnie motywowane emocjonalnie.

Konserwatyści są według badań szczęśliwsi i bardziej zadowoleni z życia. Potrafią skutecznie racjonalizować nierówności społeczne, dopóki nie dotykają one ich samych lub ich bliskich. Z kolei liberałowie, nalegający na zmienianie porządku świata na bardziej sprawiedliwy, są bardziej narażeni na frustracje i rozczarowania.

Źródło: Bogdan Wojciszke "Psychologia Społeczna" (2022)

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 7
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 13
Homo sapiens,zgłoś
Co to jest liberalizm? To po prostu postawa dająca się streścić w dwóch zdaniach: 1) Jestem wolny i mam prawo zrobi z tobą co zechcę. 2) Jeśli mi nie pozwalasz, bym zrobił z tobą co zechcę, jesteś wrogiem wolności i mam prawo cię zniszczyć.
Odpowiedz
6Zgadzam się7Nie zgadzam się
artykulik napisany oczywiście z pozycji lewicowych, jakby wykluczanie Marciniaka za towarzystwo członka legalnej partii było normalne. Donos to cecha charakterystyczna dla lewicy.
Odpowiedz
15Zgadzam się10Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)
PCWDWÓJTA,zgłoś
PIeprzenie kotka za pomoca młotka. Kiedys wstawałam na 6 do pracy . Czy jestem "skowronkiem"? NIE! Ale ale wolałam ze spokojem odebrac dzieciaki ze żłobka przedszkola i świetlicy szkolnej niż pospać 2 godziny dłużej i kazac czekać paniom opiekunkom i wlasnum dzieciom a w domu stawać na rzęsach by zdążyc ze wszystkim zanim dzieciaki ze zmeczenia zaczną mi sie lać przez ręce. Identycznie jest z poglądami politycznymi. Mieszkasz w Polsce B gdzie nie ma miejsc pracy? - wiadomo, że będziesz lewicujący w poglądach - o ilie nie jesteś synem dyrektora bądź pociotkiem komendanta
Odpowiedz
5Zgadzam się6Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 12