Influencerka znalazła robaka w najdroższej drożdżówce w Polsce. "Już ich nie kupię"
W social mediach zrobiło się głośno o najdroższej drożdżówce w Polsce. Wypiek kosztuje blisko 60 zł i pomimo wysokiej ceny, wzbudza spore zainteresowanie zarówno influencerów, jak i "szarych" internautów. Aga Grzelak również postanowiła przetestować viralowy produkt. Niestety spotkała ją nieprzyjemna niespodzianka...
Aga Grzelak to popularna polska youtuberka, influencerka i wizażystka z Warszawy. Od lat prowadzi dwa kanały na YouTube: "Agnieszka Grzelak Vlog", gdzie publikuje podróżnicze i kulinarne materiały, oraz "Agnieszka Grzelak Beauty" z treściami o makijażu i urodzie. Jest pierwszą kobietą w Polsce, której oba kanały przekroczyły milion subskrypcji. Starsza publiczność może kojarzyć ją z serii "Japana zjadam", w której przyrządzała i testowała miniaturowe jedzenie z proszku.
Influencerka znalazła robaka w najdroższej drożdżówce w Polsce
Od kilku tygodni cały internet szaleje na punkcie viralowych drożdżówek z kremem patissiere oraz dużą ilością poziomek. Wypiek jest dostępny w cukierni Urszi Cakes, której punkty znajdują się w Warszawie, Krakowie oraz Toruniu. Aby skosztować tej przyjemności, trzeba zapłacić aż 59 zł za sztukę. Jest to prawdopodobnie najdroższa drożdżówka w Polsce. Produkt (głównie z powodu swojej ceny) przyciąga uwagę twórców internetowych, którzy wręcz uwielbiają testować takie nowości. Niedawno w drożdżówkę wgryzł się np. Książulo, który przyznał, że wypiek jest przepyszny, ale cena jest naprawdę wysoka.
Na Instagramie Agi Grzelak pojawił się fragment wielkiego testu wypieków z cukierni Urszi Cakes, który już niebawem w całości pojawi się na YouTube. Influencerka zdradziła, że podczas konsumowania viralowej drożdżówki, z jednej z poziomek wypełzną biały robak. - Możecie pomyśleć, jakie było moje zdziwienie, kiedy z jednej z poziomek wyszedł tłusty, biały robak. W czereśniach bym się spodziewała, ale w poziomkach? - powiedziała zaskoczona. Zaznaczyła również, że ta sytuacja sprawiła, że raczej już nie kupi wypieków z tej cukierni.
Właścicielka cukierni odpowiada
W komentarzach pod jej filmem pojawiła się odpowiedź właścicielki lokalu, która zapewniła, że nigdy wcześniej taki incydent nie miał miejsca: "Kochana, niestety nie mamy na takie rzeczy wpływu. Oczywiście zwrócimy ci pieniądze. Nikt nam nie zgłaszał takiej sytuacji, a dostawca zapewniał że poziomki są idealne. My też nic nie wiedzieliśmy". Potem w odpowiedzi do innego komentarza dodała: "Nie twierdzę, że to wina dostawcy, on też jest w szoku bo rozmawialiśmy z nim. Mówi, że od 6 lat, odkąd ma poziomeczki, jeszcze nie miał takiej sytuacji. Wszyscy są zdziwieni, bo tak jak wspomniałam, myjemy je i przebieramy".
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży