Czemu nie ma wody w kranie? Winne są susze, czyli właściwie my sami
Jest upał, chcecie odkręcić kran i nalać sobie wody. Ewentualnie wziąć chłodny prysznic. Co się okazuje? Woda nie leci i nie poleci z tego kranu przez kolejnych 7 godzin. Czemu susza jest tak wielkim problemem i jak odbija się na naszym codziennym życiu?
Fala upałów trwa w najlepsze, w niektórych miejscach termometry w czwartek 30 czerwca pokażą ponad 37 stopni Celsjusza. Sięgnięcie po szklankę z wodą w takiej sytuacji wydaje się czymś całkiem naturalnym, szczególnie jeśli np. postoimy sobie chwilę na zabetonowanym rynku.
Podobne
- Przez susze i wzrost temperatur grożą nam nie tylko pożary. Strażak: "Mamy nagły wzrost zaczadzeń. Winny upał"
- Wody Polskie: Na jednego Polaka przypada trzy razy mniej wody niż na statystycznego Europejczyka
- Jak oszczędzać wodę? "30% wody zużytej w gospodarstwie domowym jest spuszczona w toalecie"
- Trochę mnie suszy – powiedziała woda i zaczęła znikać. Jaki jest stan wody i czy mamy się martwić?
- Ciepła woda w Bałtyku. Czemu nie ma się z czego cieszyć?
Problem polega na tym, że z kranu może nam nie polecieć nawet kropelka płynu. Oto skutki kryzysu klimatycznego, z którymi już musimy się mierzyć i tak - będzie tylko gorzej.
Gminy ograniczają dostęp do wody
Jeszcze co prawda nie bijemy się o wodę, ale jej brak coraz częściej dotkliwie odbija się na naszym życiu. Jak informuje blog "Świat Wody", ograniczenia dotyczące poboru wody już zostały wprowadzone w prawie 150 miejscach.
To były dane z 28 czerwca i jeśli myślicie, że pod koniec miesiąca, w szczycie czerwcowych upałów, ten wynik będzie niższy, to bardzo się mylicie. W tych gminach z wody można korzystać tylko do celów "bytowych", ale są też samorządy, które już wprowadziły "wodne godziny policyjne".
"Wodne godziny policyjne", czyli czemu nie mam wody w kranie?
Aktywista klimatyczny Michał Grzywa na Twitterze podzielił się informacją dotyczącą przerw w dostawie wody w jego mieście. Mieszkańcy Łańcuta, Woli Małej i Woli Dalszej nie będą mieli wody przez siedem godzin - dostęp do niej będzie wyłączony od 22:00 do 5:00. Wszystko po to, by "zapewnić dostawę wody dla wszystkich odbiorców".
Na stronie nie znajdziecie jednak informacji o tym, dlaczego władze miejscowości zdecydowały się na tak długie ograniczenie dostępu do wody. Wystarczy spojrzeć na ostatnie nagłówki i apele, które płyną z różnych stron, by znaleźć winowajczynię tego problemu - jest nią oczywiście susza.
Podobne apele i ograniczenia dotyczą przecież też innych miejsc. Z przerwami w dostawie wody mierzą się również podlubelskie gminy. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, tam pojawiły się apele o to, by wodę oszczędzać. Niestety, niezbyt działają.
Najprawdopodobniej z tego też względu gmina Łochów zdecydowała się na przerwy w dostawie wody. Na portalu radia RDC możemy przeczytać, że jej pobór w upały jest czterokrotnie większy. Jak myślicie, czy w przyszłości będzie to wyglądało lepiej?
Błędne koło pełne suszy i pustych kranów
Biorąc pod uwagę badania, które przewidują, że niedługo takie upalne dni jak w czerwcu nie będą nas męczyły przez tydzień, tylko przez miesiąc, to dla niektórych te "śmieszne" wizje walki o wodę stają się coraz bardziej realne.
Pytanie brzmi, czy robimy cokolwiek, by jakoś temu zapobiec? Oczywiście, że nie. Betonoza sprawia, że zamiast ochładzać się w cieniu drzew, niepotrzebnie zużywamy wodę, używając kurtyn wodnych.
Zamiast wysokich trawników, które zapobiegają przesuszeniom gleby, wolimy te bardzo ładnie przystrzyżone na łyso. Jeśli ktoś myśli, że suche kępki jakkolwiek nam pomagają, to jest w dużym błędzie. Problem zatrzymywania wody w glebie jest w ogóle bardziej skomplikowany, więc jeśli chcielibyście dowiedzieć się o nim więcej, to zapraszam do przeczytania rozmowy Adama Robińskiego z dr Aleksandrą Kardaś.
Wszyscy są jednak zgodni - jeśli nie zatrzymamy wody w glebie, wciąż będziemy zmagali się z suszą. Jeśli będziemy zmagać się z suszą, nie będziemy mieli wody w kranie. Proste? Niby tak, ale pokażcie mi chociaż jeden projekt, który realnie poprawiłby nasze funkcjonowanie w trakcie tych wielkich upałów…
Źródło: Magazyn Pismo, lancut.gada.pl, rdc.pl, radio.lublin.pl
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku