Miłosz z "Kuchennych rewolucji" złamał internet. "Prawdziwy goacik"
Miłosz Pabijan dał taki popis w "Kuchennych rewolucjach", że charakterem przyćmił samą gospodynię show, Magdę Gessler. 20-letni kucharz awanturował się z właścicielami na wizji... i słusznie.
Najnowszy odcienk "Kuchennych rewolucji" nieoczekiwanie stał się gigantycznym viralem, ale nie tylko z powodu strasznych warunków, jakie panowały w warszawskiej restauracji Bar Alpejski, która w trakcie programu została przemianowana na Kolejkę Po Bryzol. W sieci oczywiście zawrzało od emocji - widzowie na ekranie faktycznie mogli "podziwiać" bród i smród, a dodatkowo skandaliczne zachowanie apodyktycznej matki właściciela - Danuty Włodek.
Podobne
- Knajpa z ZOO zaatakowała Książula. Youtuber odpowiada
- Książulo przetestował burgera za 82 zł. "To jest podłe za tę cenę"
- Magda Gessler krótko o Książulu. "Życzę powodzenia"
- Książulo odwiedził restaurację po "Kuchennych rewolucjach". Było muala?
- Dominik Rupiński stracił cierpliwość? Wyjaśnia dramę z zakupami
I jakkolwiek było oczywiste, że lepka, obrzydliwa kuchnia, niewłaściwie przechowywane jedzenie czy arogancja właścicieli będzie iskrą zapalną dla telewidzów, tak chyba nikt nie przypuszczał, że Gen Z oszaleje na punkcie Miłosza - 20-letniego pomocnika kucharza, który w "Kuchennych rewolucjach" dał występ życia.
Miłosz z "Kuchennych rewolucji" wzorem pracownika?
- Tę noc spędziłem na rozmyślaniu, co ja tutaj w ogóle robię.Oni uważają, że naleśnik tutaj jest problemem, nie wiem, trochę przypalony czy coś, kiedy tu mięso stało przy którym muchy się kręciły. Jest tutaj upał trzydziestoparostopniowy, ona to mięso będzie mieliła i ja nie wiem, na co to pójdzie - powiedział Miłosz na jednej z setek.
Miłosz był nowym pracownikiem, kiedy w lokalu zaczęli kręcić "Kuchenne rewolucje". Wierząc jego słowom, pracował w Barze Alpejskim dopiero od dwóch godzin. W programie wielokrotnie spinał się z właścicielem i jego matką, twardo broniąc swoich racji. Jako jedyny przejawiał zdrowe podejście do sprzątania restauracji czy do podstawowych zasad bezpieczeństwa. Przynajmniej próbował ich przestrzegać - czasami jednak jego działania były niweczone np. przez panią Danutę, która nie chciała słyszeć o wyrzucaniu przypalonego kotleta. Zamiast tego kobieta stwierdziła, że ona go zje, ignorując ostrzeżenia Miłosza, że to jest po prostu niezdrowe.
Internauci są zachwyceni Miłoszem i podkreślają, że takich pracowników potrzebuje polska gastronomia - którzy nie boją się sprzeciwiać i walczyć o dobro swoje i gości w przypadku, kiedy janusze biznesu liczą tylko na swój zysk, kosztem jakości, higieny itd.
Miłosz będzie robił karierę telewizyjną?
Jak się okazało, Miłosz ma już za sobą telewizyjną przeszłość. Wziął udział w teleturnieju "1 z10" a już w najbliższy poniedziałek 20 października wraz z państwem Włodek będzie komentatorem w programie "Googlebox". Internauci życzą mu natomiast udziału w "Top Model" - pod shotami z "Kuchennych rewolucji" nie brakuje przychylnych komentarzy dotyczących jego urody i powodzenia w rozwijaniu się w mediach.
Napisaliśmy do Miłosza z prośbą o komentarz i czekamy na odpowiedź.
Popularne
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- 48 Hours Challenge powodem zaginięć nastolatków? Komentarz policji
- Czarny żurek, czarne nuggetsy i krwawa pasta. Halloween w restauracjach
- Zrobił test ekskluzywnych zapałek z Zary za 50 zł. Czy warto wydać tyle pieniędzy?
- Andziaks kupiła chipsy za 500 zł. Popłakała się: "poczułam się oszukana"
- TOP 5 teledysków z 2025 r., które mogłyby być filmami. Nie jesteście gotowi na te produkcje
- Rosalía przyjechała do Polski. Gwiazda latino jadła pomidorówkę w barze mlecznym
- Kękę odgadł wszystkie powiaty w Polsce. Zajęło mu to mniej niż 20 minut