Kremlowski szur, który pasożytuje na zasiłku z MOPS-u, otworzył zbiórkę na Pomagam.pl

Gdyby rosyjscy politycy nie byli objęci zakazem wjazdu do Unii Europejskiej, to Piotra - bohatera niniejszego artykułu - mógłby odwiedzić sam Władimir Putin, aby wręczyć mu Order "Za Zasługi dla Ojczyzny". Piotr wykazuje się ponadprzeciętną gorliwością w powielaniu prorosyjskich fejk newsów na Twitterze. Na swoim koncie zgromadził stado ponad 1,5 tys. fanów.

Jeśli chcecie nadążać za rosyjską propagandą, Piotr jest najlepszym źródłem. Mężczyzna określa rosyjskich gwałcicieli i morderców mianem "naszych żołnierzy". Dla niego armia najeźdźcy jest wojskiem wyzwolicieli, które oswobadza ukraińskie wsie i miasta spod panowania neonazistów. Piotr, niczym Ławrow w swoim prime time, powiela kłamliwą narrację o pułku Azow, który rzekomo popełnia zbrodnie na ukraińskich cywilach w zrujnowanym Mariupolu.

Wielu internautów, którzy po napadzie Rosji na Ukrainę powielają proputinowską propagandę, wcześniej zajmowało podsycaniem nastrojów antyszczepionkowych. Na początku wojny zwrócił na to uwagę Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych. Piotr wpisuje się w tę regułę. Sam zresztą przyznał, że swoją internetową aktywność zaczął dwa lata temu od pisania na temat szczepionek i COVID-19.

Piotr jest od dwóch lat bezrobotny. Twierdzi, że na powielanie prorosyjskiej propagandy poświęca po 16-18 godzin dziennie. Pewnie myślicie, że w zamian otrzymuje miliony rubli i dostęp do bazy klasyków radzieckiego kina w jakości HD? Nic bardziej mylnego. Piotr żyje na zasiłkach z MOPS-u. "Zarobek" z zasiłków mu nie wystarcza, więc prorosyjski troll musiał otworzyć zbiórkę na Pomagam.pl, która - o dziwo - jeszcze nie została usunięta.

Istnienie zbiórki prorosyjskiej szczekaczki na serwisie Pomagam.pl jest kompromitacją dla tego portalu, który na stronie głównej wyraża solidarność z Ukrainą.

Piotr chce 15 tys. złotych. Dotychczas uzbierał oszałamiającą kwotę... 68 złotych. Nie starczy nawet na bilet lotniczy w jedną stronę do Moskwy. Żeby było zabawniej, Piotr, który działa pod pseudonimem, ujawnił swoją twarz oraz imię i nazwisko w sekcji, gdzie trzeba podać dane organizatora zbiórki. Może jest też sprytny inaczej?

Moja teoria jest następująca - Piotr jest po prostu śmierdzącym leniem. Zamiast iść do pracy na osiem godzin, szuka wymówek, żeby nie wstawać wcześnie rano z łóżka i obijać się przez resztę dnia. Jaki dajesz przykład klasie robotniczej, Piotrze? Wyłącz rosyjską szczekaczkę, włącz myślenie i obierz sobie za nowy cel umowę o pracę. A tak poza tym to banować go, nie żałować.