Szur z kamerą, który pasożytuje na zbiórkach, nęka wolontariuszki kwestujące dla Ukrainy

Jedno z moich ulubionych kont na Twitterze @Antyfoliarz666, które gorąco polecam obserwować, udostępniło fragment patostreamu, którego autorem jest Piotr Biedka. Mężczyzna patroluje Krakowskie Przedmieście w Warszawie, aż natrafia na dwie dziewczyny, które noszą flagi Ukrainy. Są to wolontariuszki, które kwestują na rzecz ofiar ludobójczej napaści za naszą wschodnią granicą.

- A wy tak dalej dziewczyny kolejny dzień zbieracie i wyciągacie od ludzi pieniądze? Ile tak jeszcze będziecie zbierały? - zagaduje wolontariuszki Piotr Biedka. Dziewczyny go ignorują, ale Biedka nie daje za wygraną. Śledzi wolontariuszki, filmując je kamerą, a gdy te rzucają się do ucieczki, Biedka rusza za nimi sprintem. Swoją drogą należy to ocenić jako cud, gdyż Biedka rzekomo przechodzi rehabilitację po urazie kręgosłupa.

Dziewczyny orientują się, że nie uciekną przed stręczycielem. W pewnym momencie zatrzymują się i dzwonią po prezesa fundacji, na rzecz której zbierają. W tym czasie Piotr Biedka ciągle je filmuje i nęka idiotycznymi pytaniami: - Proszę teraz dokumenty pokazać! Albo może na policję zadzwonimy, co?

Kiedy na miejscu zjawia się prezes fundacji (pochodzący z Białorusi), Piotr Biedka każe mu udowadniać, że jest tą osobą, za którą się podaje. - Jesteście strasznie aroganckie, dziewczyny. - Kiedy jedna z wolontariuszek odpowiada Biedce "do widzenia", mężczyzna dostaje furii: - Ale dlaczego do widzenia? Ty jesteś u mnie, a nie ja u ciebie! Dlaczego ty mi mówisz, że ja mam do widzenia zrobić? Ja jestem na swojej ziemi!

Biedka robi scenę na środku ulicy: - Dlaczego one są takie bezczelne, powiedz kolego? Dlaczego są takie chamskie dla Polaków? My wam tyle żeśmy udzielili dobroci, tyle daliśmy wsparcia, a one śmieją mi się w twarz. (...) Taka biedna dziewczyna, a iPhone'a ma. Ja nie mam iPhone'a. Ja mam zwykłego Samsunga. (...) Zachowanie tych dziewczyn jest irracjonalne i chamskie, bo dużo polskich dzieci też potrzebuje pomocy.

Zabawne jest to, że Piotr Biedka uznaje kwestowanie na rzecz ofiar ludobójstwa za "wyciąganie od ludzi pieniędzy", podczas gdy sam utrzymuje się z... wyciągania od ludzi pieniędzy.

Mężczyzna prowadzi zbiórkę na portalu Pomagam.pl po to, aby dalej móc rozpowszechniać "prawdę". Istnienie zbiórki tego człowieka jest kompromitacją dla serwisu Pomagam.pl, który na głównej stronie solidaryzuje się z Ukrainą i zachęca do wpłat na rzecz ofiar rosyjskiej agresji. Biedka prosi również swoich fanów o wsparcie za pośrednictwem PayPal oraz do zostania jego mecenasem na Facebooku.

Piotr Biedka to znana postać w środowisku koronasceptyków i wyznawców teorii spiskowych. Biedka tytułuje się jako "walczący dziennikarz" portalu o nazwie CHWDP.tv (ta nazwa mówi wszystko). "Zajmuję się publikowaniem tego, czego inni unikają i mam odwagę mówić, o rzeczach niewygodnych", pisze o sobie 35-latek.

Biedka "zasłynął" między innymi awanturą w sklepie Media Expert. Mężczyzna, który oczywiście nie wierzy w istnienie pandemii koronawirusa, odmówił założenia maseczki na prośbę ochroniarza. Następnie podłączył się do głośnika i zaczął się wydzierać na cały sklep: - Wyłącz telewizor, włącz myślenie, jesteś wolnym człowiekiem!

Piotr Biedka poprzez szczucie na Ukraińców opowiada się po stronie kremlowskiej propagandy, której zależy na wywołaniu podziałów w zachodnim społeczeństwie i osłabieniu pomocy dla ofiar ludobójczej napaści. Może więc jest to sprawia dla polskich służb wywiadowczych?