f

Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży. Dramatyczny apel do Czarnka

Źródło zdjęć: © YouTube - Ministerstwo Edukacji i Nauki / Canva, YouTube
Natalia Witulska,
21.08.2023 15:15

Kryzys zdrowia psychicznego dotyczy coraz większej liczby dzieci i nastolatków. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę podkreśla, że kluczowe jest informowanie o dostępnej pomocy. Tymczasem MEiN usunęło ze swojej strony komunikat o telefonie zaufania.

Nie jest tajemnicą, że coraz więcej dzieci i młodzieży ma problemy psychicznie. W 2022 r. konsultanci telefonu 116 111 przeprowadzili ponad 52 tys. rozmów i odpowiedzieli na ponad 8 tys. wiadomości online. Wiadomo też, że prywatne wizyty u psychologa są bardzo drogie, a lekarzy na NFZ po prostu brakuje. Właśnie z tego względu niesamowicie ważny jest działający telefon zaufania, który każdego dnia pomaga młodym w kryzysie.

Niestety, informacja o telefonie zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 zniknęła ze strony Ministerstwa Edukacji i Nauki. Czy jest szansa na przywrócenie informacji o numerze? Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę zorganizowała zbiórkę podpisów w tej sprawie. Głosy mają trafić do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.

Apel o dostęp informacji o telefonie zaufania dla dzieci i młodzieży

Jak czytamy na stronie fdds.pl, telefon 116 111 został powołany decyzją MSWiA oraz UKE w 2008 r. i powierzony Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Jego uruchomienie było wypełnieniem obowiązku wynikającego z dołączenia Polski do Unii Europejskiej.

"Od początku działania konsultanci telefonu odebrali ponad 1,4 miliona telefonów, odpisali na blisko 100 tysięcy wiadomości. Podjęli też ponad 4,7 tysiąca interwencji w sytuacji zagrożenia zdrowia i/lub życia dziecka. Tylko w pierwszej połowie 2023 takich interwencji przeprowadzili 497. Telefon w języku polskim działa w trybie 24/7, w języku ukraińskim jest dostępny w godzinach 14:00-24:00. Obecnie jest w całości finansowany przez indywidualnych darczyńców i podmioty prywatne" - można przeczytać na stronie Fundacji Dzieciom Siłę.

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę i apel do ministra edukacji
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę i apel do ministra edukacji (Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę , fdds.pl)

Pracownicy działający przy telefonie zaufania dla dzieci i młodzieży podkreślają, że informacje o możliwości skorzystania z pomocy powinny być dostępne wszędzie. Właśnie z tego względu zorganizowali zbiórkę podpisów. Chcą, aby na stronie Ministerstwa Edukacji i Nauki znowu widniały dane dotyczące działającego telefonu zaufania 116 111.

"Domagamy się szerokiej kampanii informacyjnej o dostępnych kanałach pomocy, w tym o telefonie 116111 prowadzonym przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Blokowanie tej informacji jest działaniem na szkodę dzieci" - czytamy na stronie fdds.pl.

Informacje o zbieraniu podpisów
Informacje o zbieraniu podpisów (Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę , fdds.pl)

Przypomnijmy, że nagonkę na telefon zaufania dla dzieci i młodzieży rozpoczęła konserwatywna organizacja Ordo Iuirs. Jej członkowie zarzucili Fundacji Dajemy Dzieciom siłę, że konsultanci rozmawiający z potrzebującymi są anonimowi, a także że na stronie fdds.pl jest promowana "ideologia LGBT" oraz edukacja seksualna. Pracownicy FDDS podkreślają jednak, że nie poddadzą się próbie cenzurowania.

Podpisać się pod apelem Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę można na fdds.pl. Potrzebnych jest 10 tys. podpisów. Na ten moment udało się ich zebrać 5137.

Pamiętaj również, że jeśli czujesz, że jesteś w kryzysie psychicznym i musisz z kimś porozmawiać, możesz skorzystać z telefonu zaufania 116 111.

Odkryj magię nie tylko otrzymywania, ale również dawania
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 3
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 23
  • emoji złość - liczba głosów: 5
  • emoji kupka - liczba głosów: 4
maxxx,zgłoś
No ! Wystarczy przecież telefon do parafii! Tam się wszystkim zajmą ! Z należnym zaangażowaniem!
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Marek,zgłoś
Pierwszą "seksualizacją" w moim życiu było przygotowanie do spowiedzi przed pierwszą komunią. To wtedy zaczęto mnie przekonywać, że dziecięca masturbacja, która zdarzała mi się bez żadnych seksualnych podtekstów - po prostu jako relaksujący automasaż, oczywiście dyskretny i w samotności, jest straszliwym grzechem i łączy się z jakimś niezrozumiałym "cudzołóstwem". Po otrzymaniu takiej informacji, musiałem co jasne sprawę dogłębnie zbadać, co udało mi się z pomocą starszych kolegów i podkradanych przez nich rodzicom "Świerszczyków" I kaset wideo (to były czasy jeszcze przed Internetem). Na szczęście kościelnym funkcjonariuszom nigdy nie udało się wmówić mi, że "ta" sfera życia jest czymś brudnym, więc przy wymuszonych okresowych spowiedziach nigdy nie dzieliłem się z nimi swoimi doświadczeniami w tym zakresie. Pewnie dzięki temu jestem od wielu lat szczęśliwym mężem i ojcem szczęśliwych dzieci.
Odpowiedz
3Zgadzam się0Nie zgadzam się
Uwaga,zgłoś
Dzisiaj mamy u dzieci kryzys tożsamości, wynikajacy z promowania lewackich ideologii . Lewacy walcza ze.wszystkimii wartosciami na których wychowały się starsze pokolenia. Atakują rodzine, religie, pozbawiają ludzi tozsamosi płciowej, narodowej , religijnej i młodzi nie mają żadnych wartości na których mogą się oprzeć. Skoro mogą istniec fundacje promujące zgniliznę bo jest wolnosc, to dlaczego tak usilnie zwalcza się ordo juris
Odpowiedz
0Zgadzam się7Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 22