"Mam prawo do swoich poglądów". A skąd masz te przekonania?
"Psychobełkot", czyli największe mity pop-psychologii. W tym cyklu będziemy próbowali rozbrajać mity pseudopsychologii, które często przynoszą więcej szkody niż pożytku. Tym razem szukamy źródeł naszych światopoglądów.
Jako naród mocno emocjonalny, z werwą i przekonaniem wygłaszamy poglądy przy każdej nadarzającej się okazji. Zdecydowanie rzadziej zastanawiamy się nad ich genezą. Z kolei psycholożki i psychologowie poświęcają temu zagadnieniu dużo czasu i uwagi.
Podobne
- Rekordowe kolejki do psychiatry dziecięcego. Nawet 2000 dni oczekiwania
- Mentzen wyjaśniony na żywo. Tłumaczy się z żartów o chorobach psychicznych
- Niedługo sylwester. Czy fajerwerki są naprawdę takie złe?
- Problemy Elżbiety Witek. Wszczęto postępowanie
- Wzrost prób samobójczych dzieci i młodzieży. Alarmujące dane
Światopogląd w psychologii rozpatruje się m.in. na klasycznej skali konserwatyzm - liberalizm. Konserwatyści sprzeciwiają się nowościom w obawie, że będą one zmianami na gorsze. Bronią znanego porządku i usprawiedliwiają jego niedoskonałości. Liberałowie uważają, że istniejący porządek nie jest sprawiedliwy społecznie i są zdecydowani go zmieniać.
Nietrudno zauważyć, że etykiety używane powszechnie do opisywania polskiej sceny politycznej nie odpowiadają tym podręcznikowym definicjom. Zwłaszcza reprezentacja faktycznych liberałów w polskiej polityce jest dużo skromniejsza, niż wynikałoby z deklaracji partii, nazywanych u nas centrowymi.
Dyskurs w Polsce jest mocno przesunięty w stronę konserwatyzmu
Polski dyskurs polityczny jest przesunięty w stronę konserwatyzmu, co świetnie ilustruje sytuacja wokół udziału sędziego piłkarskiego Szymona Marciniaka w konferencji "Everest", której jednym z organizatorów był polityk Sławomir Mentzen. To zdarzenie mogło kosztować Marciniaka sędziowanie w finale Ligi Mistrzów UEFA.
Chyba cała polska scena polityczna i komentatorska doznała ciężkiego szoku, dowiadując się, że mizoginistyczne, homofobiczne i ksenofobiczne poglądy reprezentowane przez Konfederację są na arenie międzynarodowej uznawane za jednoznacznie skrajne i niedopuszczalne.
Na szczęście sam Marciniak szybko zreflektował się, że nie chce być z takimi postawami utożsamiany, czemu dał wyraz w swoim oświadczeniu do całej historii.
W przeciwieństwie do Marciniaka i UEFA, polska debata polityczna rzadko wyraźnie podkreśla skrajność poglądów Konfederacji. Za to dążenie do równouprawnienia kobiet i mniejszości czy sceptycyzm w stosunku do podporządkowania życia ludzi nieregulowanemu kapitalizmowi, w Polsce dostają etykietę skrajnie lewicowych. To postawy według definicji czysto liberalne. W Europie Zachodniej i Północnej są w wyważonym centrum.
Jak powstają nasze światopoglądy?
Skąd mamy nasz światopogląd? Z trzech źródeł. Z socjalizacji, czyli tego, w jakim otoczeniu kształtują się nasze przekonania. Od rodziny, przez środowisko rówieśników, aż po szeroko pojętą kulturę. Drugi źródłem są aktualne zdarzenia, zwłaszcza drastyczne, jak wojny, ataki terrorystyczne czy katastrofy naturalne. W obliczu zagrożenia pojawia się wysoki poziom lęku, który nasila postawy konserwatywne i autorytarne.
Trzecie źródło to nasze cechy osobiste. Osoby potrzebujące czarno-białego obrazu świata, które źle znoszą brak jednoznaczności, będą szukały prostych, mało zniuansowanych rozwiązań oferowanych przez światopogląd konserwatywny.
Osoby o poglądach liberalnych mają z kolei silną potrzebę poznania, czyli chęć zrozumienia jak najwięcej i większą tolerancję na brak jednoznacznych odpowiedzi. Przekłada się to na większą otwartość na różnorodność i na zmiany.
Są badania potwierdzające, że dzieci o wyższym poziomie inteligencji wyrastają na bardziej liberalnych dorosłych. Tu warto przypomnieć, że badania naukowe wykazują ogólne tendencje, nie służą zaś do opisywania każdego indywidualnego przypadku.
Ważnym czynnikiem dla kształtowania światopoglądu jest fakt, że do realizacji potrzeby poznania konieczne są zasoby. Zasobami jest wszystko, co ułatwia nam życie. Od rzeczy niezbędnych do przetrwania, jak pożywienie czy schronienie, przez wsparcie naszej grupy społecznej, aż po wolny czas, na myślenie i głębsze poznanie skomplikowanych tematów.
Konserwatyści mają łatwiej?
Dlatego łatwiej zrobić konserwatystę z liberała niż odwrotnie. Łatwiej sprawy upraszczać niż komplikować. Zagrożenie dla nas, naszej grupy czy szeroko pojmowanych zasobów powoduje u nas lęk, który domaga się ukojenia. Nawet kosztem dostrzegania złożoności i niejednoznaczności świata. Poglądy konserwatywne są silnie motywowane emocjonalnie.
Konserwatyści są według badań szczęśliwsi i bardziej zadowoleni z życia. Potrafią skutecznie racjonalizować nierówności społeczne, dopóki nie dotykają one ich samych lub ich bliskich. Z kolei liberałowie, nalegający na zmienianie porządku świata na bardziej sprawiedliwy, są bardziej narażeni na frustracje i rozczarowania.
Źródło: Bogdan Wojciszke "Psychologia Społeczna" (2022)
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół