Harry Syles w szpilkach i sukience. Dziennikarka pyta: "Gdzie się podziali męscy mężczyźni?"
Harry Styles nosi szpilki. Timothé Chalamet chodzi w rozpiętej koszuli. Dziennikarka zastanawia się więc, gdzie się podziali prawdziwi macho i nie może pogodzić się z faktem, że panowie w sukienkach też mogą być męscy.
W tym roku Harry Styles będzie nam bardzo często towarzyszył. W maju dostaniemy od niego nową płytę "Harry’s House", a jesienią pojawią się dwa filmy z jego udziałem (Harry ostatnio opowiadał, jak kręciło mu się do nich nagie sceny).
Podobne
- Harry Styles i kolekcja Gucci "HA HA HA". W tle afera wokół Balenciagi i dzieci
- Harry Styles i nowa linia kosmetyków Pleasing. Czas na makijaż
- Harry Styles zaprojektuje kolekcję Gucci. Gucci Ha Ha Ha ma walczyć ze stereotypami na temat mężczyzn
- Wstyd i żenada. Nowa współpraca Moniki Kociołek to przesada
- Skrytykował Dodę i wbił szpilę Dagmarze. Tiktoker grzmi: "to przestępstwo"
Nie wszyscy są jednak fanami i fankami stylu Harry’ego. Nie chodzi tu jednak o styl muzyczny. Artysta został ostatnio skrytykowany przez dziennikarkę za to, że ubiera się "niewystarczająco męsko".
Harry Styles - As It Was (Official Video)
Panowie nie są niewystarczająco męscy?
Ulrika Jonsson napisała dla portalu "The Sun" felieton, w którym postanowiła podzielić się swoim przemyśleniami dotyczącymi tego, jak aktualnie prezentują się mężczyźni. Dziennikarka stwierdziła, że zbyt często noszą sukienki i nie są "macho". Zastanawia się też, gdzie podziali się wszyscy prawdziwi mężczyźni.
Kocham, gdy mężczyzna jest męski. To tylko moja opinia. Ta męskość nigdy nie musi przyćmiewać kontaktu z ich kobiecą stroną. Dlaczego mężczyźni nie mogą po prostu czuć się komfortowo będąc "tradycyjnymi", zwykłymi mężczyznami? Dlaczego skupiają się na byciu tak jawnie kobiecymi? W końcu po coś mają nas - zabawne kobiety.
Harry Styles i jego niemęskie buty
Urlice nie podoba się, że np. taki Harry Styles pojawia się w szpilkach na gali. W końcu "zawsze był takim macho, niegrzecznym chłopcem". Teraz za to swobodnie nosi szpilki i sukienki, a ona nie rozumie, po co właściwie to robi.
Dziennikarka uważa, że mężczyźni, którzy ubierają się bardziej kobieco, po prostu chcą zwrócić na siebie uwagę. Uważa, że to "tylko trend" i w taki sposób panowie chcą się tylko w niego wpisać.
W żaden sposób mnie to nie odpycha. Po prostu daje silną wiadomość o niejednoznaczności w odniesieniu do ich tożsamości seksualnej, sugeruje, że nie chcą być ani ściśle kobiecy, ani męscy.
Gdzie się podziali tamci mężczyźni
Dziennikarce nie podoba się też rozpięty garnitur Timothée Chalameta na Oscarach i kopertówka Jareda Leto. Nie może się pogodzić z faktem, że mężczyźni nie są już tak męscy jak kiedyś. Oczywiście rozumie, że nie można zabraniać im noszenia sukienek i szpilek, ale takie "wzbudzanie zainteresowania na siłę" jest według niej niepotrzebne.
Nie ma żadnych przepisów zakazujących mężczyznom noszenia sukienek i szpilek. Wyobrażam sobie, że bez drag queens żylibyśmy w nudnym świecie. Tylko ta rozwodniona wersja dragu jest zabawką, którą ma tylko wzbudzić zainteresowanie, poruszyć debatę i przyciągnąć uwagę, robiąc przy tym jakieś zamieszanie.
Sposób ubierania się to konstrukt społeczny
Urlika podkreśla przy tym, że zdaje sobie sprawę z faktu, że sposób ubierania się kobiet i mężczyzn jest czysto społeczny. Nie chce też zabraniać panom wyrażania siebie i swojej tożsamości przez ubrania, ale po prostu sama nie rozumie, w jakim celu zakładają oni takie damskie rzeczy.
Cóż, może po prostu dlatego, że mogą? Skoro dziennikarka zdaje sobie sprawę z faktu, że kolory czy poszczególne części ubrania są przypisane do konkretnej płci tylko przez nasz wadliwy konstrukt społeczny i stereotypy, to czemu nie może tego po prostu zaakceptować?
Nawet jeśli tak jak pisze, to tylko jakiś "trend", to czemu nie możemy pozwolić Harry’emu Stylesowi na uczestniczenie w nim i swobodnie noszenie sukienek? Gdyby był to trend na spodnie garniturowe w kratę, to Urlika też by się tak nad tym wszystkim zastanawiała? Przypominam - ubrania nie mają płci.
Może po prostu pozwólmy Harry’emu nosić to, co chce. Dzięki temu przecież przy okazji przełamuje szkodliwe stereotypy. Stereotypy, z którymi też wiążą się czasem poważniejsze konsekwencje.
Przypominam, że np. dziewczynki traktujemy inaczej tylko ze względu na to, że noszą sukienki czy spódnice i w wielu miejscach już odbywały się protesty w związku z powyższym. Może więc ten "trend" ma sens?
Źródło: The Sun
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos