Jak poradzić sobie z brainrot? Oto sposoby na gnijący mózg
Masz wrażenie, że twój mózg zamienił się w kisiel po tym, gdy ostatnią godzinę scrollowałeś TikToka? Nie wiesz teraz, jaki jest wynik działania dwa dodać dwa? Bardzo prawdopodobne, że dostałeś "zgnilizny mózgu". Spokojnie, jest dla ciebie nadzieja na ratunek. Poznaj, jak poradzić sobie z brainrot.
Termin brainrot jest połączeniem dwóch słów z języka angielskiego. "Brain", czyli "mózg"; "rot", czyli "gnicie". "Gnijący mózg" nie oznacza bynajmniej, że pleśń wychodzi człowiekowi z uszu czy coś równie obrzydliwego. Jest to metaforyczne określenie na zjawisko, które spotyka wiele młodych osób zanurzonych w świecie social mediów.
Z wyjaśnieniem zjawiska pospieszyła kapituła Młodzieżowego Słowa Roku 2024, która wybrała wspomniany termin do grona 20 najpopularniejszych słów używanych przez młode pokolenie. Brainrot to "pejoratywne określenie treści kulturowych i stylu komunikacyjnego, tworzonych przez młodych użytkowników TikToka, którzy należą głównie do pokolenia Alfa i są nieustannie 'podłączeni' do mediów społecznościowych. Słowo wywodzi się z języka angielskiego, gdzie oznacza 'gnicie mózgu’ i nazywa praktykę tworzenia i pochłanianie treści wyłącznie rozrywkowych, wiralowych, memicznych, niemających określonego znaczenia i celu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Brainrot problemem XXI wieku
Popularne platformy społecznościowe zostały zaprojektowane w taki sposób, aby od siebie uzależniać. Co chwila pojawia się nowe powiadomienie, nowe zdjęcie, nowy film, nowa opinia. Scrollowanie social mediów wywołuje krótkie wystrzały dopaminy, które sprawiają, że trudno oderwać się od ekranu i odłożyć telefon na bok. Użytkownik podłącza się do nieskończonego strumienia contentu, którym nie tyle karmi, co faszeruje swój mózg.
Duża ilość cyfrowej papki - miks filmików o skibidi toilet, głupich editów z kotami, urywków filmów z Hollywood, reklam, stand-upów, kilkusekundowych wywiadów - może prowadzić do zmian w mózgu. Efektem może być krótszy czas koncentracji, większa podatność na rozproszenia; mniejsza zdolność do zapamiętywania. Po kilkugodzinnym wchłanianiu filmików z TikToka, ogromnym wyzwaniem jest czytać książkę ze zrozumieniem czy zabrać się za naukę obcego języka.
Jak zapobiegać gniciu mózgu?
Warto rozważyć ograniczenie czasu spędzanego w social mediach oraz unikanie treści o charakterze negatywnym. Istnieją aplikacje, które mierzą, ile minut dziennie użytkownik przeznaczył na internet lub - co jest bardziej radykalne - blokują telefon, gdy przekroczymy dzienną dawkę social mediów.
Warto dokładnie przejrzeć, kogo śledzimy w social mediach. Jeśli są to twórcy, którzy wywołują w nas smutek, złość czy wiele negatywnych emocji, warto ich odsubskrybować.
Zalecane jest znalezienie sobie hobby, które wiąże się z wyjściem ze świata wirtualnego np. koszykówka, pływanie, spacery na świeżym powietrzu. Ruch pomaga rozwijać nowe komórki nerwowe i poprawiać funkcjonowanie mózgu. Idealnie byłoby trenować 30 minut dziennie.
Jeśli czujemy, że sami nie radzimy sobie z problemem, warto skorzystać z pomocy terapeuty. Oto jak wybrać terapię dla siebie.
Źródła: wikiHow/Rzeczpospolita/NDTV
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos