Transkoreańskie influencerze opowiada o transrasowości: "Ludzie muszą to zaakceptować"
Oli London to niebinarne, transrasowe influencerze, które teraz identyfikuje się jako osoba pochodzenia koreańskiego. W najnowszym wywiadzie opowiada o swoim podejściu do transrasowości i mierzy się z zarzutami odnoszącymi się do jego postępowania.
Jeśli czytaliście już tekst Kuby o Olim Londonie, to wiecie, że jest to naprawdę wyjątkowa internetowa osobistość. Influencerze zasłynęło dzięki swoim operacjom plastycznym. Wykonało je, by upodobnić się do wykonawcy południowokoreańskiego zespołu wykonującego K-pop.
Podobne
- Ruszyły kontrole w szkołach. "Pyta o rejestr przestępców seksualnych"
- Co o związkach partnerskich myśli Donald Tusk? Od 10 lat to samo - nie, nie nabierzemy się
- Adidas z kolekcją na Miesiąc Dumy. Męski model w damskim stroju kąpielowym
- Skandal na erotycznych targach w Polsce? "Kasa, nie klasa"
- Parada Równości starter pack, czyli co zabrać na tęczowy marsz
Po więcej informacji na temat tej niezwykłej osoby zapraszam do tekstu Kuby. Niedawno London wystąpiło w programie "Channel 4", w który porozmawiało o swoim podejściu do transrasowość.
Transrasowość i Oli London
Jak już pewnie zauważyliście dzięki neutratywom, których używam w tym tekście, Oli jest osobą niebinarną i używa zaimków: "they/them/Korean/Jimin". Te ostatnie określenia są ściśle powiązanie z rasową identyfikacją Oliego. London uważa się za transkoreańczyka.
Can You Identify As Transracial? | Would You Rather | Channel 4
W rozmowie podkreśla, że mieszkało w Korei przez rok, kochało całą jej historię i kulturę. Przeszło też wiele bolesnych operacji, by upodobnić się do osób mieszkający w Korei i wyraziło nadzieję, że ludzie w końcu to zrozumieją.
Oli twierdziło, że wszyscy muszą zaakceptować to, że uważa się teraz za osobę pochodzenia koreańskiego. Podkreślało też, że każdy z nas ma prawo do transrasowości i możemy wybierać z jaką narodowością się identyfikujemy.
Wszyscy mamy prawo wybrać to, w jaki sposób się identyfikujemy i kim chcemy być. Jestem Koreańczem i ludzie muszą to zaakceptować.
Transrasowość nie istnieje?
Z tą opinią nie zgodziła się jejgo czarnoskóra rozmówczyni. Kobieta stwierdziła, że transrasowość jest bardzo szkodliwa. Ona przecież nie może nagle usiąść na jego miejscu i stwierdzić, że jest białą osobą. Zwróciła uwagę na to, że transrasowość jest po prostu kolejny przywilejem białych osób.
Jeśli ty jako biała osoba możesz tu usiąść i powiedzieć: "Mogę być czarnoskórą osobą lub mogę być Koreańczykiem", a ja nie mogę się w ten sposób zmienić i skorzystać z tego przywileju, z którego ty korzystasz, to z pewnością nie jest to równoprawna wymiana.
Stwierdziła, że Oli nie jest Koreańczem i nigdy nim nie zostanie, bez względu na to, ilu operacji nie przeprowadziłoby na swoim ciele. Wytknęła jejmu, że postępując w ten sposób przyjmuje rolę białego zbawcy, a jego zachowanie jest lekceważące.
Myślę, że kolor twojej skóry ma wiele wspólnego ze wszystkim, co robisz. Myślę, że musisz uznać, że biała supremacja to problemem globalnym. [...] Jeżeli nie dostrzegasz braku równowagi sił w tym, co robisz i jak lekceważące jest to zachowanie, to udowadniasz, że robisz to dla pieniędzy i uwagi.
Oli London- BTS Butter cover (HYBE Audition Tape)
Jeśli jako osoba niebinarna przyjmujesz kulturę mniejszości w kolejnej mniejszość, to to, co robisz, to tak naprawdę udawanie białego zbawcy. Wydaje ci się, że możesz tak po prostu przyjąć ucisk z jakim naprawdę zmaga mniejszości.
To nie pomoc, to syndrom białego zbawcy
Niestety, wszystkie argumenty kobiety odbijały się od Londona. To niebinarne influencerze wciąż uważa, że transrasowość jest czymś ważnym i potrzebnym, nie dostrzegając przy tym, jak bardzo w taki sposób krzywdzi mniejszości.
Zachowanie Oliego nie tylko negatywnie oddziałuje na osoby z mniejszości etnicznych i kultywuje syndrom białego zbawcy, ale i przy okazji szkodzi całej społeczności LGBTQ+. To przecież nie jest tak, że wybieramy sobie naszą tożsamość czy narodowość. Po prostu się z nią rodzimy i to jest chyba coś, czego Oli nie rozumie.
Źródło: Channel 4, Dailymail
Popularne
- "I do pieca" zostanie zdaniem roku? Trend opanował internet
- Zaskakujący finał rozwodu. Będzie płacił alimenty na koty
- "Hailey Bieber wygląda jak trans". Influencerka króciutko z hejterami
- Natsu wywołała SZOK u swoich widzów. Wszystko przez "figurkę z Sycylii"
- Horrory, które zniszczą cię w Halloween. Nie oglądaj ich sam
- Katy Perry spełniła swój teenage dream? Nie uwierzysz, co stało się podczas show w Krakowie [RELACJA]
- Jak wybrać najlepsze miejsce na koncercie? Zdradzę ci sekret muzycznych freaków [VIBEZ IN LINE]
- "WSZYSCY JESTEŚMY KACPERCZYK", czyli powolne dojrzewanie [RECENZJA]
- Twój partner szuka już planu B? Ekspertka o objawach monkey-barring





