Ostatnie Pokolenie w akcji. Aktywiści blokują mosty
Aktywiści Ostatniego Pokolenia kolejny raz wychodzą na ulice, aby zwrócić uwagę na wykluczenie transportowe w Polsce. Zgodnie z zapowiedzią działacze organizacji blokują mosty w Warszawie. Wszystko przez brak działań ze strony Donalda Tuska.
Wolontariusze i działacze społeczni z całego świata stają na głowach, aby zwrócić uwagę obywateli na różnorodne problemy. Protesty i akcje mogą dotyczyć kwestii ekologicznych, społecznych, zdrowotnych czy militarnych. Aktywistów z całej Ziemi łączy jedno: chęć zmiany świata na lepsze i zwrócenia uwagi na poważne problemy.
Podobne
- Ostatnie Pokolenie napisało list do premiera. Mają jasne żądania
- Ostatnie Pokolenie wkracza do kolejnych miast. Aktywiści szukają wsparcia
- Aktywiści rozlali krew na poznańskim rynku. Powód skłania do namysłu
- Ostatnie Pokolenie dotrzymało słowa. Aktywiści atakują Taylor Swift
- Hołownia pod presją aktywistek. "Żądamy procedowania ustaw"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Ostatnie Pokolenie blokuje warszawskie mosty
Ostatnie Pokolenie zapowiedziało na poniedziałek blokady mostów w Warszawie, ponieważ premier Donald Tusk nie poparł ich postulatów dotyczących walki z wykluczeniem transportowym w Polsce. Pomimo pokaźnych sił policji zgromadzonych przy większości mostów w Warszawie, działaczom udało się zablokować dwa z nich - Poniatowskiego i Śląsko-Dąbrowski.
Od rana w poniedziałek 15 kwietnia 2024 r. kilkanaście osób w pomarańczowych kamizelkach zablokowało ruch na dwóch mostach w Warszawie: Śląsko-Dąbrowskim i Świętokrzyskim. To działacze Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się inwestycji w transport publiczny. Kilku członków Ostatniego Pokolenia zostało także wylegitymowanych na przystanku tramwajowym na Moście Poniatowskiego. Na większości mostów w Warszawie były obecne pokaźne siły policji.
Ostatnie Pokolenie zwraca się do rządzących
Ostatnie Pokolenie dało premierowi czas do wyborów samorządowych na poparcie ich postulatów. Zostali przez niego zignorowani, więc na konferencji prasowej w piątek 12 kwietnia 2024 r. zapowiedzieli, że podejmą się serii głośnych działań na całą Polskę.
Michalina Czerwońska, rzeczniczka Ostatniego Pokolenia, powiedziała podczas konferencji prasowej: - Kiedy rząd ignoruje listy, petycje i demonstracje, nie mamy wyboru, musimy blokować drogi. Każdy ruch społeczny w historii wychodził na ulice. To tu zaczyna się zmiana. Zakłócenia ruchu mogą być frustrujące, my też wolelibyśmy tego nie robić, ale jesteśmy zmuszeni. Korki to nic w porównaniu do zniszczeń, które przyniesie kryzys klimatyczny.
Łukasz Stanek, ojciec rocznego syna oraz aktywista, dodaje: - Nie mamy wyboru. Przystępujemy do walki o nasze wspólne zdrowie i bezpieczeństwo w obliczu zapaści klimatycznej. Ignorując nasze postulaty, polski rząd wybrał autostradę do klimatycznego piekła zamiast dobra obywatelek i obywateli. Pozostawieni sami sobie, pełni przerażenia o siebie i swoich bliskich, musimy się bronić. Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które wie o kryzysie klimatycznym i ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać jego najgorsze skutki. To nasz obowiązek.
Ostatnie Pokolenie kontynuuje walkę o lepsze jutro
Ostatnie Pokolenie to kampania obywatelska, której członkowie chcą zmusić rząd, żeby zaczął poważnie traktować zdrowie i bezpieczeństwo obywateli w czasach - jak mówią - zagrożonych zapaścią klimatyczną. Rozpoczęli działania w Polsce na początku marca. Przeprowadzili szereg głośnych akcji alarmujących o kryzysie klimatycznym. Przerwali koncert w Filharmonii Narodowej, blokowali ruch na Trasie Łazienkowskiej oraz oblali pomarańczową farbą pomnik warszawskiej Syrenki.
Na początku marca Ostatnie Pokolenie napisało list z postulatami do premiera. Domagają się przekazania 100 proc. środków zaplanowanych na nowe autostrady na transport publiczny oraz wprowadzenia biletu miesięcznego na transport regionalny w całym kraju za 50 złotych. Postawili Tuskowi ultimatum - na ich poparcie dali mu czas co wyborów samorządowych 7 kwietnia. Ten termin upłynął, a żądania pozostały bez odpowiedzi. Dlatego Ostatnie Pokolenie rozpoczyna kolejne protesty.
Łukasz Staniek mówi: - Domagamy się, aby rząd poważnie zajął się tematem transportu. Emisje z tego sektora ciągle rosną, pogłębiając kryzys klimatyczny. Jednocześnie kilkanaście milionów Polaków zmaga się z wykluczeniem transportowym. Rząd planuje gigantyczny rozwój autostrad, kiedy powinniśmy iść w zupełnie przeciwnym kierunku - transportu zbiorowego, nie tylko w dużych miastach. Dlatego postulujemy, aby rząd przekazał 100% środków planowanych na nowe autostrady na transport publiczny oraz bilet miesięczny za 50 zł na transport regionalny w całym kraju.
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Ohydne nagranie z backstage'u. Skolim broni Luxona
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Tiktoker utknął w korku. Wszystko przez Marsz Furasów
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?