Co o związkach partnerskich myśli Donald Tusk? Od 10 lat to samo - nie, nie nabierzemy się
"Kiedy będę mógł wziąć ślub ze swoim chłopakiem" - takie pytanie padło podczas spotkania Campus Polska Przyszłość. Jak odpowiedział na nie Donald Tusk? Niestety tak samo jak parę lat temu
W Olsztynie odbył się Campus Polska Przyszłość, czyli "przestrzeń dialogu i spotkań stworzona dla aktywnych, młodych ludzi chcących mieć wpływ na przyszłość swojego kraju". Na jednej z debat lider PO Donald Tusk musiał się zmierzyć z pytaniem dotyczącym społeczności LGBTQ+.
- Antysemityzm i homofobia to nie "opinie". Obrońcy modelki-faszolki chyba nie wiedzą, co piszą
- Transkoreańskie influencerze opowiada o transrasowości: "Ludzie muszą to zaakceptować"
- Parada Równości starter pack, czyli co zabrać na tęczowy marsz
- Węgry już realizują swoje nowe homofobiczne prawo. Zaczynają od książkowej cenzury
- Golić czy nie golić? Nie, ten dylemat nie zaczął się od porno
Aktywista, znany m. in. z grupy "Homokomando", Linus Lewandowski postanowił zapytać naszego byłego premiera o to, kiedy w Polsce zostaną zalegalizowane śluby par LGBTQ+. Jak na to pytanie opowiedział człowiek, z którego powrotem do polityki wielu - choć może niekoniecznie młodzi - wiązało wielkie nadzieje?
Co powiedział Tusk?
Pojawiło się po prostu dużo okrągłych słów. Było coś o tym, że zmiany nie są łatwo akceptowane i oczywiście trzeba najpierw postawić na edukację. Dodał też coś o gotowości na akceptację i - jak możecie się domyślić - nie podał żadnej konkretnej daty.
Rafał Trzaskowski, Donald Tusk - pytania od młodzieży - Campus Polska Przyszłości
"Do mnie to nie jest pytanie kiedy, bo ja nie znam daty, ponieważ wiecie, że wymagałoby to zmiany przepisów w Polsce. Jeśli pytanie ma być adekwatne do tego, co jest dzisiaj w Polsce, to jest pytanie: czy jeśli ja będę stał np. na czele większości parlamentarnej po następnych wyborach, to jedną z pierwszych decyzji będzie decyzja o zgodzie na związki partnerskie".
Daty? Po co komu daty…
Według Tuska sprawa jest bardziej skomplikowana tzn. potrzebna jest zmiana prawa, ale jeśli to on będzie: "stał na czele większości parlamentarnej, to jedną z pierwszych decyzji będzie decyzja o zgodzie na związki partnerskie". Zaznaczył za to, że na pewno jest bardziej ostrożny w tych kwestiach od Rafała Trzaskowskiego:
"Ja jestem politykiem ostrożniejszym pewnie niż Rafał, niż większość z was mogłaby oczekiwać, jeśli chodzi o te mocne, potrzebne zmiany obyczajowe w Polsce".
"Zmiany naturalne to jest ciągle coś, co niełatwo przychodzi Polakom akceptować. Trzeba robić wszystko, aby równolegle postępowały dwa procesy: edukacja powinna poprzedzać zmiany społeczne. Zmiany przepisów, na przykład umożliwiające zawarcie ślubu przez ciebie muszą być blisko społecznej akceptacji"
Ale to już było…
Dobra, do takich ogólnych i nic niewnoszących zmian polityków pewnie wszyscy już przywykliście. Inną sprawą jest jednak ich powtarzanie. Podobne deklaracje i nawoływania Tuska do postawienia na edukację słyszeliśmy już parę lat temu. Proszę, oto dowód z V Kongresu Kobiet z 2013 roku:
"Jeśli ktoś będzie przesadzał w kwestii związków partnerskich, przyniesie to odwrotne od zamierzonych skutki" […] Nie jestem zdeklarowanym zwolennikiem najbardziej progresywnych projektów z różnych względów. Przede wszystkim z tego tytułu, że bardzo obawiam się także skutków społecznych i publicznych".
Nie damy się nabrać
Fajnie, że zgodna na związki partnerskie będzie jedną z jego "pierwszych decyzji", tylko nie wiem, jak Wy, ale ja liczyłam na trochę odważniejsze słowa i jakieś znaczące zmiany w podejściu do osób LGBTQ+. Jednak jak widać od 8, a nawet 10 lat nic się nie zmieniło.
Także gdyby się Pan zastanawiał, Panie Donaldzie, to nie. Na razie nie przekonał nas Pan, że chodzi Panu o prawdziwe zmiany. Sprawdza się tu tylko to, o czym pisaliśmy, gdy były premier wracał na rodzimą scenę polityczną: "Gorszy niż Budka nie będzie. Ale nic to da PO, bo ich program to i tak tylko "anty pis".
Cóż, jeśli powtarzanie tych samych deklaracji i bycie "anty pis" to jedyne, co macie do zaproponowania młodym, to my bardzo dziękujemy, ale na ten pokład raczej nie wejdziemy.
- Fanatyk McDonald's od 50 lat codziennie je Big Maki. Robi wrażenie!
- W Rosji odbyły się zawody w dekorowaniu grobów. Materiału do ćwiczeń nie brakuje
- Impreza z okazji pierwszej miesiączki. Tak powinno się przedstawiać okres
- Nie wolno używać słowa "otyłość", bo jest ono stygmatyzujące. Co do tego ma rasizm?
- Fame MMA 14: Laluna tłumaczy się z porażki: "Nie byłam w stanie zadać ciosu Wiki, bo miała taktykę uciekania"
- Roksa powróciła jako Roksa.sx. A co z Odlotami?
- Lila Janowska, dziewczyna Żabsona, robi dramę o "zgapiony" tatuaż z mangi #dramaalert
- Tiktokerka podpaliła las dla wyświetleń. "Ogień wybucha gdziekolwiek pójdę"
- Eurowizja 2022: Ruskie onuce szkalują Idę Nowakowską. "Wykonała nazistowski salut"
- Piotr Szeliga pokazał krnąbrną knagę na Stories. Tak, to była pomyłka. Tak, widzieliśmy wszystko
- Rosjanie podrabiają już Coca-Colę, Fantę i Sprite. Oto CoolCola, Fancy (xD) i Street
- Ciężarny transpłciowy mężczyzna w kampanii Calvin Klein. "Hejterów blokujemy"
- Netflix: kody, które przeniosą Cię do UKRYTYCH I NAJDZIWNIEJSZYCH kategorii