Adidas z kolekcją na Miesiąc Dumy. Męski model w damskim stroju kąpielowym

Zbliża się Miesiąc Dumy, czyli ten moment w roku, w którym szczególnie chcemy okazać wsparcie osobom LGBTQ+. W tym czasie wiele marek decyduje się na zorganizowanie akcji dotyczących tej społeczności.

Adidas już w maju wypuścił nową kolekcję, która została stworzona z myślą o Miesiącu Dumy. Niestety, "Let Love Be Your Legacy" już wywołało kontrowersje. Wszystko dlatego, że damski strój kąpielowy reklamuje osoba o męskiej budowie ciała.

Kolekcję "Let Love Be Your Legacy" stworzono we współpracy z queerowym projektantem z RPA Richem Mnisi. Została zainspirowana listem miłosnym, który twórca napisał do młodszego siebie. W nadchodzącym Miesiącu Dumy Adidas chce nią przekazać, że sport powinien być dziedziną wolną od uprzedzeń.

"W Adidas wierzymy, że dzięki sportowi mamy moc zmieniania życia, a jeśli istnieje coś potężniejszego niż sport, to jest to miłość. Miłość do gry. Miłość do siebie. Miłość do tego, kogo kochasz" - czytamy na stronie kolekcji.

Jedną z twarzy "Let Love Be Your Legacy" jest dziergający pływak Tom Daley, ale to nie on wzbudził kontrowersje. Problemem dla internautów jest damska kolekcja, w której znajdziemy stroje kąpielowe. Internauci są oburzeni, że na zdjęciu produkt prezentuje osoba o męskim ciele.

Użytkownicy oskarżyli markę o "wymazywanie kobiet". Dokładnie to samo wydarzyło się, gdy Nike była promowana przez transpłciowa tiktokerka Dylan Mulvaney. Wtedy użytkownicy wzywali do bojkotu firmy, a nawet palili ubrania marki.

W przypadku damskiego kostiumu kąpielowego od Adidasa na szczęście nie doszło jeszcze do tak drastycznych kroków. Niemniej wielu internautów było oburzonych kolekcją marki i zapowiedziało, że po tak "woke" kampanii firma powinna zbankrutować.

Niektórzy podchodzą do sprawy w trochę inny sposób. Piszą, że nie rozumieją, czemu Adidas umieścił takie zdjęcie w damskiej kolekcji. Jeśli marka chciała być neutralna płciowo, powinna po prostu stworzyć taką kategorię, a nie dzielić produkty ze względu na płeć.

Trudno się z tą kwestią nie zgodzić. Dodajmy, że nie wiadomo, jaką tożsamość płciową ma osoba o męskim ciele, która reklamuje damski kostium kąpielowy. Może być np. osobą transpłciową, a wtedy sposób, w który chociażby tutaj o niej piszemy, może zostać odebrany za transfobiczny. To niedopowiedzenie ze strony marki w tym wypadku jest dość problematyczne.

Jasne, warto docenić, że w ten sposób Adidas przełamuje stereotypy, ale szkoda, że robi to w tak wprowadzający w błąd sposób. Zdecydowanie łatwiej byłoby, gdyby marka po prostu wypuściła neutralną pod względem płci kolekcję.

Źródło: Pink News