Profesor dostał jedynkę z wypracowania

Profesor polonistyki napisał wypracowanie za ucznia. Dostał pałę

Źródło zdjęć: © Instytut Literatury / YouTube
Konrad SiwikKonrad Siwik,10.05.2024 13:30

Belwederski profesor polonistyki dostał jedynkę z wypracowania w sądeckim liceum. Sytuacja budzi pytania o to, czy nauczycielka polskiego czerpie przyjemność ze stawiania złych ocen? Sprawa rzuca światło na problem niesprawiedliwego oceniania w polskich szkołach oraz budzi pytania o etykę i kompetencje nauczycielskie.

Profesor polonistyki, dr hab. Wojciech Kudyba, znany badacz i wykładowca, został niedawno zaangażowany w nietypowy eksperyment, który odsłonił niepokojącą sytuację w jednym z sądeckich liceów. Jego udział w tej sprawie jest reakcją na serię nieprzekonujących ocen wystawianych przez nauczycielkę języka polskiego w II Liceum Ogólnokształcącym.

Z relacji prof. Kudyby wynika, że jego znajomi od dłuższego czasu byli zaniepokojeni niskimi ocenami, jakie ich dziecko otrzymywało z języka polskiego w II LO w Nowym Sączu. Uczeń, który wcześniej miał bardzo dobre wyniki z tego przedmiotu, nagle zaczął dostawać jedynki i dwójki. Zdesperowani rodzice zwrócili się o pomoc do prof. Kudyby, znanego i cenionego specjalisty w dziedzinie języka polskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

STYSIO: Chodziłem do patologicznej szkoły - NIKT NIE PONIÓSŁ KONSEKWENCJI

Profesor polonistyki dostał jedynkę z wypracowania

Nauczycielka z II Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu zgodnie z relacją uczniów słynie ze stawiania surowych ocen. Profesor Kudyba odczuł to na własnej skórze. Na prośbę znajomych, których dziecko regularnie dostawało jedynki z polskiego, napisał wypracowanie za ucznia, chcąc sprawdzić, czy problem leży w chłopcu, czy w nauczycielce.

Polonista wybrał temat, który był zgodny z programem nauczania i starannie przygotował pracę. Jakaż była jego konsternacja, gdy okazało się, że i on otrzymał jedynkę.

- To dziwne, bo słaba ocena ucznia oznacza porażkę nauczyciela - mówi prof. Kudyba. - Jeśli zdolny uczeń dostaje jedynkę, to znaczy, że nauczyciel nie potrafił przekazać mu stosownej wiedzy i umiejętności - dodaje.

Nauczycielka czerpie satysfakcję ze stawiania złych ocen?

W rozmowie z dts24.pl profesor Kudyba podkreślił, że problem nie dotyczył tylko jednego ucznia, ale objawiał się w szerszym kontekście. - Regularnie jedynki ze sprawdzianów i wypracowań otrzymuje jedna trzecia klasy. Na ogół uzasadnienia tych złych ocen są krótkie i nieprzekonujące - wyznał naukowiec.

Analizując zachowanie nauczycielki, profesor zauważył pewne niepokojące tendencje. - Z relacji dziecka wynika, że pani czerpie coś w rodzaju satysfakcji z tego, że stawia taką ilość ocen niedostatecznych za każdym razem - stwierdził. Dodał również, że sprawowanie właściwej oceny to kluczowy element pracy nauczyciela, który wymaga szczególnej staranności i uczciwości.

Owa sytuacja nie tylko zaniepokoiła profesora Kudybę, ale - jego zdaniem - również podkopała reputację szkoły. - To wielki błąd wizerunkowy, że uzdolnieni uczniowie dostają tam złe oceny. Każdy może popełniać błędy, ale zawsze należy je naprawić, a wygląda na to, że tutaj nie było nawet takiej woli - komentuje zaniepokojony naukowiec.

Rodzice, którzy interweniowali u dyrekcji szkoły w sprawie krzywdzących ocen, otrzymali informację, że nie ma podstaw do zmiany ocen. Profesor Kudyba zdecydował się nagłośnić tę bulwersującą sprawę, aby zwrócić uwagę na problem niesprawiedliwego oceniania i chronić uczniów przed krzywdzącymi decyzjami nauczycielki.

Źródło: dts24.pl

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 2
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 2
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Zbigniew,zgłoś
Niestety jest to prawda zwłaszcza w mniejszych miejscowościach np. powiat myślenicki i szkoły podstawowe
Odpowiedz
1Zgadzam się1Nie zgadzam się