Powodzie męczą Brazylię

Katastrofa klimatyczna trwa. Tysiące ludzi bez dachu nad głową

Źródło zdjęć: © Canva
Natalia Witulska,
08.05.2024 16:30

Kryzys klimatyczny jest widoczny na każdym kroku. Kwiecień 2024 okazał się najgorętszym kwietniem w historii pomiarów. Normalnością stały się coroczne pożary w Kanadzie, Australii czy Stanach Zjednoczonych. Nikogo nie dziwią powodzie we Francji, Hiszpanii oraz Portugalii. Zmiany klimatu dotarły również do Brazylii.

Na świecie gołym okiem widać zmiany klimatyczne. Trudno powiedzieć, czy osoby, które nie dowierzają w zmiany, nie sprawdzają wiadomości, nie przeglądają mediów społecznościowych czy nie wyglądają przez okno. Obywatele oraz obywatelki Polski nie pamiętają już, jak wygląda prawdziwa zima, podczas której mrozy utrzymują się przez długie tygodnie. Grecy i Hiszpanie każdego roku męczą się z tak wysokimi temperaturami, że nie są w stanie normalnie funkcjonować.

Kryzys klimatyczny widoczny jest na całym świecie, nie tylko na Starym Kontynencie. Australijczycy, Kanadyjczycy oraz Amerykanie każdego roku walczą z ogromnymi pożarami, które niszczą ekosystem. Przez to zwierzęta żyjące w lasach nie są w stanie normalnie funkcjonować. W kwietniu 2024 r. głośno było o ulewach w Dubaju. Był to szok dla mieszkańców miasta, gdyż tam zazwyczaj w ogóle nie pada. To wszystko jest konsekwencją zmian klimatu. Te przybyły do Ameryki Południowej i męczą Brazylijczyków.

ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!

Katastrofa powodziowa w Brazylii

Mieszkańcy oraz mieszkanki Brazylii od kilku tygodni męczą się z ulewnymi opadami deszczu. Prezydent państwa Luiz Inácio Lula da Silva w rozmowie z mediami powiedział o "trwającej niewyobrażalnej tragedii klimatycznej, która nawiedziła południe kraju". Tysiące obywateli oraz obywatelek straciło dach nad głową. Poziom wody jest tak wysoki, że w wielu miejscach nie widać nawet lamp ulicznych. Miasta dosłownie pływają, a ludzie robią wszystko, aby ratować siebie i bliskich.

Brazil floods: Lula flies over Rio Grande do Sul as army races to rescue stranded families

Luiz Inácio Lula da Silva poinformował, że ponad 200 tys. osób mieszkających w południowym regionie zmuszonych było do ewakuacji. Ulewne deszcze doprowadziły bowiem do wylania dwóch głównych rzek w stanie Rio Grande do Sul przy granicy z Argentyną i Urugwajem. Prezydent kraju zaangażował nawet wojsko w pomoc obywatelom i obywatelkom.

Na taką pogodę w całej Ameryce Południowej wpływa El Niño. Przypomnijmy, jest to okresowe oraz naturalnie występujące zjawisko, które podgrzewa wody powierzchniowe w równikowym regionie Pacyfiku. Brazylijczycy spodziewali się, że prędzej czy później przyjdą do nich opady deszczu. Nie domyślali się jednak, że będą tak obfite i niebezpieczne.

Źródło: radiozet.pl

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 0