"Gdzie aborcja?". Chłodne przywitanie Kosiniaka-Kamysza na Campus Polska
We wtorek 27 sierpnia na Campus Polska Przyszłości występował wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Bez wątpienia nie spodziewał się, w jaki sposób zostanie przywitany. Polityka wygwizdano. Pytano również, gdzie jest obiecana w kampanii parlamentarnej aborcja.
Zarówno Władysław Kosiniak-Kamysz, jak i całe Polskie Stronnictwo Ludowe przeżywają od kilku tygodni kryzys wizerunkowy. Wszystko przez zachowanie przedstawicieli partii, którzy zablokowali ustawę dotyczącą depenalizacji aborcji. To przez ich głosy przeciwko pomysł koalicji 15 października nie wyszedł z Sejmu i trafił do kosza. Działaczki domagające się legalnej terminacji ciąży nie chcą im tego wybaczyć. Swoje niezadowolenie okazały podczas Campus Polska Przyszłości.
Podobne
- Oskar Szafarowicz chwali rząd Donalda Tuska. Padły słowa o "cywilizacji śmierci"
- Ta sprawa podzieliła Czarzastego i Hołownię. Miliony Polaków czekają
- "Babochłop zbiera na waginę". Kaja Godek w natarciu na X
- Mentzen nie chce robić polityki na tragedii. Po czym robi politykę na tragedii [OPINIA]
- GenZdecyduje odpowiedzią na Okiem Młodych? Już budzą kontrowersje
Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz to polityk, który na Campus Polska Przyszłości przyjeżdża od pierwszej edycji. Nie inaczej było również w 2024 r. Nikt chyba jednak nie spodziewał się, w jaki sposób zostanie przywitany minister obrony narodowej. Na scenie towarzyszył mu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Polityk Platformy Obywatelskiej z uśmiechem przedstawił wicepremiera Kosiniaka-Kamysza. Wtedy właśnie tłum zaczął skandować: "Gdzie aborcja?".
ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!
Władysław Kosiniak-Kamysz wygwizdany na Campus Polska Przyszłości
We wtorek 27 sierpnia po godzinie 17:00 na Campusie Polska Przyszłości zaplanowano spotkanie z ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Zadowolony oraz uśmiechnięty lider ludowców stanął na scenie i spodziewał się miłego przywitania. Bardzo się zdziwił, gdy tłum zaczął buczeć oraz gwizdać w momencie, w którym tylko ucichła muzyka. Sytuację próbował ratować Rafał Trzaskowski.
- Bardzo was proszę o jedno. Dlatego że Władysław Kosiniak-Kamysz był tutaj od zawsze, jest najwierniejszym "kampusowiczem". Zawsze stawał tutaj przed wami, odpowiadał na wszystkie wasze pytania i należy mu się szacunek, bo zawsze mówił otwarcie o swoich poglądach. Dlatego proszę was o szacunek i o rozmowę, do której przywykliśmy na Campusie - zaapelował Rafał Trzaskowski do zebranych.
Podczas serii pytań skierowanych do Władysława Kosiniaka-Kamysza padło oczywiście to dotyczące aborcji. Odpowiedź ministra obrony narodowej najprawdopodobniej nie zdziwiła uczestników Campus Polska Przyszłości. Lider ludowców po raz kolejny podkreślał, że jego światopogląd jest stały i niezmienny od 20 lat.
- Niczym was nie zaskoczę i dzisiaj. W tych sprawach w mojej formacji, co sobie bardzo cenię i dlatego jestem niezmiennie, od ponad 20 lat w jednej partii, już rzadko takich polityków można spotkać, jest wolność wyboru w sprawach światopoglądowych. Jeśli chodzi o sprawy zasad przerywania ciąży, to jest prawo, które jest ustanawiane i jest stricte określone - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
Władysław Kosiniak-Kamysz kontra tłum na Campus Polska Przyszłości
Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wystąpienia powtarzał to, co mówi całe PSL oraz Polska 2050 Szymona Hołowni. Podkreślał, że najlepszym rozwiązaniem w sprawie aborcji byłoby referendum lub powrót do tzw. kompromisu. Po raz kolejny podkreślił, że on za legalizacją aborcji nigdy nie zagłosuje, ponieważ nie pozwoli mu na to sumienie. Komentarz w sprawie całej zaistniałej sytuacji w rozmowie z redakcją Vibez przekazała uczestniczka Campusu, 26-letnia Weronika.
- Potraktowano go milej, niż zakładano. Początkowo chciano wyjść ze spotkania zaraz po pytaniu o aborcję. Czy dziwi mnie to, jak został potraktowany? Nie. Czy uważam, że zostało to zrobione słusznie? Nie dziwię się osobom, które zrobiły to, co zrobiły. Fakty są takie, że pan Kosiniak-Kamysz leci sobie w kulki z nami wszystkimi. Chyba się trochę zapomniał z tym, kto na niego głosował - powiedziała Weronika.
- Kosiniak-Kamysz doskonale wiedział, co się stanie, przyjmując zaproszenie na wydarzenie. Jeżeli może mieć jakieś pretensje, to tylko do siebie. Gdyby nie robił w kulki młodych wyborców, to problem by nie istniał. Pewnie nie przyjedzie za rok, ale mało kogo to obchodzi - kontynuowała Weronika.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku