Czy jadalne owady uratują świat? Białko z insektów w paszy

Przy okazji naszego testu jadalnych owadów pisaliśmy już o tym, jak szkodliwa dla klimatu jest przemysłowa hodowla zwierząt. Wiąże się ona z ogromną emisją gazów cieplarnianych, odpowiadających za kryzys klimatyczny i z zanieczyszczaniem wód.

Wielkie obszary ziemi są uprawiane tylko pod produkcję karmy dla zwierząt. 77 proc. ziemi uprawnej na świecie jest przeznaczone pod produkcję paszy, podczas gdy mięso, które w ten sposób pozyskujemy, dostarcza zaledwie 20 proc. spożywanych kalorii. Wiąże się to z wylesianiem, a w konsekwencji z utratą przez planetę zdolności do regulowania ilości CO2 w atmosferze.

Jak donosi telewizja CBS, białko pozyskiwane z owadów może również stanowić dobry zamiennik dla soi w paszy zwierząt. Nie rozwiąże to wszystkich problemów związanych z tym, jak problematyczna jest ich przemysłowa hodowla, ale może stanowić krok w stronę ograniczania jej szkodliwości.

Jeśli zaś chodzi o niezdrowe emocjonowanie się ewentualnymi regulacjami Unii Europejskiej w kwestii używania białka z insektów w produktach spożywczych, to najlepiej odniósł się chyba do tego Robert Makłowicz w swoim programie na YouTubie. Przypominamy, że to właśnie dzięki przepisom obowiązującym w Unii Europejskiej pełen skład wszystkich produktów spożywczych znajduje się na ich etykiecie.