"Katecheci kozłami ofiarnymi". Kuria o planach ministry edukacji
Ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała zmniejszenie liczby godzin religii w szkołach. Jaka jest opinia Polek i Polaków w tej sprawie?
Ministra edukacji Barbara Nowacka planuje ograniczyć płacenie przez państwo za lekcje religii w szkołach do jednej godziny tygodniowo. Mają one również odbywać się na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej, tak żeby uczniowie i uczennice, które z nich nie korzystają nie mieli niepotrzebnych "okienek". Ten ostatni postulat jest jednym ze "100 konkretów" Koalicji Obywatelskiej z kampanii wyborczej.
Podobne
- Barbara Nowak na Twitterze straszy opozycją. Trwa zbiórka na pozew sądowy
- Częstochowa nie chce finansować lekcji religii. Następne Łódź i Kraków?
- Kobieta z koloratką w TVP Info. Lawina komentarzy w internecie
- "Młodzież" protestuje przed szkołą. W rękach mają różańce i polskie flagi
- Barbara Nowak przyznaje się do dyskryminowania niechodzących na religię
Kuria wrocławska o planach Ministerstwa Edukacji
3 stycznia dla wyborcza.pl plany nowego rządu skomentował rzecznik archidiecezji wrocławskiej ks. Rafał Kowalski. Rzecznik zgodził się co prawda, że forma nauczania religii w szkołach może i powinna być przedmiotem dyskusji, narzekał jednak: "Jeśli dyskusja polega na odgórnym sterowaniu systemem edukacyjnym przez polityków, trudno nazwać ją dyskusją".
Odgórne sterowanie systemem edukacyjnym jest podstawowym zadaniem Ministerstwa Edukacji, zarzuty ks. Kowalskiego są więc nie do końca zrozumiałe. Duchowny w wywiadzie podkreślał również, że katecheci i katechetki kształcą się tak jak inni nauczyciele, nie powinni więc być dyskryminowani. "Tymczasem często na nich - niczym na kozła ofiarnego - zrzuca się wszelkie niepowodzenia systemu edukacji bądź sugeruje, iż przez nich brakuje pieniędzy w całym systemie" - twierdzi rzecznik.
Te dramatyczne deklaracje nie pokrywają się z rzeczywistością. Katecheci nie są powszechnie obwiniani o bycie powodem wszystkich problemów obecnego systemu edukacji, których rzeczywiście nie brakuje. Taka narracja rzecznika może odwracać uwagę od faktycznego tematu dyskusji, która obecnie się toczy. Jest nim odpowiedź na pytanie, czy i w jakim zakresie państwo powinno sponsorować naukę religii w obecnej formie, jako wykładanie dogmatów wiary.
Czy Polki i Polacy chcą lekcji religii w szkole?
29 grudnia na se.pl ukazał się sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster badający opinię Polek i Polaków na temat przyszłości lekcji religii. 51 proc. respondentek i respondentów uważa, że katecheza powinna odbywać się w kościołach. 10 proc. jest za całkowitym zlikwidowaniem tych lekcji. Tylko 33 proc. ankietowanych osób chce, by religia została w szkole. 6 proc. nie ma w tym temacie zdania.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół