Komu pomoże "Mieszkanie Na Start"? Ekspert ma złe wieści
"Mieszkanie Na Start" to kolejna propozycja rządu, która ma ustabilizować sytuację na rynku nieruchomości. Ekonomista dr Jakub Sawulski skrytykował nowy program kredytowy.
Młodych nie stać na mieszkania, ceny wynajmu również są skandaliczne - jak żyć? To proste: ograniczyć latte na owsianym na mieście, wziąć drugą zmianę, zacisnąć pasa, odłożyć i kupić. Tego typu rady to wręcz standardowe teksty nie tylko ze strony bezimiennych boomerów, ale także przedsiębiorców i flipperów. Problem jest jeden: nawet jeśli kogoś stać na kredyt, nie może konkurować z osobą, deklarującą szybki zakup za gotówkę.
Podobne
- Lewica ma pomysł na więcej mieszkań. "W tym też będziemy skuteczni"
- Wynajmuje mieszkanie na Tinderze. Nie chce pieniędzy za czynsz
- "Najbrudniejszy akademik". Pokazała przerażające warunki w mieszkaniu
- Wynajem w europejskich stolicach. W wielu miastach taniej niż w Warszawie
- Siedem metrów kwadratowych z potencjałem do zamieszkania. "Symboliczny czynsz"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!
"Mieszkanie Na Start" - piękne założenia, ale co jeszcze?
Pomóc w rozwiązaniu problemu ma pomóc program "Mieszkanie Na Start", który został zapowiedziany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii na czele z Krzysztofem Hetmanem. Największe wsparcie ma oferować rodzinom wielodzietnym. Dopłata do kredytu wyniesie:
- 1,5 proc. dla jednoosobowego i dwuosobowego gospodarstwa domowego,
- 1 proc. dla trzyosobowego,
- 0,5 proc. dla czteroosobowego,
- 0 proc. dla pięcioosobowego i powyżej.
Program zawiera oczywiście obostrzenia wiekowe i finansowe. Single mogą starać się o dopłatę tylko do 35 r. życia, a jeśli chodzi o zarobki, wynoszą one:
- 10 tys. zł brutto dla jednoosobowego gospodarstwa,
- 18 tys. zł brutto dla dwuosobowego.
Na program "Mieszkanie Na Start" państwo przeznaczy 500 mln zł.
Czy "Mieszkanie Na Start" ma sens? Ekspert jest sceptyczny
Dr Jakub Sawulski w rozmowie dla TOK FM wyjaśnił, dlaczego program oferowany przez rząd nie jest najlepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji.
- Państwo po raz kolejny robi to samo i oczekuje innych rezultatów - po raz kolejny wspiera popyt na rynku mieszkaniowym i oczekuje, że to przyczyni się do większej dostępności mieszkań. Nie przyczyni się, ponieważ problemem tu jest nie popyt, a podaż mieszkań - powiedział ekonomista. Dodał także, że podaż powinna być zwiększona poprzez odgórne regulacje np. udostępnianie działek pod budowę. Dr Sawulski wskazał ponadto, że korzystanie wpłynęłoby na nią budowa mieszkań przez państwo. Jest to postulat proponowany przez Lewicę - i z niewiadomych przyczyn szeroko krytykowany.
Ekonomista niestety widzi przyszłość w czarnych barwach.
- Straciliśmy już pewne pokolenie, którego jakość życia, obniżyliśmy, dlatego że dostępność mieszkań była niska. W tej chwili w zasadzie jesteśmy w takiej sytuacji, że trudno powiedzieć, co państwo powinno robić, żeby było lepiej - powiedział dr Jakub Sawulski w TOK FM.
Źródło: TOK FM
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku