Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
Koncert Maksa Korża na Stadionie Narodowym przyciągnął dziesiątki tysięcy fanów, ale widowisko przyćmiły kontrowersje. Podczas wydarzenia doszło do incydentów z udziałem publiczności, a największe oburzenie wywołało wniesienie czerwono-czarnej flagi OUN-UPA. Obywatel Ukrainy, przeprosił później za swój gest, tłumacząc, że miał on symbolizować wsparcie dla rodaków, a nie propagowanie nienawiści.
Białoruski raper Maks Korż dał widowiskowy koncert na Stadionie Narodowym. Wydarzenie przyciągnęło tłumy jego fanów, których było ok. 60-70 tys. na obiekcie. W trakcie imprezy doszło do wielu incydentów. Część uczestników zeskakiwała z trybun na płytę i przepychała się z ochroniarzami. Niektórzy odpalili race na stadionie wbrew zakazowi. Największy skandal wywołało obnoszenie się przez jedną z osób z kontrowersyjnym symbolem politycznym, jakim była czerwono-czarna flaga OUN-UPA.
Podobne
- DJ-ka z Rosji wystąpi w Polsce. "To wyraz braku szacunku"
- Sam Tompkins rusza w trasę koncertową. Czy fenomen TikToka wystąpi w Polsce?
- Bambi zagra na Narodowym? Młoda raperka nie ma wątpliwości
- Ten koncert Genzie Julita zapamięta na długo. Viralowe nagranie
- Zusje śpiewa dla Rosjan. Nagranie zaskoczyło Polaków
PGE Narodowy oraz stołeczna policja wydały po wydarzeniu oświadczenia potępiające wszelkie akty propagowania nienawiści czy reżimów totalitarnych. Władze stadionu podkreślały, że ich obiekt ma służyć tylko pozytywnej energii i rozrywce, nie zaś demonstracjom politycznym.
Flaga OUN-UPA na Stadionie Narodowym. Ukrainiec przeprasza
Flagę OUN-UPA wniósł na stadion obywatel Ukrainy o imieniu Dmitry. Mężczyzna ujawnił swoją tożsamość i opublikował nagranie w mediach społecznościowych. Są to przeprosiny do osób, które poczuły się urażone zachowaniem Ukraińca:
- Przepraszam, nie mówię bardzo dobrze po polsku, ale chcę wam przekazać to, co słyszę. Ja, Dmitry, chcę się zwrócić do wszystkich, których mogło zranić to, co wydarzyło się podczas koncertu w Warszawie. Jestem obywatelem Ukrainy, kraju, w którym idzie straszna wojna. Każdego dnia giną tam ludzie. Dlatego wiem, że wrogość i nienawiść nie prowadzą do niczego dobrego - powiedział Ukrainiec, który wniósł na Stadion Narodowy czarno-czerwoną flagę.
- Nie miałem zamiaru wzbudzać negatywnych emocji. Flaga, którą trzymałem, była dla mnie symbolem wsparcia dla Ukraińców. Nie miałem nic wspólnego z propagandą jakiegokolwiek reżimu. Chciałem tylko przypomnieć o rosyjskiej agresji i wesprzeć naszych żołnierzy. Jeśli ktoś poczuł się urażony, przepraszam cię. Jestem wdzięczny wszystkim Polakom, którzy pomagali Ukraińcom i pomagają teraz. Dziękuję bardzo od miłego serca i przepraszam jeszcze raz - powiedział Ukrainiec.
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Matcha jest obrzydliwa? Cała prawda o warszawskim zapaleniu opon mózgowych [VIBEZ CHECK]
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Kto wystąpi w 2. sezonie "Good Luck Guys"? Znacie go z Teamu X
- Masz dość swojego zwierzęcia? Oddaj do zoo na pożarcie lwom