Sanepid zareagował w sprawie stoisk z lemoniadą

Dzieci nie mogą sprzedawać lemoniady? Sanepid reaguje

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
08.08.2024 16:30

Mieszkańcy Wrześni mają dość dzieci sprzedających lemoniadę? Wiele na to wskazuje. Lokalny Sanepid w oświadczeniu informuje o licznych informacjach dotyczących dziecięcych stoisk z napojami. Urząd wydał w tej sprawie długie stanowisko.

Lato dla wielu dzieci to nie tylko czas odpoczynku, ale także okres, w którym mogą nieco dorobić do kieszonkowego. Niektórzy decydują się na wyprowadzanie psów czy oferują pomoc w pracach ogrodowych. Inni stają za blatami kuchennymi, żeby przygotować domową lemoniadę. Nie wszystkim jednak podoba się przedsiębiorczość młodych Polek i Polaków. W sprawie interweniuje Sanepid.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

CAROLINE DERPIEŃSKI odpowiada NA ZARZUTY o zmyśleniu KARIERY | Vibez Talk

Sanepid komentuje sprzedaż lemoniady przez dzieci

Sanepid z Wrześni regularnie otrzymywał zgłoszenia dotyczące dzieci sprzedających lemoniadę. Urzędnicy postanowili zareagować, jednak ich odpowiedź może nie ucieszyć nadgorliwych obywateli. Na stronie internetowej NowaWrześnia.Pl opublikowano oświadczenie urzędu.

Sanepid napisał: "W ostatnim czasie dość popularna stała się sprzedaż lemoniady przez małoletnie dzieci przy sklepach znajdujących się na terenie Wrześni. Zaniepokojone społeczeństwo coraz częściej zgłasza Państwowemu Powiatowemu Inspektorowi Sanitarnemu, że taka sprzedaż prowadzona jest w upalne dni bez zachowania zasad higieny. Według wytycznych dotyczących wykonania niektórych przepisów rozporządzenia w sprawie higieny środków spożywczych nr 852/2004/WE działania takie jak sporadyczna obróbka, przygotowywanie, przechowywanie i podawanie żywności przez osoby prywatne podczas wydarzeń w rodzaju kiermaszy kościelnych, szkolnych lub wiejskich nie są objęte zakresem rozporządzenia".

Sanepid nie kontroluje sprzedaży lemoniady

Urzędnicy dodają: "Ponadto, co wynika już z samego rozporządzenia, jego przepisy powinny mieć zastosowanie jedynie do przedsiębiorstw, których specyfika działania zakłada pewną ciągłość działań oraz pewien stopień organizacji, z czym przy sprzedaży okazjonalnej nie możemy mieć do czynienia. Tak więc forma sprzedaży okazjonalnej czyli sporadycznej lub jednorazowej, jak np., sprzedaży lemoniady przez dzieci nie znajduje się pod nadzorem inspekcji sanitarnej".

Oświadczenie zakończył apel o stosowanie podstawowych zasad porządku: "Brak urzędowego nadzoru nie zwalnia jednak z przestrzegania podstawowych zasad higieny mających na celu zapobieganie zanieczyszczeniom żywności. Ważnym elementem przy produkcji i sprzedaży żywności jest przestrzeganie higieny na każdym etapie, biorąc pod uwagę warunki przygotowywania, sprzedaży, czynniki zewnętrzne, a przede wszystkim edukację o potencjalnych zagrożeniach związanych z żywnością".

Źródło: "NowaWrześnia.Pl"

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 5
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 2
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1
staruszek,zgłoś
Dzieci, które robią tę lemoniadę i ją sprzedają to ta lepsza, przedsiebiorcza część polskiej młodzieży. Pozwólmy im na tę działalnośc, dajmy 5 zł zamiast złotówki. Do wszelkiej aktywności trzeba dzieci zachęcać, a nie zniechęcać. Chapeau bas dla sanepidu, że podjął tak wyważoną, mądrą decyzję!
Odpowiedz
7Zgadzam się0Nie zgadzam się
Hmmm,zgłoś
Przedsiębiorczość młodych to naprawdę super rzecz, ale ja bym też tej lemoniady nie kupiła. Przez ostatni tydzień trzy dziewczynki sprzedawały pod sklepem, do którego chodzę. Trafiłam na moment, w którym jedna upychała palcami w dzbanku wypływające cytryny i listki mięty. I w sumie dzieci trudno winić o to, że nie wiedzą, że tak się nie robi…
Odpowiedz
3Zgadzam się4Nie zgadzam się
W tym upale to jednak ryzykowne bez lodówki.
Odpowiedz
1Zgadzam się2Nie zgadzam się