Otruł ponad siedem milionów pszczół. Rolnik usłyszał wyrok
Sąd rejonowy w Świdnicy podjął decyzję. Rolnik Andrzej L. jest odpowiedzialny za zabicie ponad 7 mln pszczół. Śledczy podkreślali, że mężczyzna zniszczył cały ekosystem, nie patrząc na to, jak ważne są te zapylacze. Wyrok nie jest prawomocny, strony mogą się od niego odwołać.
Każda osoba, która chociaż w najmniejszym stopniu interesuje się ekologią, a także tym, w jaki sposób działa ekosystem, wie, jak ważne są dla całego świata pszczoły. Te owady odpowiedzialne są za zapylanie 78 proc. z wszystkich gatunków roślin w Polsce. Oznacza to, że jeżeli wyginą, kwestią czasu będzie, jak wyginą również ludzie. Bez nich nie będziemy w stanie oddychać. Właśnie dlatego bardzo istotne jest, aby jak najlepiej dbać o pszczoły. Niestety, rolnik Andrzej L. miał inne zdanie na ten temat.
Podobne
- Oto "hymn" protestujących rolników. Stoi za nim znany artysta
- Znęcał się nad bezbronnym kotem. Usłyszał wysoki wyrok
- W kominiarkach napadli na dostawcę pizzy. Chcieli najeść się za darmo
- Wegański łosoś postrachem mięsożerców? Ręce opadają
- Otwarte Klatki weszły do Lidla. Organizacja przebadała mięso z marketu
Nie jest tajemnicą, że cały świat mierzy się z problemami ekologicznymi. Ludzie zaśmiecają planetę, nie segregują odpadów, nie potrafią sobie wyobrazić życia bez plastiku. Przez to na Ziemi jest coraz cieplej, temperatury biją rekord za rekordem, a to oznacza, że pszczół jest coraz mniej, a tym, które egzystują, jest o wiele trudniej niż w przeszłości. Właśnie dlatego aktywiści oraz rolnicy podkreślają, jak ważne jest robienie wszystkiego, aby zapylacze miały jak najlepsze warunki do życia.
Rolnik otruł ponad 7 mln pszczół. Usłyszał wyrok
O Andrzeju L. Polska usłyszała pierwszy raz w 2020 r. Wtedy to dowiedzieliśmy się, że nad ranem z 19 na 20 maja rolnik zrobił oprysk środkiem zawierającym dimetoat. Jest to związek chemiczny wykorzystywany do walki z insektami. Mężczyzna zdecydował się na użycie substancji w momencie, w którym ponad 7 mln pszczół wyleciało z pobliskich pasiek, aby poszukać pożywienia. Rolnik doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że zapylacze nie będą w swoich ulach. Sytuacja miała miejsce we wsi pod Świdnicą.
FAGATA O SWOIM EX, ZAŁOŻONYM 0NLYFANS I SWOJEJ PRZYSZŁOŚCI | Vibez Talk
O problemie wśród zapylaczy funkcjonariuszy poinformowali pszczelarze, którzy nie rozumieli, co dzieje się z ich owadami. Opowiadali, że widok był dla nich przerażający. To, co zobaczyli, bez wątpienia zostanie z nimi na zawsze. Mowa tutaj o tysiącach martwych pszczół leżących na ziemie. Te, które jeszcze żyły, próbowały dostać się do ula. Niestety, zdrowe zapylacze nie chciały ich tam wpuścić, więc dosłownie doszło do walk.
- Wziął środek insektobójczy, którego nie wolno używać na rzepaku, a już w ogóle w okresie kwitnienia, a to był maj! Kiedy pola były żółte. Na preparacie, którego użył, był nawet obrazek z pszczołą i ostrzeżeniem, że dimetoat je zabija. To doświadczony rolnik, który dobrze wiedział, co robi - powiedział w rozmowie z mediami Marek Rusin, Prokurator Rejonowy w Świdnicy.
- Natychmiast zabezpieczyliśmy uśmiercone pszczoły. Ustaliliśmy też, że jedynym rolnikiem, który robił oprysk, był właśnie Andrzej L. Nikt inny nie wyjechał tego dnia w pole. Zabezpieczyliśmy też kwiaty rzepaku z jego pola, oraz owady na trasie przelotu z pola do uli, bo tam też padły. Powołaliśmy biegłego, który ocenił, że pszczoły latają z uli najdalej do 3 km. Najbliższe pasieki były 400 metrów od tego pola, najdalsze 2,8 km, pszczoły nie przeżyły - kontynuował Marek Rusin.
Wyrok w sprawie rolnika, który otruł ponad 7 mln pszczół
Jak czytamy na glogow.naszemiasto.pl, Sąd Rejonowy w Świdnicy podzielił zdanie prokuratury, ale wziął pod uwagę to, że mężczyzna nie był wcześniej karany i skazując go na rok pozbawienia wolności, zawiesił wykonanie kary na dwa lata. Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić 5 tys. zł nawiązki wszystkim poszkodowanym pszczelarzom. Musi również wpłacić 10 tys. zł na rzecz Funduszu Ochrony Środowiska. Wyrok jest nieprawomocny.
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Ile przetrwałbyś na platformie bez lajków? Daj się wciągnąć w fediwersum
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Jak Najjjka zareagowała na nastoletnią ciążę siostry? "Była w szoku"
- Uzależnił się od smartfona. Straszne, co stało się z jego głową
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Fit Lovers strollowali swoich fanów. "Rozstanie" to akcja promocyjna?