Pogoda to nie klimat - o co chodzi z czerwcowym rekordem temperatury w Polsce?
Lato to czas bicia rekordów temperatur i w pewną czerwcową niedzielę w Polsce byliśmy bliscy wyrównania jednego z nich. Ocieplenie klimatu to nie żarty, choć nie wszyscy w to wierzą. Czemu pogoda to nie klimat i nie powinniśmy się cieszyć ani ze śniegu zimą, ani z upałów latem?
W niedzielę 19 czerwca w niektórych miejscach można było się ugotować. I nie mówię tu tylko osobach, które w ten piękny, słoneczny dzień postanowiły wypoczywać na zabetonowanych rynkach, z których wycięto drzewa dające minimum cienia i chłodu.
Podobne
- "Już się w Polsce pojawia". Eksperci o pladze szarańczy
- Śnieg nie oznacza, że nie ma globalnego ocieplenia. Wiesz dlaczego?
- Fala upałów to tylko początek. Ten eksperyment pokazuje, że sami sobie jesteśmy winni
- Wisła w Warszawie ma tylko 24 cm. Dlaczego polskie rzeki wysychają?
- Polska wyschnięta na wiór. Ta mapa polskich rzek szokuje i smuci
W Polsce dziewiętnastego czerwca prawie pobito kolejny rekord temperatur. Klimatolodzy biją na alarm, ale niektórzy twierdzą, że nie ma się czym martwić, bo to tylko "pogoda". Kto ma rację?
Rekord temperatury w Polsce w czerwcu
Jak informują Wiadomości WP, w niedzielę 19 czerwca w Polsce prawie wyrównał się rekord temperatur. Najcieplej było w Słubicach i Krzyżu. Do pobicia zabrakło mniej więcej 0,5 st. C. Możliwe, że rekord padł na stacji IMGW w Gorzowie Wielkopolskim.
Pogoda to nie klimat
Wielu klimatologów postanowiło tego dnia zwrócić uwagę na problem globalnego ocieplenia i ogólnego wzrostu temperatury na Ziemi. Nie wszyscy są jednak przekonani do ich stwierdzeń i uważają, że to tylko forma "straszenia".
W swoich rozważaniach klimatyczni sceptycy powołują się na zimny i deszczowy maj, a także zimę i śnieg. Twierdzą, że wtedy naukowcy i klimatolodzy mówią, że "pogoda to nie klimat" i apelują o to, by nie cieszyć się faktem, że w Polsce jeszcze pojawia się coś takiego jak śnieg. Według nich ten jeden dzień rekordowych upałów to też "tylko pogoda".
Cóż musimy tu sobie wyjaśnić jedną rzecz: pogoda to nie klimat. Jeśli mówimy o pogodzie, to mamy na myśli stan atmosfery w konkretnej chwili. Opisujemy to, co dzieje się tu i teraz, mając na uwadze, że sytuacja może zmienić się dynamicznie. Wie o tym każdy, kto w upalny dzień doświadczył nagłego, krótkiego i ulewnego deszczu.
Klimat to parametry pogody, które są uśredniane na przestrzeni kilkudziesięciu, kilkuset lat. Naukowcy, którzy się nim zajmują, porównują i badają to, jak ta jednostkowa, jednodniowa "pogoda" prezentuje się w większym, czasowym ujęciu. Sprawdzają też, jak zmieniała się na przestrzeni lat oraz jak te zmiany wpływają na nasze życie i przyszłość.
Najprościej rzecz ujmując: pogoda to coś, co określacie, patrząc rano za okno. Klimat to coś, co naukowcy badają i co zajmuje im trochę więcej czasu niż takie zerknięcie przez okno. Różni je perspektywa czasowa i ilość zgromadzonych danych. Opisują je też inne, choć łączące się zjawiska.
Śnieg to pogoda, a wysokie temperatury to już klimat?
Zimą, gdy spada śnieg, niektórzy wrzucają do sieci zaśnieżone zdjęcia i twierdzą, że to dowód na to, że nie ma kryzysu klimatycznego. Wtedy osoby zajmujące się klimatem piszą o tym, że to tylko zjawisko pogodowe, które nie ma niczego wspólnego z większymi zmianami.
Robią to nie dlatego, że uważają, że pogoda to klimat. Zwracają na to uwagę w ten sposób, bo właśnie wielu ludzi może sobie takie zjawisko pogodowe wyjąć z całego szeregu zbieranych danych i stwierdzić, że "kryzysu klimatycznego nie ma, wszystko jest ok, pada deszcz i śnieg, nie ma się czym przejmować".
Jeśli przy rekordach temperatur mówią o kryzysie klimatycznym, to robią to nie dlatego, że pogoda to klimat. Mówią o tym tylko po to, by podnieść naszą świadomość, zwrócić uwagę na wykresy i tendencje, a taki najgorętszy dzień po prostu "wybija się" na tle reszty.
Oznacza to po prostu, że nie powinniśmy się cieszyć ani ze śniegu, ani z deszczu, ani z tych wysokich temperatur. Powinniśmy za to wziąć sobie do serca wykresy i raporty, które pokazują, jak wpłynie na nas postępujące ocieplenie klimatu. Zapraszam do raportu IPCC i do zapoznania się z tym, co mówią naukowcy. Seans tego filmu może jakkolwiek pomóc:
„Można panikować” reż. Jonathan L. Ramsey | "It's Okay to Panic" 2020 (napisy EN, PL, ES, RU)
Przeczytałam raport IPCC, żebyście wy nie musieli 👍
Źródło: GOV, eko.org.pl, Wiadomości WP
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół