Lewica ma pomysł na wykorzystanie pustostanów

Lewica ma pomysł na więcej mieszkań. "W tym też będziemy skuteczni"

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
10.09.2024 14:00

Lewica otwarcie walczy z kryzysem na rynku nieruchomości. Partia stworzyła hasło "Mieszkanie prawem, nie towarem", którego się trzyma. Politycy i polityczki Lewicy twierdzą, że wiedzą, jak znaleźć więcej mieszkań na wynajem.

Sytuacja na polskim rynku nieruchomości może nosić miano kryzysowej. Mieszkania na sprzedaż w większości trafiają w ręce patodeweloperów, którzy remontują je, a następnie sprzedają za znacznie wyższą kwotę lub przeznaczają na wynajem. Zwyczajny "Kowalski" ma spory problem z kupnem mieszkania. Kwestia dotyczy także młodych osób, które dopiero wchodzą w dorosłość i marzą o posiadaniu własnych czterech ścian. Zazwyczaj kończą one w wynajętym pokoju lub mieszkaniu, które nigdy nie będzie do końca ich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!

Lewica twierdzi, że wie, jak rozwiązać problem na rynku nieruchomości

Podczas konwencji mieszkaniowej politycy Lewicy powiedzieli: - Poprzez stworzenie dużego rynku najmu chcemy dać Polkom i Polakom wybór.

Jaki jest jednak dokładny plan? Partia chce przeznaczać pustostany na wynajem. Obecnie w Polsce jest ok. 2 mln pustostanów prywatnych oraz państwowych. Politycy chcą zachęcić właścicieli do wynajmu pustostanów przez wprowadzenie lokalnego podatku od niezagospodarowanych pomieszczeń. Lewica jest także przeciwna prywatyzacji mieszkań komunalnych oraz społecznych.

Lewica nie zgadza się na kredyt 0 proc.

Co z dopłatami do kredytów? Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty postawił sprawę jasno: - Zawsze byliśmy przeciw, rok, dwa czy trzy lata temu. Dopłata do kredytów to jest zwiększenie cen mieszkań. Cieszę się, że nasi partnerzy w rządzie zaczęli to doceniać, ale chcę im powiedzieć z wielką empatią - ten temat zawsze był tematem zgłaszanym przez Lewicę i nigdy to nie wynikało z tego, że patrzyliśmy na słupki poparcia. My patrzyliśmy na ludzi.

Kwestię kredytów 0 proc. poruszyła także Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej powiedziała: - Musimy zawalczyć z kredytem 0 procent, ale spokojnie, w tym też będziemy skuteczni. Tak długo, jak Lewica będzie w rządzie, tak długo będzie to rząd dla ludzi, a nie zysków banków czy deweloperów.

Czym właściwie jest kredyt 0 proc.? Rozwiązanie to ma docelowo ułatwić zakup mieszkań osobom, które nie mają na nie pieniędzy. Zaciągając pożyczkę na mieszkanie, będą oni musieli oddać kwotę, którą pobrali z banku, bez odsetek. W rzeczywistości rozwiązanie ma jednak ułatwić pracę wyłącznie deweloperom, którzy będą skupować mieszkania, co z kolei doprowadzi do podwyżki cen nieruchomości.

Wicemister rozwoju Tomasz Lewandowski dodał: - Poprzez stworzenie dużego rynku najmu Lewica chce dać Polkom i Polakom wybór. Nie tak jak część polityków, którym wybór miesza się z WIBORem. W perspektywie kolejnych kadencji, liczba mieszkań skokowo wzrośnie w zasobie publicznym. To będą mieszkania kierowane nie tylko dla najuboższych, ale dla wszystkich tych, którzy nie chcą, albo nie mogą dzisiaj zaciągnąć kredytu. Będziemy pieniądze przeznaczali mądrze. Powiemy samorządom, że jeśli chcą budować nowe mieszkania, to w pierwszej kolejności muszą zadbać o te, które już dzisiaj mają.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Pierszeństwo pieszych,zgłoś
Lewica co broni tęczy a nie ludzi?
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Nick,zgłoś
Mieszkanie jest towarem, a socjalizm jeszcze nigdy, nigdzie i nikomu nie wyszedł.
Odpowiedz
2Zgadzam się0Nie zgadzam się
arekk,zgłoś
Mam nadzieję, że równie skuteczni jak w walce o poparcie społeczne. Jesteście już poniżej 2%?
Odpowiedz
2Zgadzam się0Nie zgadzam się