Powódź jak z horroru. W wodzie czekają krwiożercze bestie

Kryzys klimatyczny jest widoczny na każdym kroku. Co miesiąc dowiadujemy się, planeta jest coraz cieplejsza, a wyższe temperatury stają się codziennością. Kryzys klimatyczny to jednak coś więcej. To regularna walka z pożarami, ulewami, powodziami, a także wichurami. Najlepszy przykład widzieliśmy w poniedziałek 20 maja w Gnieźnie. W mieście spadła ogromna ilość gradu. Ten roztopił się szybciutko, zalewając wiele miejsc.

Mieszkańcy oraz mieszkanki Brazylii na własnej skórze przekonują się, czym jest kryzys klimatyczny. Od kilkunastu tygodni próbują uporać się z konsekwencjami ogromnych ulew. Południe kraju zostało zalane, konieczna była ewakuacja ponad pół miliona obywateli i obywatelek. Życie straciło 157 osób, a 88 jest uznanych za zaginionych. Niestety, woda nie jest jedynym problemem Brazylijczyków. Władze poinformowały, że zagrożeniem stały się piranie, kajmany, a nawet nietoperze.

Brazylijki oraz Brazylijczycy nie mają łatwego życia. Nie dość, że walczą ze skutkami ogromnych ulew oraz wylanych rzek, to aktualnie muszą obawiać się o to, czy nie zostaną zaatakowani przez groźne zwierzęta. Jak poinformowała telewizja TV Globo, na ulicach południowych miast pojawiły się piranie oraz kajmany z gatunku żakare. Te drugie pochodzą z rodziny aligatorów. Można sobie jedynie wyobrazić, jak przerażające są.

W poniedziałek 20 maja obrona cywilna Brazylii podała kolejne niezbyt dobre informacje. Potwierdziła ona wściekliznę wśród nietoperzy w aglomeracji Brasilii, stolicy kraju, w centrum Brazylii. W specjalnym komunikacie poproszono mieszkańców oraz mieszkanki kraju, aby informowali lokalne władze, jeśli zauważą te ssaki. Dodatkowo podkreślono, aby pod żadnym pozorem ich nie dotykać. Gatunek ten nie atakuje zwierząt i ludzi, lecz okazy znalezione w ciągu dnia mogą być chore na wściekliznę i przenosić tę groźną chorobę.

Źródło: radiozet.pl