Plany ministry edukacji. Ogłosiła zmiany w programie nauczania

Barbara Nowacka to posłanka z Koalicji Obywatelskiej, która przejęła resort edukacji po Przemysławie Czarnku. Polityczka wielokrotnie podkreślała, że w ministerstwie jest wiele do naprawienia. Jedną z rzeczy, którą chce się zająć nowa szefowa MEN, jest program nauczania. Barbara Nowacka przewiduje jednak, że duża reforma będzie możliwa dopiero w latach 2026-2027.

Nie jest tajemnicą, że Ministerstwo Edukacji Narodowej zamierza wprowadzić wiele zmian, szczególnie w programie nauczania. Katarzyna Lubnauer, wiceministra w resorcie, powiedziała na początku roku, że z podstawy może zniknąć nawet 20 proc. treści. Barbara Nowacka w rozmowie z "Newsweekiem" zdradziła szczegóły tych zmian.

Barbara Nowacka poinformowała, że program nauczania należy zmniejszyć. Ministra edukacji wsłuchała się w głosy nauczycieli, ekspertów oraz samych uczniów. Ci wskazali, że jest wiele przedmiotów, które uważane są za "problematyczne". To właśnie zakres materiałów z nich ma być zmniejszony. Będzie to dotyczyło m.in.:

• fizyki,
• chemii,
• biologii,
• historii,
• geografii,
• j. polskiego.

Barbara Nowacka zapewniła, że te zmiany będą wprowadzane już od przyszłego roku szkolnego. Podkreśliła jednak, że najpierw odbędą się konsultacje społeczne.

Ministra edukacji Barbara Nowacka zapewniła, że nowe podręczniki nie będą wprowadzane. Według polityczki byłoby to zbyt duże finansowe obciążenie zarówno dla rodziców, jak i państwa. Podkreśliła również, że lista lektur powinna zostać uwspółcześniona.

Zapytana o wprowadzony w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy przedmiot HiT, powiedziała krótko: "Odczarnkowienie i odpolitycznienie historii to nie lada wyzwanie. Z przedmiotu historia i teraźniejszość zdecydowanie rezygnujemy". Podkreśliła jednak, że trzeba wszystko robić z głową, ponieważ szkoła musi oferować rodzaj wychowania obywatelskiego.

Ministra edukacji Barbara Nowacka obiecała, że za rządów Koalicji 15 Października szkoła będzie przestrzenią wolności, wzajemnego szacunku i różnorodności. Szefowa MEN zapewniła też, że nie będzie zajmować się zdejmowaniem krzyża z sal.

Źródło: radiozet.pl