plac Inwalidów

Koniec placu Inwalidów w Warszawie? "Nazwa jest obraźliwa dla osób z niepełnosprawnościami"

Źródło zdjęć: © Google Maps, Twitter.com, Wyborcza
Anna RusakAnna Rusak,26.11.2021 13:41

Zachwytów nad ewentualną zmianą nie ma, bo historia i kultura są ważniejsze od człowieka.

Kojarzycie plac Inwalidów? To jedno z dość znanych miejsc na warszawskim Żoliborzu. Jego nazwa wiąże się oczywiście z historią, a konkretniej z zakończeniem I wojny światowej i nawiązuje do paryskiego zespołu budynków Les Invalides.

Cóż, niedługo prawdopodobnie będziemy musieli przyzwyczaić się do trochę innej nazwy i porzucić nasze historyczne sentymenty. Wszystko w imię poprawności językowej.

Jak informuje "Wyborcza" - niedawno doszło do spotkania Warszawskiej Rady Kobiet z wiceprezydentką Aldoną Machnowską-Górą. Oprócz dyskusji na temat zmiany nazwy "ronda Dmowskiego" na "rondo Praw Kobiet" rozmawiano też o placu Inwalidów.

trwa ładowanie posta...

"Niepełnosprawna" czy "z niepełnosprawnościami"?

Zmianę nazwy zaproponowała Izabela Sopalska-Rybak, która jest prezeską Fundacji Kulawa Warszawa. W trakcie dyskusji padły głosy, że wydźwięk tej nazwy może być teraz odbierany jako obraźliwy dla osób z niepełnosprawnościami.

Przypomnijmy może, że do osób z niepełnosprawnościami nie powinno się mówić ani "niepełnosprawny", ani "inwalida", bo są to zwroty stygmatyzujące i sprawiające, że postrzegamy tę osobę tylko przez ten fakt. Jeśli chcielibyście więcej o tym przeczytać, to szczegóły znajdziecie tutaj.

trwa ładowanie posta...

Zachwytów brak

Niestety komentarze odnoszące się do tej zmiany nie są zbyt przychylne. Przewodnicząca komisji nazewnictwa Rady Warszawy, Anna Nehrebecka, stwierdziła, że to jedna z najstarszych nazw, a gdy dowiedziała się o takim postulacie, to "odjęło jej mowę ze zdziwienia". Podobne stanowisko zajął Paweł E. Weszpiński, przewodniczący Zespołu Nazewnictwa Miejskiego.

"Jestem przerażony absurdalnością argumentów, niezrozumieniem motywacji i znaczenia nazwy placu Inwalidów, nieznajomością historii, brakiem pokory wobec przeszłości. Ahistoryczne myślenie zagraża tu istnieniu ważnego zabytku kultury niematerialnej, bo do takich należą dawne, utrwalone nazwy miejscowe".

- Wyborcza.pl

Większość tych negatywnych komentarzy odnosi się do aspektu historycznego i kodu kulturowego, który dla tej warszawskiej dzielnicy miałby być niezwykle ważny. Pytanie tylko – co jest ważniejsze? Historia czy człowiek?

trwa ładowanie posta...

A gdyby był Plac Murzynów?

Choć o zmianie na razie się tylko dyskutuje, to temat już budzi dość spore kontrowersje. Musimy jednak pamiętać, że czasy się zmieniają, a z nimi zmienia się też na szczęście nasza świadomość.

Czy gdybyśmy dyskutowali o zmianie np. "Placu Murzynów" na "Plac Osób Czarnoskórych", to takie historyczne konotacje i przywiązanie do miejsca, jego nazwy też by nas tak ograniczały?

Wydaje mi się, że nie. Kiedyś też uważaliśmy przecież, że to słowo jest dobre i nikogo nie rani, ale już od jakiegoś czasu Rada Języka Polskiego wskazuje na jego niepoprawność. To samo ze słowem "niepełnosprawny". Używanie go jest po prostu szkodliwe i raniące, dlatego chyba powinniśmy porzucić jakieś historyczne sentymenty na rzecz ogólnego dobrego samopoczucia osób z niepełnosprawnościami, prawda?

trwa ładowanie posta...

Źródło: Wyborcza

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 1
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 3