Koniec placu Inwalidów w Warszawie? "Nazwa jest obraźliwa dla osób z niepełnosprawnościami"
Zachwytów nad ewentualną zmianą nie ma, bo historia i kultura są ważniejsze od człowieka.
Kojarzycie plac Inwalidów? To jedno z dość znanych miejsc na warszawskim Żoliborzu. Jego nazwa wiąże się oczywiście z historią, a konkretniej z zakończeniem I wojny światowej i nawiązuje do paryskiego zespołu budynków Les Invalides.
Podobne
- Była północ w środę. Nagrała, co słychać w bloku w Warszawie
- Gwiazdy K-popu w Warszawie. Teledysk nakręciły w kultowej miejscówce
- "Mamy już dość". Młodzież na marszu w Warszawie [RELACJA]
- W Warszawie może powstać ulica UKRAIŃSKA. Kanapowi patrioci wpadli w AMOK
- Najgorszy kebab w Warszawie podszywa się pod Książula. "To nie jest mój lokal"
Cóż, niedługo prawdopodobnie będziemy musieli przyzwyczaić się do trochę innej nazwy i porzucić nasze historyczne sentymenty. Wszystko w imię poprawności językowej.
Jak informuje "Wyborcza" - niedawno doszło do spotkania Warszawskiej Rady Kobiet z wiceprezydentką Aldoną Machnowską-Górą. Oprócz dyskusji na temat zmiany nazwy "ronda Dmowskiego" na "rondo Praw Kobiet" rozmawiano też o placu Inwalidów.
"Niepełnosprawna" czy "z niepełnosprawnościami"?
Zmianę nazwy zaproponowała Izabela Sopalska-Rybak, która jest prezeską Fundacji Kulawa Warszawa. W trakcie dyskusji padły głosy, że wydźwięk tej nazwy może być teraz odbierany jako obraźliwy dla osób z niepełnosprawnościami.
Przypomnijmy może, że do osób z niepełnosprawnościami nie powinno się mówić ani "niepełnosprawny", ani "inwalida", bo są to zwroty stygmatyzujące i sprawiające, że postrzegamy tę osobę tylko przez ten fakt. Jeśli chcielibyście więcej o tym przeczytać, to szczegóły znajdziecie tutaj.
Zachwytów brak
Niestety komentarze odnoszące się do tej zmiany nie są zbyt przychylne. Przewodnicząca komisji nazewnictwa Rady Warszawy, Anna Nehrebecka, stwierdziła, że to jedna z najstarszych nazw, a gdy dowiedziała się o takim postulacie, to "odjęło jej mowę ze zdziwienia". Podobne stanowisko zajął Paweł E. Weszpiński, przewodniczący Zespołu Nazewnictwa Miejskiego.
Większość tych negatywnych komentarzy odnosi się do aspektu historycznego i kodu kulturowego, który dla tej warszawskiej dzielnicy miałby być niezwykle ważny. Pytanie tylko – co jest ważniejsze? Historia czy człowiek?
A gdyby był Plac Murzynów?
Choć o zmianie na razie się tylko dyskutuje, to temat już budzi dość spore kontrowersje. Musimy jednak pamiętać, że czasy się zmieniają, a z nimi zmienia się też na szczęście nasza świadomość.
Czy gdybyśmy dyskutowali o zmianie np. "Placu Murzynów" na "Plac Osób Czarnoskórych", to takie historyczne konotacje i przywiązanie do miejsca, jego nazwy też by nas tak ograniczały?
Wydaje mi się, że nie. Kiedyś też uważaliśmy przecież, że to słowo jest dobre i nikogo nie rani, ale już od jakiegoś czasu Rada Języka Polskiego wskazuje na jego niepoprawność. To samo ze słowem "niepełnosprawny". Używanie go jest po prostu szkodliwe i raniące, dlatego chyba powinniśmy porzucić jakieś historyczne sentymenty na rzecz ogólnego dobrego samopoczucia osób z niepełnosprawnościami, prawda?
Źródło: Wyborcza
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku