Dobre wiadomości z Amazonii. Tego nikt się nie spodziewał
Jest szansa dla lasów deszczowych. Z brazylijskiej Amazonii płyną naprawdę optymistyczne wiadomości - wylesianie w lipcu od dawna nie było na tak niskim poziomie. Czy to jednak na pewno powód do świętowania?
Zazwyczaj wiadomości dotyczące amazońskich lasów deszczowych nie przedstawiały się najlepiej. Rządy byłego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro zapisały się jako czas, w którym ten obszar dotknęło wyjątkowo ogromne wylesianie. Przypomnijmy, że w zeszłym roku naukowcy alarmowali, że wielka część Amazonii może się nigdy nie odrodzić.
Podobne
- Tajna broń z pożarami w Kalifornii. Meczy, daje mleko i zapobiega ogniowi
- "Globalne wrzenie". Sprawdzili, jakich temperatur człowiek nie wytrzyma
- Papież Franciszek powiedział, kto jest głupi. Wiele osób może się obrazić
- Walczą z wycinką drzew. Protestują przed biurem urzędników
- "Zabijanie dla szpanu". Kinga Rusin wygrała z myśliwymi
Nastąpiła jednak znacząca zmiana warty, bo w 2022 r. wybory w Brazylii wygrał Luiz Inácio Lula da Silva. Już wiemy, że jego rządy przyczyniły się do znacznej poprawy sytuacji. Wylesienie brazylijskiej Amazonii spadło w lipcu o co najmniej 60 proc. Czemu jest jednak za wcześnie, by otwierać ekologicznego szampana?
Wylesianie Amazonii mniejsze o 60 proc.
W maju tego roku w ramach serii ekologicznych "Good Vibez" pisaliśmy, że jest jeszcze szansa dla Ziemi, bo Lula da Silva podpisał dokument, który miał pomóc w ochronie lasów deszczowych. Prezydent Brazylii uprawomocnił wtedy sześć nowych terytoriów rdzennych, a to oznacza, że trafiły one pod opiekę zamieszkujących je społeczności.
Przypomnijmy, że gdy eksperci mówili o punkcie krytycznym lasów deszczowych, zwracali uwagę na to, że największą nadzieją na ich ratowanie są właśnie rdzenni mieszkańcy tych terenów. Potwierdzają to również badania.
Wychodzi na to, że działania prezydenta w końcu przyniosły efekt. Jak informuje Guardian, w lipcu wylesianie brazylijskiej Amazonii spadło o co najmniej 60 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Według ekspertów to może być najlepsza poprawa od 2005 r., a sytuacja opisywana jest jako "niewiarygodna".
Czy da się uratować amazońskie lasy deszczowe?
Co więcej, w ciągu ostatniego pół roku wylesianie amazońskich lasów deszczowych spadło o 34 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Na poprawę niewątpliwie wpływ miały działania prezydenta Brazylii, który poza stworzeniem większej liczby rdzennych terenów, poszerzył obszary chronione i przeprowadził operację wypędzania nielegalnych górników.
Niestety, nie możemy jeszcze całkowicie świętować. Choć wyniki są naprawdę dobre i imponujące, naukowcy ostrzegają, że ten pojedynczy miesiąc nie oznacza, że kolejne miesiące będą równie dobre. Całkowite ustabilizowanie sytuacji brazylijskiej Amazonii zajmie znacznie więcej czasu.
Zdecydowanie jednak powinniśmy być dobrej myśli. W zeszłym roku naukowcy alarmowali, że destrukcja amazońskich lasów deszczowych jest już tak rozległa i poważna, że najprawdopodobniej znaczna jej część nie będzie się w stanie odbudować. Działania nowego prezydenta Brazylii wnoszą jednak trochę światełka do tego pełnego wyciętych drzew tunelu. Przypomnijmy, że Lula da Silva chce całkowicie zatrzymać dalsze wylesianie do 2030 r.
Źródło: Guardian
Popularne
- Gryzł dziecko w ucho, wszystko nagrały kamery. Policja bada niepokojącą sprawę
- Afera o plakat wyborczy Ewy Zajączkowskiej-Hernik. Pokazała nogi
- Opublikowała zdjęcie z siłowni. Oskarżył ją o eksponowanie ciała
- Czvjnik zgubił 20 tys. zł. Czy udało mu się odzyskać kasę?
- Oświadczył się swojej dziewczynie. Porównał to do sprzedaży B2B
- Morderca zjadał twarz ofiary? Szokujące doniesienia
- Roxie Węgiel wstydzi się współprac? Internauci krytykują
- Ksiądz mieszka z chłopakiem bez ślubu. W jego kościele obrączki do ołtarza przynosi pies
- Porównał Fagatę do naukowczyni. "Niebieski znaczek i wszystko jasne"