Koszmarne wakacje. Turyści trafili do szpitala w ciężkim stanie

Gdy wybieramy się na wakacje, gdziekolwiek by to nie było, spodziewamy się odpoczynku, dobrej zabawy, świetnego humoru przez cały wyjazd. Oczywiście, zdarza się, że hotel nie do końca nam odpowiada, że sąsiedzi z pokoju obok są głośni, a dziecko płacze bez przerwy. Są to jednak rzeczy, na które bez wątpienia można przymknąć oko i cieszyć się widokami, jedzeniem, basenem, drinkami. Turyści z Wielkiej Brytanii, Niemiec oraz Holandii musieli zmierzyć się z większym koszmarem niż brak ciepłej wody. Wyjazd na Kretę bez wątpienia zapamiętają do końca życia.

To, co przydarzyło się piątce turystów na Krecie, na pewno zapisze się jako jedna z najgorszych historii wakacyjnych na świecie. Byli gośćmi pięciogwiazdkowego hotelu Gouves na Krecie. Oczekiwali więc, że obsługa będzie na najwyższym poziomie. Trudno im się dziwić. Pewnego wieczoru wybrali się do baru, aby napić się drinków. Niestety, barman zamiast alkoholu, zafundował im groźny środek żrący. Turyści trafili do szpitala, niektórzy musieli być nawet poddani intubacji.

Turyści z Wielkiej Brytanii, Holandii oraz Niemiec w wieku od 35 do 69 lat udali się do hotelowego baru. Chcieli miło spędzić czas. Nie spodziewali się, jak ich wieczór się zakończy. Po wypiciu drinków każda z osób, która ich skosztowała, zaczęła czuć się coraz gorzej. Nikt nie wiedział, co się dzieje. Mieli ogromne problemy ze złapaniem oddechu, dlatego obsługa hotelu wezwała na miejsce pogotowie. Turyści trafili na oddział intensywnej obsługi medycznej. Stan dwójki z nich był na tyle poważny, że konieczny był zabieg intubacji.

Na miejsce została wezwana policja, przesłuchano właściciela hotelu oraz barmana. Jak czytamy na polsatnews.pl, ten drugi twierdził, że nalał płyn z butelki z napisem sugerującym, iż jest to popularny grecki trunek, stąd też nie miał świadomości, iż wewnątrz znajduje się detergent. Funkcjonariuszom udało się ustalić, że turyści wypili silny środek czyszczący, powodujący poważne uszkodzenia wewnętrzne.

Władze wyspy poinformowały, że konieczne jest przeprowadzenie szczegółowego śledztwa. Policjanci mają ustalić, czy zachowanie barmana było przypadkowe, czy też z premedytacją podał turystom bardzo niebezpieczny środek. Hotel Gouves jest aktualnie zamknięty, nie wiadomo, kiedy na nowo zacznie działać.

Źródło: polsatnews.pl