Jedno mieszkanie kosztuje dziś tyle co dwa w 2015 r. Czy ceny spadną?
Główny Urząd Statystyczny opublikował dane, z których wynika, że od 2015 r. średnia cena m2 wzrosła w Polsce dwukrotnie. Czy spadek sprzedaży nieruchomości spowoduje obniżenie cen?
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował dane na temat cen mieszkań w II kwartale 2024 r. W stosunku do analogicznego okresu z 2023 r. wzrost cen wyniósł 17,7 proc. Od 2015 r. mieszkania podrożały średnio o 105,9 proc. Dziewięć lat temu można było kupić dwie nieruchomości w cenie, którą dzisiaj trzeba zapłacić za jedną.
Podobne
- Ceny mieszkań mają rosnąć? Szokujące słowa wiceministra
- Polaków nie stać na wynajęcie dużego mieszkania. Jest najdroższe w EU
- Lewica ma pomysł na więcej mieszkań. "W tym też będziemy skuteczni"
- "Klatka na szczury". Czy 35 m2 to duże mieszkanie?
- Kraków prześcignął Warszawę. Sukces, z którego nikt się nie cieszy
Kogo w Polsce stać na kupno mieszkania?
Zdarzają się głosy próbujące racjonalizować tą sytuację, przywołując wzrost średnich wynagrodzeń w tym okresie, również zbliżony do dwukrotnego. Jednak od tego roku GUS zaczął podawać również informacje o medianie, która lepiej pokazuje realną sytuację w zakresie płac, niż średnia, czyli zliczenie wszystkich wynagrodzeń i podzielenie ich przez liczbę pracownic i pracowników.
Mediana wynagrodzeń to środkowa kwota wśród wszystkich pensji, rozdzielająca na pół liczbę pracownic i pracowników na etatach. 50 proc. osób w Polsce zarabia mniej niż ta kwota, 50 proc. zarabia więcej. Ostatnia podana przez GUS mediana za kwiecień 2024 r. to 6,5 tys. zł brutto. Oznacza to, że aż 70 proc. osób w Polsce zarabia mniej, niż średnia krajowa, która w kwietniu wynosiła 8,3 tys. zł. Zestawianie tej kwoty ze wzrostem cen mieszkań nie jest miarodajne, skoro znaczna większość Polek i Polaków nie osiąga takich zarobków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!
Pisaliśmy niedawno o tym, że w ostatnich latach mieszkanie, na które można wziąć kredyt za średnią krajową skurczyło się z 44 m2 w w 2021 r. do 27 m2 w 2024 r. Średnią krajową i więcej zarabia tylko 30 proc. osób w Polsce. Kredyty mieszkaniowe są w Polsce obecnie najdroższe w Europie. Jakie są tego przyczyny? To połączenie wysokich stóp procentowych i dowolności ustalania stawek WIBOR przez banki. Najwyższe są też marże deweloperów. Osób, których stać na zakup mieszkania w obecnych cenach ubywa, wyhamowała więc też sprzedaż.
Czy jest szansa na obniżenie cen mieszkań w Polsce?
Dlaczego deweloperzy i banki nie obniżają cen mimo spadku sprzedaży nieruchomości? Liczą, że rząd wprowadzi dopłaty do kredytów, wyrównując z publicznych pieniędzy różnicę między cenami nieruchomości, a możliwościami finansowymi Polek i Polaków. Ministerstwo Rozwoju i Technologii nie jest w stanie rozstać się z pomysłem kredytu 0 proc., mimo że ekonomiści jednoznacznie oceniają, że spowoduje on jedynie dalszy wzrost cen m2. Rośnie świadomość społeczna i niezadowolenie w tym zakresie, więc chwilowo rząd odłożył ten plan na 2025 r.
Najbliższe miesiące pokażą czy banki i deweloperzy zdecydują się obniżyć ceny mieszkań do możliwości finansowych Polek i Polaków, czy zaakceptują niższą sprzedaż do czasu finalnych rozstrzygnięć w sprawie kredytu 0 proc. Obie branże mają za ostatnie lata rekordowe zyski, mogą więc sobie pozwolić na takie działania.
Źródło: obserwatorgospodarczy.pl, bankier.pl, rp.pl
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Tiktoker utknął w korku. Wszystko przez Marsz Furasów