Elektryczne samochody. Czy to zielona przyszłość naszej planety?
Samochody elektryczne już niedługo staną się nową rzeczywistością na drogach Unii Europejskiej. Co na ten temat myślą młodzi Europejczycy?
Czy elektryczne samochody faktycznie są drogą do zdrowszej, bezpieczniejszej planety? Unia Europejska wprowadza szereg regulacji, aby kraje członkowskie kładły większy nacisk na politykę klimatyczną. Jednym z wytycznych organizacji jest wezwanie do globalnego wycofania paliw kopalnych. Innym - zastąpienie nieekologicznych samochodów spalinowych ich elektrycznymi odpowiednikami.
Podobne
- Odliczają do "dnia zero". Kryzys uderzy w miliony ludzi
- Miliony na ratowanie lasów deszczowych. Ochrona środowiska to drogi "biznes"
- Ludzkości zagraża antyczny "wirus zombie". To powód, by walczyć z globalnym ociepleniem
- "Przebite opony dla przyszłości". Akcja działaczy klimatycznych
- Przypięci do płotu protestowali przed urzędem. Policja wywlekała ich siłą
Samochody elektryczne do dziś budzą kontrowersje, a ich przeciwnicy twierdzą, że wcale nie są tak organiczne i "zielone", jak się o nich mówi. Najczęściej pojawiające się zarzuty dotyczą ich "brudnej" produkcji, podejrzeń o łatwopalność oraz dostępności surowców do ładowania akumulatorów elektryków.
Czy samochody elektryczne są bardziej ekologiczne od aut spalinowych?
Unijne prawo zakaże rejestracji nowych samochodów spalinowych od 2035 r. - z pewnymi wyjątkami. Nowe regulacje nie będą dotyczyć aut zasilanych paliwami syntetycznymi. Oznacza to, że na drogach wkrótce będą królować elektryki. Co to oznacza dla środowiska?
Obecnie produkcja samochodu elektrycznego wytwarza aż o 25 proc. więcej gazów cieplarnianych niż produkcja popularnego diesla. Ten pierwszy jest za to zdecydowanie przyjaźniejszy dla środowiska przy długotrwałej eksploatacji. Według danych zebranych przez Argon National Laboratory elektryk o przebiegu 275 tys. km generuje o połowę mniej zanieczyszczeń od diesla o tym samym przebiegu.
Wprowadzenie elektryków do powszechnego użytku ma realną szansę na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych aż o 60 proc.
Warto też wspomnieć, że przestawienie się na samochody elektryczne w różnych krajach może przynieść różny skutek. W Polsce, gdzie energetyka jest w dużej mierze oparta na węglu, "zielony" ślad samochodów elektrycznych będzie mniejszy niż np. w Austrii (76,2 proc. energii z OZE) czy Rumunii (ponad 40 proc. energii z OZE).
Czy elektryczne samochody to zielona przyszłość Ziemi?
Ekologiczna idea jest szlachetna, lecz równocześnie budzi pewne obawy. Przestawienie się na samochody elektryczne, które są ograniczone zasięgiem, uzależnione od źródeł ładowania może być uciążliwe i wzbudza różne emocje wśród Europejczyków.
"Nie zainwestowałbym w samochód elektryczny tylko dlatego, że moim zdaniem wiąże się to z dużym nakładem czasu - trzeba poświęcić się precyzyjnemu planowaniu. Zawsze trzeba skrupulatnie zaplanować podróż, upewniając się, że samochód jest odpowiednio naładowany i przygotowany do jazdy" - tłumaczy Audrius z Litwy.
Z zupełnie innego punktu widzenia patrzy na to Eglė.
"Wierzę, że ostatecznie wszyscy, a przynajmniej większość kierowców będzie musiała przestawić się na samochody elektryczne, jednak obecnie nie jestem gotowa na taką zmianę. Chociaż myślę o przyszłości w kontekście zmian klimatycznych, jako młoda osoba uważam, że zakup samochodu elektrycznego jest nierealny. Sam koszt jest niezwykle zniechęcający" - mówi Litwinka. Dziewczyna dodaje, że ekologiczne rozwiązania są dla niej ważne i że szuka alternatywnych metod na niskoemisyjne podróże.
Elektryczne samochody. Jak to wygląda w Europie?
"Często wybieram transport publiczny zamiast własnego samochodu, co sprawia, że czuję się choć trochę lepiej. Jednak niestety nie wszystkie moje podróże spełniają kryteria zrównoważonego rozwoju i ekologii, ponieważ zdarzają się sytuacje, w których samochód jest jedynym sposobem dotarcia do określonego celu" - podkreśla Eglė.
Julian z Polski twierdzi, że jak na razie, jego zmiany w unijnych przepisach w ogóle nie dotyczą.
"Nie mam prawa jazdy, mieszkam w dużym mieście, więc poruszam się po nim tylko komunikacją publiczną. Pociągiem mogę dojechać na wakacje lub wrócić do domu. Wizja aut ograniczonych zasięgiem zupełnie mnie nie przeraża. Prawdopodobnie ludzie się po prostu do tego przyzwyczają" - mówi.
Pomimo pewnego oporu, samochody elektryczne stopniowo przejmują rynek.
Według danych państwowego przedsiębiorstwa Regitra na dzień 1 stycznia 2024 r. na Litwie zarejestrowanych było ponad 19 tys. pojazdów elektrycznych klasy M1 i N1, z czego ponad 11 tys. to pojazdy w pełni elektryczne.
W Polsce pod koniec stycznia 2023 r. było zarejestrowanych łącznie 67 097 osobowych i użytkowych samochodów z napędem elektrycznym.
Według danych zgromadzonych przez European Automobile Manufacturers’ Association największą liczbą samochodów elektrycznych na drogach mogą pochwalić się Niemcy (1,09 mln), Wielka Brytania (642 tys.) i Francja (606 tys.).
Źródło: businessinsider.com.pl, tvn24.pl, pspa.com.pl
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku