Ta sprawa podzieliła Czarzastego i Hołownię. Miliony Polaków czekają
Legalna aborcja do 12. tygodnia ciąży to temat, który rozgrzewa polską scenę polityczną. Politycy oraz polityczki Koalicji 15 Października nie mogą się dogadać w tym temacie. Wzajemne oskarżenia oraz przytyki wśród rządzących stały się smutną codziennością.
Od piątku 23 lutego w Sejmie znajdują się wszystkie projekty ustaw dotyczące liberalizacji aborcji. Partie należące do Koalicji 15 Października zgadzają się w jednej kwestii - należy odwrócić skutki wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej wydanego w październiku 2020 r. Przypomnijmy, sędziowie TK wprowadzili w Polsce praktycznie całkowity zakaz przerywania ciąży, stwierdzając, że wykonywanie zabiegu jest niezgodne z ustawą zasadniczą.
Podobne
- Oskar Szafarowicz chwali rząd Donalda Tuska. Padły słowa o "cywilizacji śmierci"
- Szymon Hołownia o koalicji rządowej. "W kwestii aborcji nie istnieje"
- "Babochłop zbiera na waginę". Kaja Godek w natarciu na X
- Katarzyna Kotula niczym Hitler? Barbara Nowak w mocnych słowach
- Historyczny moment. Prawo do aborcji zapisane w konstytucji
Podczas kampanii wyborczej w 2023 r. politycy oraz polityczki Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz Trzeciej Drogi bardzo często poruszali temat przerywania ciąży. Donald Tusk, Włodzimierz Czarzasty oraz Robert Biedroń mówili wprost - aborcja powinna być legalna do 12. tygodnia ciąży bez względu na okoliczności, w których znajduje się kobieta. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz szli do wyborów z chęcią przeprowadzenia referendum w sprawie liberalizacji przepisów aborcyjnych.
Politycy oraz polityczki strony demokratycznej zapewniali wyborców, że jeśli przejmą władzę w Polsce, nie będą kłócić się o kwestię aborcji. Obiecywali, że zamiast awantur i złośliwości postawią na rozmowę, argumenty oraz debatę na poziomie. Jak dotąd nikt nikogo nie przekonał, a temat przerywania ciąży dzieli przedstawicieli Koalicji 15 Października.
Aborcja tematem dzielącym rządzących
Od kilkunastu dni jesteśmy świadkami przerzucania się argumentami oraz złośliwymi komentarzami między Lewicą a Trzecią Drogą. Włodzimierz Czarzasty stracił cierpliwość i w wywiadzie dla TVN24 stwierdził, że nie będzie odpowiadał oraz brał odpowiedzialności za projekty ustaw, które blokują przedstawiciele PSL-u oraz Polski 2050. Zdenerwowany Szymon Hołownia zarzucił wicemarszałkowi Sejmu kłamstwo, mówiąc, że nikt niczego nie blokuje. Po tych słowach Trzecia Droga złożyła projekt ustawy, który zakłada powrót do kompromisu aborcyjnego z 1993 r., a także przeprowadzenie referendum w tej sprawie.
Pomysł Trzeciej Drogi skomentowały przedstawicielki Lewicy. Katarzyna Kotula oraz Agnieszka Dziemanowicz-Bąk powiedziały krótko: Szymon Hołownia oraz Władysław Kosiniak-Kamysz proponują zmianę jednego barbarzyńskiego prawa na drugie, które obowiązywało przez lata. Jasno powiedziały, że nie ma na to zgody zarówno ich, jak i innych przedstawicieli Lewicy.
- Powód zachowania lewicy jest oczywisty: samorządowa kampania wyborcza. Liderzy szukają sposobu na poprawienie notowań. Uznali, że wrócą do żelaznego tematu lewicy, czyli praw kobiet i aborcji. Właśnie dlatego Czarzasty zdecydował się otwarcie podsumować Hołownię. Oczywiście lewica ma prawo do programowych postulatów, ale nie jestem pewien, czy koalicji jest potrzebna tak otwarta konfrontacja. Przecież nasi liderzy wiedzą, że do debaty aborcyjnej i tak dojdzie - powiedział w rozmowie z "Wyborczą" pewien wpływowy polityk Koalicji Obywatelskiej.
Dziennikarze "Wyborczej" ustalili, że w całym aborcyjnym sporze przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej starają się być jedynie obserwatorami. Nie chcą za bardzo się wychylać, aby nie ryzykować utratą poparcia. Emocje próbuje ostudzić Donald Tusk, który doradził Czarzastemu, aby się nie denerwował, gdyż od początku było wiadomo, że zarówno Hołownia, jak i Kosiniak-Kamysz nie poprą legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży.
Prawa kobiet tematem na Lewicy
Przedstawiciele oraz przedstawicielki Lewicy podkreślają, że polityka to nie tylko składanie obietnic, ale również stawianie pytań o wiarygodność. Zaznaczają, że Hołownia chce referendum w kwestii praw człowieka, co jest podważaniem istoty demokracji.
- Słyszymy od wielu polityków, że to nie jest czas na zajmowanie się prawami kobiet, ale na zajęcie się wyborami samorządowymi. Stoję tutaj jako kandydatka na urząd prezydenta Warszawy oraz w imieniu wszystkich kandydatów lewicy, którzy wystartują: wybory samorządowe także są o kobietach i to nie jest czas, aby odłożyć ich sprawy na półkę, ale trzeba wziąć je na sztandary i o nie zawalczyć - powiedziała Magdalena Biejat podczas konferencji prasowej dotyczącej aborcji.
- Każde wybory są o tym, czego chcą wyborcy, a oni chcą prawa do bezpiecznego przerywania ciąży do 12. tygodnia. Dlatego też kampania samorządowa będzie i jest o prawach kobiet. Jeżeli drogie dziewczyny chcecie liberalizacji prawa aborcyjnego jeszcze w tej kadencji Sejmu, to musicie wykorzystać kampanię samorządową do tego, aby pokazać niektórym żółtą kartkę, na innych wywrzeć presję, a na innych postawić - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Najbliższe obrady Sejmu przewidziane są na środę 6 marca. Szymon Hołownia oraz Piotr Zgorzelski z Trzeciej Drogi przekonują, że temat aborcji będzie wtedy poruszony. Debata dotycząca dostępu do przerywania ciąży przed nami.
Źródło: Wyborcza
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku