Książulo i knajpa dziewczyny Buddy. Ceny wbiły go w fotel
W czwartek 11 lipca na kanale YouTube Książula ukazał się nowy film. Influencer gastronomiczny odwiedził restaurację "Strefa 77", która należy do dziewczyny znanego youtubera Buddy. Szymon Nyczke spróbował większości dań i te wcale nie zrobiły na nim piorunującego wrażenia.
Polacy uwielbiają oglądać kontent gastronomiczny. Widać to na podstawie Szymona Nyczke, który w mediach społecznościowych działa pod pseudonimem "Książulo". Nagrywa filmy, w których podróżuje po Polsce i testuje jedzenie z różnych restauracji, a jego materiały oglądają miliony osób. On sam szybko stał się autorytetem. Jeżeli wyda pozytywną opinię oraz poleci jakieś miejsce, na następny dzień pod lokalami ustawiają się niesamowicie długie kolejki. Działa to również w drugą stronę.
Podobne
- Zagrali w "Gorące pośladki". Czterech influencerów przeszło piekło
- Książulo chce otworzyć restaurację? Poczynił już pierwsze kroki
- Książulo na ratunek jagodziankom. Najlepsze w całej Polsce?
- Książulo dostał cuchnącą paczkę. "Śmierdzi ogólnie"
- "Mieliśmy wypadek". Niepokojące nagranie Murcix krąży w sieci
Jedzeniową karierę Książulo rozpoczynał od testowania kebabów. Nie ukrywa, że jest to jego ulubiony fast food, przez co zna się na rzeczy. Od jakiegoś czasu jednak zdecydował się na rozszerzenie kontentu. Jeździ po Polsce, próbując lokalnych restauracji serwujące tradycyjne potrawy. Odwiedza również knajpy prowadzone przez celebrytów bądź influencerów. W najnowszym materiale Książulo wybrał się na obiad do Grażyny, dziewczyny Buddy.
KACPER MUDOR MOOD: Spełniam się jako DRAG QUEEN
Książulo odwiedził restaurację dziewczyny Buddy
Książulo razem z Wojkiem wybrali się do knajpy "Strefa77", która należy do Grażyny, dziewczyny Buddy. Chcieli sprawdzić, czy influencerzy mają coś dobrego do zaproponowania. Zamówili praktycznie całe menu, gdyż zdecydowali się na:
- krem pomidorowy (30 zł),
- żurek (38 zł),
- chłodnik litewski (30 zł),
- rosół (28 zł),
- krewetki w emulsji maślanej (58 zł),
- smażony ser z frytkami (52 zł),
- bruschettę z burratą (42 zł),
- tatara wołowego (60 zł),
- steka z polędwicy wołowej (128 zł),
- burgera wołowego z frytkami (60 zł),
- kotlet Grażynki (68 zł),
- placki ziemniaczane z gulaszem (66 zł),
- pierogi z jagodami (35 zł).
RESTAURACJA ̶B̶U̶D̶D̶Y̶ ̶ tzn. GRAŻYNY, dziewczyny BUDDY (STREFA 77)
Pierwsze, na co zwrócili uwagę, to naprawdę wysokie ceny. Przez to zarówno Książulo, jak i Wojek spodziewali się uniesienia podczas próbowania zaproponowanych potraw. Niestety okazało się, że ceny nie idą w parze z jakością. Influencerzy gastronomiczni nie byli usatysfakcjonowani po zjedzeniu dań.
Książulo i Wojek zgodnie przyznali, że jedzenie jest po prostu poprawne. Z zup najbardziej smakował im chłodnik, czym byli bardzo zdziwieni, gdyż nie są fanami tej potrawy. Rosół nazwali "smutnym", gdyż nie było w nim ani marchewki, ani zielonej pietruszki. Otrzymali po prostu wywar z makaronem. Żurek określili jako poprawny, jednak nie za taką cenę, jaką proponuje restauracja.
Wysokie ceny w knajpie dziewczyny Buddy
Wszyscy, którzy oglądają Książula wiedzą, że zarówno on, jak i Wojek to fani tatara wołowego. Nie moli więc doczekać się, aby spróbować go w "Strefie 77", tym bardziej że kosztował 60 zł. Niestety, wspólnie przyznali, że mięso jest po prostu mdłe i brakuje mu przypraw. Docenili kunszt kucharza, jeśli chodzi o posiekanie wołowiny, jednak byli bardzo zawiedzeni brakiem wyrazistego smaku. Smażony ser, krewetki oraz bruschettę określili jako poprawne.
Dania główne również nie zachwyciły. Książulo powiedział, że gulasz do placków ziemniaczanych jest bardzo suchy i gumowy. Przypadł im za to do gustu stek z polędwicy wołowej. Przyznali, że jest miękki, dobrze usmażony oraz przyjemnie się go je. Najbardziej smakował im kotlet szefowej, jednak uznali, że 70 zł to przesada za zwykły, domowy obiad. Jeśli chodzi o pierogi z jagodami, influencerzy nie byli zadowoleni. Szymon Nyczke stwierdził, że ciasto jest bardzo grube, przez co farsz schodzi na drugi plan. Za wszystko panowie zapłacili 830 zł.
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw