Czarnek zły na Narodowe Centrum Nauki. W tle transpłciowość i BDSM

Przemysław Czarnek to słynący z konserwatywnych poglądów minister edukacji i nauki. Polityk nie lubi, gdy w społeczeństwie pojawiają się tematy związane z mniejszością LGBT czy korektą płci. Tym razem również nie było inaczej.

Głowa MEiN skrytykowała Narodowe Centrum Nauki i przyznany grant na badania "Trans kobiecość i sadomasochizm/BDSM. Związki i napięcia w polu produkcji płci". Ma być za nie odpowiedzialny dr Jan Wawrzyniec Szpilka z Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Narodowe Centrum Nauki to agencja grantowa z siedzibą w Krakowie. Powstała na podstawie ustawy z 30 kwietnia 2010 r. NCN finansuje podstawowe badania, czyli prace teoretyczne bądź eksperymentalne, które podejmowane są w celu zdobycia nowej wiedzy o podstawach zjawisk i obserwowalnych faktów.

NCN znalazło się w ogniu krytyki, gdy przyznało grant na badania zatytułowane "Trans kobiecość i sadomasochizm/BDSM. Związki i napięcia w polu produkcji płci". Wartość dotacji wynosi ok. 750 tys. zł. O sprawie poinformował na aplikacji X (Twitter) dr Michał Sopiński, rektor Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości.

"Studia nad dewiacjami za pieniądze Polaków. Kompromitacja NCN. Poza tym jaka tu jest aparatura naukowa, jaki charakter badań? 'Pseudonaukowiec' będzie oglądać pornografię za 750 000 złotych" - napisał dr Michał Sopiński.

Sprawę skomentował również sam Przemysław Czarnek. Podkreślił, że NCN jest zupełnie niezależną agencją, jednak we wpisie zasugerował, że potrzebna jest reforma dotycząca systemów grantowych. Czyżby chciał zyskać pewność, że Narodowe Centrum Nauki będzie musiało prosić go o zgodę, zanim przyzna dotacje na badania?

"Wystosowałem do władz NCN - dziś ode mnie niezależnych i całkowicie autonomicznie rozstrzygających konkursy na granty, także ze środków UE - oficjalne i stanowcze pismo z moim sprzeciwem wobec tak absurdalnych rozstrzygnięć. Gotowy projekt całkowicie reformujący system grantowy będzie przedmiotem prac rządu, jak ufam, jeszcze tej jesieni" - napisał Przemysław Czarnek.

Źródło: wprost.pl