"Gender Swap Day" w liceum w Szczecinie - czemu burzą nas chłopcy w spódnicach?
W XI Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinie odbyło się "Gender Swap Day". Tego dnia niektórzy chłopcy pojawili się w szkole w spódnicach. Nie spodobało się to lokalnym mediom.
Jakiś czas temu w XI Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinie odbyło się "Gender Swap Day". Zorganizowana przez członków Samorządu Uczniowskiego akcja spotkała się nie tylko z dużym zainteresowaniem uczniów, ale i lokalnych mediów.
Podobne
- Liceum w Czarnkowie wywiesiło nagany na korytarzu. W sieci burza
- Liceum w Łodzi otwiera klasę vlogerską dla przyszłych influenceów
- Julia Kostera wydała linię bielizny z marką Promees. Kontrowersyjny projekt?
- Liceum z Krakowa ZAKAZUJE uczniom seksu – czy będzie kontrola kuratorium?
- Belgijska sieć chce, by ubrania dla dzieci były neutralne płciowo. Chłopcy będą nosili sukienki?
Szczecińskie radio i portale internetowe pisały o "propagowaniu przez szkołę ideologii lewicowej". Sprawa trafiła do kuratorium oświaty, a niektórzy twierdzą, że nauczycielka współorganizująca akcję zwolniła się z pracy.
Czym jest Gender Swap Day i dlaczego ubrania nie mają płci
Może na wstępie wyjaśnijmy sobie, czym w ogóle jest "Gender Swap Day". W dużym skrócie taki dzień polega na tym, że uczniowie mogą przyjść w ubraniach, które nie są kulturowo przypisane do ich płci.
Oznacza to np. że chłopcy zakładają spódniczki, a dziewczyny… bardziej męskie stroje (cokolwiek by to miało oznaczać). Takie założenia należy jednak traktować z dość sporym dystansem - przypominam, że ubrania nie mają płci.
Jeśli ktoś jeszcze wątpi w tę kwestie, odsyłam chociażby do tekstu odnoszącego się do "niemęskich" strojów Harry’ego Stylesa lub do tekstu o proteście w szkołach sprzed dwóch lat, w którym nauczyciele na znak solidarności z uczniami zakładali spódnice i sukienki.
Gender Swap Day i liceum w Szczecinie
Według Radia Szczecin "Gender Swap" było propagowaniem przez szkołę lewicowej ideologii. Powoływało się też na niezadowoloną z całej akcji opinię jednej z matek uczniów. Sprawę, jak podaje lokalna "Gazeta Wyborcza", ma wyjaśniać kuratorium oświaty, ale sam dyrektor powiedział portalowi, że sama szkoła nie dostała żadnej skargi od rodziców.
Na Twitterze pojawił się też post osoby, która ma kontakt z jedną z osób uczących się w szkole. Jak wynika z treści jej tweeta i wrzuconych zdjęć, nauczycielka która współorganizowała całą zabawę, postanowiła się zwolnić.
Dodajmy jeszcze, że szczeciński oddział partii Razem zamierza wnieść skargę do KRRiT na lokalne media. Nie podoba im się, że radio wykorzystało uczniów do "wojny politycznej".
Czemu burzy nas chłopiec w spódniczce a dziewczynka w spodniach już nie?
Warto chyba tutaj zaznaczyć to, o czym pisałam już wyżej - ubrania naprawdę nie mają płci. To, że mężczyzna założy szpilki czy sukienkę, wcale nie sprawi, nie wiem, że "będzie mniej męski’ lub nagle zmieni swoją tożsamość płciową. Przypominam, że to tak nie działa.
Dodatkowo, nie burzy nas przecież, że dziewczyny tego dnia zakładają spodnie czy garnitury - w końcu od dawna te części naszej garderoby nie są już przypisane tylko płci męskiej. Może więc czas zmienić też nasze podejście i spojrzenie na spódnice czy sukienki? Czym one tak naprawdę różnią się od spodni? Jedynie zakorzenionymi w nas, kulturowymi i komercyjnymi schematami.
Źródło: Gazeta Wyborcza, Twitter
Popularne
- MEN chce pomóc zmęczonym uczniom. Planuje nowe ferie?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Friz zapowiada "Twoje 5 minut 3". Nagroda to 250 tys. zł
- "Patostreamer Robert Pasut uwodził dziecko". OMZRiK zawiadamia prokuraturę
- Lexy Chaplin planuje ślub? Na świadkową chce słynną influencerkę
- "TRAP OR DIE". Bambi zapowiada preorder nowego albumu
- Chałkoń na słowo roku? Oto nowa sensacja internetu
- Jelly Frucik dostał propozycję od Friza. "Czemu mam robić coś za darmo?"
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj