Friluftsliv - nowy norweski trend, który pomoże ci się zrelaksować
Skandynawskie trendy przenikają nie tylko do świata mody i wnętrz naszych domów. Nadają również kierunek naszemu życiu - jak na przykład friluftsliv, promujący odpoczynek na świeżym powietrzu. Bez telefonów, tabletów i laptopów można się odciąć i cieszyć przyrodą - przekonują mieszkańcy tego kraju.
Po duńskim hygge przychodzi czas na friluftsliv
Skandynawskie trendy mają wpływ na nasze życie. Obecne są w modzie, w urządzaniu wnętrz, a ostatnio coraz częściej wpływają na styl życia.
Niedawno głośno było o duńskim hygge - nurcie polegającym na odnajdywaniu szczęścia w wykonywaniu codziennych czynności. Ta idea, która opiera się na docenianiu zwyczajnych przyjemności, takich jak picie kawy na tarasie w słoneczny dzień, czy czytanie książki pod kocem w chłodny wieczór, ma nas nauczyć relaksowania się w prosty sposób.
Teraz na topie jest inny skandynawski trend. Friluftsliv, bo o nim mowa, pochodzi z Norwegii. Co oznacza ten tajemniczo brzmiący termin?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
HEJT W INTERNECIE: VIBEZ x SEXEDPL
Czym jest friluftsliv?
Słowo friluftsliv pochodzi z XIX wieku, a jego autorem jest norweski dramaturg Henrik Ibsen, który wykorzystał go w jednym ze swoim wierszy: "På vidderne" ("Na szczytach gór", rok 1859). Friluftsliv, życie na wolnym powietrzu, to stara norweska tradycja życia blisko natury. Słowo to składa się z trzech wyrazów. Pierwszą część słowa - "fri" - tłumaczy się jako wolny, drugą - "luft" jako powietrze, zaś trzecią - "liv" jako życie. Ten termin można zatem przełożyć na: życie na wolnym powietrzu.
Jedni nazywają friluftsliv filozofią, zaś inni traktują tę tradycję jako metodę relaksowania się, odpoczynku, który pozytywnie wpływa na zdrowie fizyczne i psychiczne. Niezależnie od tego, jak się go postrzega, ten nurt niesie wiele korzyści. Jest doskonałą metodą wyciszenia się, relaksu, oderwania od zbyt wielu bodźców. Friluftsliv zakłada spędzanie czasu bez telefonów, tabletów i komputerów. Skupia miłośników aktywności na świeżym powietrzu, na wycieczkach rowerowych, pieszych wędrówkach, pływaniu kajakiem czy też biwakowaniu. Zaletą takiego podejścia jest przebywanie na łonie natury, któremu przyświeca hasło: "nie ma złej pogody - są tylko źle dobrane ubrania".
Norwegowie doceniają przebywanie na zewnątrz
Przeprowadzone przez Kantar TNS badania (czerwiec, 2024 rok), podają, że 77% obywateli tego skandynawskiego kraju w ciągu każdego tygodnia podejmuje różne aktywności na łonie natury. 25% badanych codziennie spędza czas na świeżym powietrzu. Co ciekawsze, norweskie badania dotyczące warunków życia mieszkańców wykazały, że w ciągu minionego roku 25% Norwegów minimum jedną noc spędziło na łonie natury. Widok osób z plecakami, podążających aby spędzić czas na łonie natury, nikogo nie dziwi.
Dane mówią same za siebie - Norwegowie bardzo cenią sobie przebywanie w naturze i traktują to jako istotny element ich kultury oraz codziennego życia. Takie podejście zasługuje na szczególnie uznanie, biorąc pod uwagę fakt, jakie warunki pogodowe panują w Norwegii. Z pewnością nie można powiedzieć, że jest ku temu sprzyjająca aura, a wręcz przeciwnie - pogoda w tym kraju jest raczej niezbyt przyjazna i mocno zmienna.
Początek wiosny jest u nich sporo później niż w Polsce, zaś zima trwa dłużej - bywa, że śnieg topnieje w kwietniu, a nocą termometry rejestrują minusową temperaturę. Zima ogólnie jest wymagająca - spada dużo śniegu i mróz jest odczuwalny (o ile w Oslo temperatura wynosi średnio -4 stopnie C, to w centralnej i wschodniej części kraju może spaść nawet poniżej -40 stopni C).
Lato oczywiście przynosi nieco wytchnienia - jest raczej słoneczne, ale niestety krótko trwa. W dzień można liczyć na średnią temperaturę 25 stopni C, co nie znaczy, że bywają i dni, gdy odczuwalne jest 10 stopni C.
Norwegia jednym z najszczęśliwszych krajów na świecie
Niesprzyjające warunki wcale nie odstraszają mieszkańców od czerpania radości z przebywania na zewnątrz. Podążając za tegorocznym "World Happiness Report" , który został przygotowany na zlecenie ONZ, Norwegia znajduje się w pierwszej dziesiątce najszczęśliwszych krajów na świecie (siódme miejsce na liście).
Według badań Kantar TNS, aż 83% Norwegów potwierdza zainteresowanie friluftsliv. Nie powinno być zaskoczeniem, że w Norwegii założono nawet ogólnokrajową organizację Norsk Friluftsliv, która zrzesza ponad 950 tys. członków oraz 500 klubów outdoorowych. Organizacja ma na celu promowanie przebywania w otoczeniu natury oraz korzystania z przyrody, dbając o zasady ekologii.
Praktyka friluftsliv
Chcąc praktykować friluftsliv, należy nauczyć się - i polubić korzystanie z przyrody zgodnie z norweską filozofią. Jak to zrobić? Przede wszystkim warto wyjść z domu i postawić na aktywności outdoorowe. Rowery, kajaki, spacery, granie w piłkę, bieganie - wszystko co jest na zewnątrz znajdzie się w trendzie friluftsliv. Nie boimy się pogody, wystarczy zadbać o odpowiedni strój i przygotowanie. Jeśli możemy, uciekamy z miasta na łono natury, gdzie możemy cieszyć się zielenią i powietrzem. Najlepiej, by nie było tam zasięgu telefonii komórkowej, ponieważ i tak się nie przyda - telefony, komputery i tablety powinniśmy bowiem zostawić w domu, by jeszcze bardziej skupić się na czerpaniu radości z przyrody. Pozbawiając się wszystkich elektronicznych narzędzi i komunikatorów eliminujemy rozpraszacze i minimalizujemy bodźce. Friluftsliv polega na tym, by czerpać przyjemność z bycia na zewnątrz i zdobyć umiejętność relaksowania się niezależnie od pogody.
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos